Mam 30 lat, ale czuję że już nic ciekawego mnie w życiu nie spotka.

Myślę o tym, żeby skończyć ze sobą. Przeżyłem już trochę życia i uważam, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć.

zwłaszcza że moja dziewczyna okazała się być chłopakiem

Nie, nie myśl tak, proszę! Choć.. czasem sama miewam poczucie impasu, niechęci do tego co wokół, oraz braku wiary w szczęście, choć mam dopiero 18lat. To nawet.. takie normalne. A bynajmniej powszechne. Teraz, kiedy dopiero po maturze będę miała swobodę, dam upust swojej szalonej stronie osobowości:) A Ciebie? Czy Ciebie coś trzyma przy przyziemnym życiu, nie pozwalając jednocześnie skoczyć w marzenia, udać się w podróż?..

" ale czuję że już nic ciekawego mnie w życiu nie spotka." do tego to i ja doszedłem :O ale wcześniej :O echhhhh

Nie mam ani pracy, ani dziewczyny, ani znajomych. Nic nie mam.

nawet nie mam mercedesa

mój kumpel 22 letni miał świetna dziewczyne, prace, studiował zaocznie, pełno kumpli, dobrą prezencje.....a i tak mu sie nudziło i w końcu sie powiesił życie jest , dokąd jeszcze wszystkiego nie odkryjesz to możesz się łudzić że jak spotkasz dziewczyne, znajdziesz świetną prace, kupisz sobie super samochodzik...:) ale jak już to wszystko masz albo miałeś to już wiesz że hooja to tak naprawde warte :P

Prowokacja by sprawdzić ludzką wrażlwiość? Brak wrazliwości by sprawdzić ludzkie uczucia? Niedojrzałość emocjonalna i brak miejsca w zyciu? Czy ki diabeł?

Raczej to trzecie

Czasem dobrze spaść na dno, bo poźniej wiadomo że się jest na wysokości. Nie ma co, będzie lepiej niż było. To pewne. Skoro gorzej być nie może...

UPRZEDZAM JEDNAK GDYBYŚ CHCIAŁ SIĘ POWIESIĆ, ŻEBYŚ NIE ROBIŁ TEGO NA PRZYSTANKU PKS CZY MPK, WIESZANIE CZEGOKOLWIEK W TAKICH MIEJSCACH NA WIATACH, PRZYSTANKACH JEST SUROWO WZBRONIONE I MOŻESZ DOSTAĆ MANDAT