Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

avene

nie chce isc na imieniny matki mojego faceta a on...

Polecane posty

ja nie mogę, jak można robić problem z takiej bzdury???? Puknij się w głowę, dziewczyno - pokazujesz jakies fochy z byle powodu i dziwisz się, ze facet robi to samo? To Ty się zachowujesz jak \"jej wysokość\", która nie ma ochoty na rzecz, którą choćby ze zwykłej grzeczności, wyczucia taktu powinnaś zrobić. Na miejscu jego matki olewałabym Cię przy każdej okazji tak samo, jak ty to robisz, wielmożna pani, która nie może nawet godzinę posiedzieć z rodziną swojego faceta. No ale potem to będzie gadanie, jaka to matka partnera francowata jest - no nie dziwię się jej, że jest taka dla Ciebie, bo skoro Ty takie akcje o zwykłe imieniny robisz, to na bank nie raz pokazałas jej swoje szczeniackie fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosisz ludzi o opinię a kiedy piszą Ci co myślą, stwierdzasz, że wszyscy jesteśmy zakłamani :O:O:O każdy Ci miał przytaknąć, czy jak? :O:O:O bez komentarza, naprawdę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu nie chodzi o zakłamanie - nie wszystko w życiu robi się dokładnie tak, jak mamy na to ochotę. Wstajemy rano do pracy, mimo że nie raz wolelibyśmy pospać dłużej, trzeba zrobić zakupy, mimo ze wolelibysmy pic w tym samych czasie kawe na mieście z kumpelą ... itd. Tak samo czasem trzeba iśc na jakąś impreze, bo po prostu wypada i tyle. To się nazywa kultura i wyczucie aktu gdybyś trochę ruszyła gową to wiedziałabyś, że takie rzeczy nie są obojętne dla związku - no niestety, nie jesteś na tym świecie tylko "Ty i Twój facet", ale cała też reszta ludzi i chcąc nie chcąc wpływa to również na Wasze wzajemne relacje. To jest zupełnie naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdfskf
jezu co wy w ogole wszystkie wypisujecie?? ok, avene, odrobina wiecej szacunku dla matek, teściowych, starszych ludzi i bedzie fajnie, bo na razie faktycznie dość negatywnie bije z twoich postów. Z drugiej strony - dziewczyny, piszecie "kochasz go to idź", jakie "kochasz" po pół roku znajomości? :/ no przepraszam, a ty laida to już w ogóle przesadzasz.. Że może chce ją przedstawić jako przyszłą synową?! rany boskie, sama jestem jeszcze młoda, bo mam 22 lata, ale pół roku związku i mamusia już miałaby przyjmować jak członka rodziny, a tym bardziej jak przyszłą synową? Chyba za daleko kochana laido poszłaś w fantazjowanie.. avene, generalnie - nie chcesz, to nie idź, ale dobrze jakbyś odebrała to zaproszenie bardziej pozytywnie. Może wpadnij na chwilę, na pewno zostanie to dobrze odebrane, a warto aby jego mama jednak cię chociaż trochę polubiła. Jeżeli naprawdę nie chcesz iść, to nie idź, w końcu nie masz obowiazku celebrować rodzinnych uroczystości z nimi i chłopak powinien to zrozumieć. ALE - w takim wypadku dobrze jakbyś chociaż wpadla w inny dzień, złożyła życzenia i może przeprosila, mowiąc, że się krępowałaś. Kultura i szczerość procentują. Pozdrawiam/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsdfskf ---> tu nie chodzi o to czy kocha swojego faceta, czy nie kocha, ale o zwykłe wyczucie taktu. Tyle. Jeżeli matka jej faceta zaprosiła ją, to powinna sie pokazac chociaż na chwile i złożyć życzenia - najprostsza zasada dobrego smaku i wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemmmmm
chyba ci korona z głowy nie spadnie, jeśli pójdziesz na te imieniny :O o ile świat byłby prostrzy, gdyby ludzie nie szukali problemów tam, gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga dsdfskf :O To co piszę piszę na podstawie własnych doświadczeń. Wg zdecydowanie można kogoś kochać po pół roku związku i nie przekonasz mnie że jest inaczej. A pisząc o przyjęciu jako członka rodziny mam na myśli tylko jedno: matka chłopaka traktuje ją poważnie i widzi dla ich związku przyszłość. Gdyby traktowała ją jako przelotną panienkę syna to pewnie na imieniny by ją nie zapraszała. Takie jest moje zdanie na ten temat i - bardzo proszę - nie traktuj mnie tak protekcjonalnie z perspektywy podstarzałej \"Ciotki Wiem Wszystko\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowizny
dsdfskf ma rację - mozna pójść do tej pani w przeddzień albo kiedy indziej, przyniesć jakis prezencik, złożyć życzenia i powiedzieć, że na imieniny sie krępujesz przyjść, ale dziekujesz za zaproszenie nic w tym złego nie patrz na to tak negatywnie, więcej pogody ducha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdfskf
laido, przepraszam, ale w dalszym ciągu się z tobą nie zgadzam. Nie uwierzę, że po pół roku znasz kogoś na tyle aby kochać - to jest co najwyzej zauroczenie, które moze sie przerodzić w miłość. Po drugie - ze swojego doświadczenia wiem, że też bym się czuła skrępowana zaproszeniem do obcych ludzi na rodzinna badź co bądź uroczystość, zaledwie po pół roku spotykania się z chłopakiem. I tyle. Ja bym nie poszła, zrobilabym tak jak zresztą powiedziałam - pójść w inny dzień, złożyć życzenia i przeprosić za nieobecność. Nikt na siłę nie musi nigdzie chodzić, a takt to również umiejętność wybrnięcia z takiej sytuacji nie urażając matki chłopaka. I nie traktuję nikogo z perspektywy podstarzałej ciotki. Chodziło mi raczej o to, ze mimo iż teoretycznie jestem młoda i powinnam iść z duchem czasu (wszystko dzisiaj tak szybko się dzieje), to uważam, że wspólne imieniny z matką i rodziną chłopaka, ktorej nie znasz, po tak krotkim czasie nie są dobrym pomysłem i masz wszelkie prawo odmówić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoim mężem spotykałam się miesiąc,potem rozstaliśmy się.Po roku znów spotkaliśmy(w czerwcu)za dwa dni się oświadczył.W pażdzierniku był u mnie w domu drugi raz i odbyły się zaręczyny.W śierpniu bralismy ślub a to było w 1995 roku.Miałam 23 lata.Więc można się zakochać i nawet kochać.Moim zfaniem powinnaś pójść na imieniny.A powodów jest wiele.Najważniejszy to kultura i takt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odwiedziny u rodziny są krępujące,ale co zrobisz jak on oleje zaproszenie Twojej mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×