Dla fanów Przyjaciół -

no właśnie, moim najlepszym sposobem na relaks jest obejrzenie fragmentu serialu, jestem w trakcie oglądania i kompletowania wszystkich odcinków. Komu jeszcze podoba się ten serial, który z bohaterów najbardziej i dlaczego?? Pogadajmy!! Ja najbardziej lubię Pheobe, za jej nieprzewidywalność, za to że jest bardzo barwna i kolorowa no i dużo lepiej się na nią patrzy bo nie jest tak wychudzona jak koleżanki z planu :-) Lubię też Chandler,a za łyskotliwe poczucie humoru Mój ulubiony fragment - jest wiele. Dotarłam na razie do 5 serii i póki co umieram ze śmiechu gdy Monica z Pheobe przebrane w suknie ślubne rzucają sonie bukier (Pheobe wygląda super), albo jak Joey znajduje pizze, do drzwi puka polcjant, który szuka Pheobe, a Joey szybko chowa pizze pod kanapę, bo myśli że to po niego hehe niezłe!!!

ja najbardziej lubię joeya i phoebe - są niezastąpieni :D ale jednej ulubionej sceny nie mam...

Ross..robi najlepsze miny..Rachela najmiej barwna

:D:D:D pamietacie jak phoebe spiewala ? :) ja lubie rachel bardzo :) zreszta kazdego z nich bardzo :D

najlepszy motyw ze śpewem Pheobe to w VII bodajże sefii (nie pamiętam bo oglądałam na wyrywki) - w bonusie na końcu Ross gra na jakiejś kobzie czy czymś takim a ona wyje, normalnie wszyscy, cała szóstka spaliła się jak nic. Płakałam ze śmiechu, już nie mogę doczekać się kiedy dorwę VII serię.

Ja kilka dni temu skonczylam ogladac 10 serie i chyba wroce do poczatku. To moj ulubiony serial. Najlepszy fragment to poczatek tego odcinka i tekst Pheobe http://pl.youtube.com/watch?v=XQTvC7VdzC8

dobre to :) praktycznie kazdy odcinek ma cos fajnego w sobie :) ja na 10 serii na ostatnim odcniku obojetnie czy ogladalam go 1 razy czy 10 zawsze rycze jak bobr :)

Uwielbiam ten serial, bez roznicy ktory sezon. Ogladam nalogowo

ha myslałam, że tylko ja jestem taką maniaczką!!! W dodatku zaraziłam całą rodzinkę i jak nie ma co robić, a w tv nudy to hyc i losujemy odcineczek.jestem przy 6 serii i mniej więcej wiem co się później działo jedno jest tylko dla mnie zagadką (ale mi jej nie zdradzajcie - sama chcę zobaczyć) jakim cudem Ross i Rachel mają później dziecko, jak do tego doszło, trochę mnie to nurtuje ale już wkrótce się dowiem, pewnie jak zawsze będzie śmiesznie!!!

czy nie ? :) z tym tez wiaze sie fajna historia - pamietacie czerwony sweter? hyhy - hey wiec czyje to ? - a ross - nie wiem chyba jakiegos wlocha ;p kto widzial ten wie o co biega ;)

nie nie nie chcę wiedzieć! oj ta Rachel mi na mamę wogóle nie pasuje

:))) bardzo lubie rachel, ale w sumie to malo bedzie jej dziecka

ale Rachel miała długie włosy w 6 serii, normalnie oczu nie można oderwać, szok!!

no bardzo dlugie ;) zreszta ona jako jedyna zmieniala fryzury, phoebe miala zawsze takie same, monica troche cos tam zmieniala, ale niewiele a faceci jak to facecie hihi ;)

O nie nie. To Monica najczęściej zmieniała fryzury, raz kręcone, raz proste, raz długie, innym razem krótkie. Rachel zawsze tak samo, jej fryzury różniły się tylko długością włosów. Proste, przedziałek w tym samym miejscu no i bardzo wąska przez to twarz.( z wyjątkiem I serii, bo tam miala lekko powywijane, no i w VII ścieła na krótkie, ale właściwie nic poza tym nie zmieniła). Trochę mnie zawsze drażniły te jej włosy bo zasłaniały twarz. Ale wciąż przeżywam te włosy z VI serii, takie długi. Zazdroszcze bo sama też zapuszczam :-)

Ja uwielbiam wszystkich... mam całą kolekcję wszystkich serii i właśnie skończyłam oglądać całą kolekcję już chyba z 5 raz :-) Serial jest boski i podziwiam scenarzystów, genialni ludzie :-)

pamiętacie z 10 serii jak Pheobe zmieniła nazwisko na Księżna Konsuela Bananowy Hamak, a później jej mąż chciał zmienić na jeszcze lepsze... myślałam, że z kanapy spadnę oglądając ten odcinek :-)

A wczorajszy odcinek na TVN7.... Jak Phoebe walczyła z alarmem p/pożarowym :D :D :D

to w tv bo ja ogladam bez lektora, ale to nie bananowy hamak tylko speedo takie gatki dla facetow ;)

jak mogło być speedo? słyszałam to było w oryginale i było to samo co i przetłumaczyli...

jak widac nie jestes sama,mam wszystkie serie i zawsze jak mam dola,wlaczam sobie przyjaciol i od razu poprawia mi sie humor:D uwielbiam ich swietny jest odcinek,w ktorym ross idzie na spray tan i nie wie jak policzyc do 5 i ma opalony tylko przod,swietne,a poza tym uwielbiam wszystkie odcinki,w kazdym jest cos co rozbawia mnie do lez!

w tym odcinku naprawde chodzilo o speedo,ale widocznie w pl inaczej przetlumaczyli

albo jak ross wybielil sobie zeby,aale potrzymal zel przez 24 godz,alebo jak mial skorzane spodnie i mu sie skurczyly od potu i pozniej zmieszal balsam z pudrem i wytworzyla sie pasta,nie moge.ta scena z kobza tez jest dobra,widac bylo,ze nie mogli sie powstrzymac ze od smiechu! no chyba tak sama bede pisac..do siebie..:O

No ja w necie moge przebywać tylko do 15.00 potem nie mam czasu. Tak szczerze mówiąc to sceny z Rossem jak dla mnie są najmniej śmieszne, bo bardziej mnie żenują niż rozbawiają. Najbardziej z nich wykształcony, a chwilami większy pajac od Joey\'a! Pheobe jest the best. Wszystko mi się w niej podoba. Najbarwinejsza postać tego serialu.

a ja tam wszystkich lubie,nie mam faworyta,kazdy jest inny i nie mozna ich porownywac.a sceny z rossem mnie smiesza,bo wlasnie jest z niego taki przegraniec losu,a joey to taka blondynka w meskim wydaniu

Dokladnie, nazwisko Pheobe znaczylo obcisle meskie majtki. Zreszta Mike jej to tlumaczyl. A on nazwal sie Crap Bag czyli Torba z Gownem :)

czy jakos tak ale to nie bananowy hamak potem wlasnie mike jej to wyjasnie ze to speedo, czyli obcisle meskie gatki :D

a ja najbardziej lubie chyba Rossa i Chendlera... i kazdy odcinek jest the best, zawsze śmieje sie od pierwszych sekund.. Najsmieszniejsza jest Pheoble ale nie jest moja ulubiona bohaterka.

aaach Przyjaciele :D jak byłam w zeszłe wakacje w Irlandii to na jednym kanale lecieli Przyjaciele - końcowe odcinki a na innym się dopiero zaczynał ten serial. świetnie było sobie ich przypomnieć jak byli tacy 'młodzi' ;) pozdrawiam wszystkich fanów serialu.

obejrzałam sobie wczoraj Rossa grającego na kobzie, ale ubaw miałam!!! Oj ta Pheobe!! pięknie śpiewa ;-)