Dlaczego moje dziecko jest zlane POTEM ???

W domu nie jest gorąco. Zawsze, gdy się zdenerwuje, nie dostanie tego co chce lub też gdy płacze z nerwów poci się, ze szok, jakby ktos go wodą zlał, jest sposób na takiego małego nerwuska ( 6 miesięcy)???

anemii to raczej nie ma, ponieważ jest duży, dobrze się rozwija, sporo je, urozmaicone posiłki, ja jestem nerwowa, więc dziecko też, tylko czy minie mu to pocenie kiedyś??

A PRZEDTEM nie?

tolaa----Nie jestem lekarzem,moge się mylić ale nie sugerowałabym się tym że dziecko jest duże to nie ma anemii :) (oczywiście pukam na niemalowane) Mój synek bardzo ładnie przybierał na wadze,był jedym słowem pulpecikiem i dostałam szoku jak okazało się że ma anemiie(wyszło podczas rutynowej kontroli jak miał 3 tygodnie) Musieliśmy dawać przez 2-3 mieisące żelazo.

Mój akurat się nie pocił.

o matko-to skoro sie nie pocił to dlaczego ma anemie? pytam czym moze byc spowodowane to zlenie potem.

pocenie może być spowodowane nerwami

tolaa---- Jak jest naprawde może powiedzieć tylko lekarz.Ja nie mam pojęcia czy pocenie jest objawem anemii,mój akurat się nie pocił. Została stwierdzona anemia(dwa razy robiłam morfologie bo poprostu nie wieżyłam) . Mój do dnia dzisiejszego ma tak że jak się zdenerwuje z powodu płaczu toodrazu jest cały mokry...

nadmierne pocenie może być również spowodowane niedoborem witaminy D!!!!

jakie matki są głupie masz racje- zamknij ryja jak nie wiesz bo juz sił nie mam do takich tłumanów jak TY! Byłam u niejednego lekarza, nie siedze przed kompem i nie wymyslam diagnoz, dziecko dostaje dziennie 3 kropelki witaminy D3.

Jak już to moge zamknąc kompa na 4 spusty!!!! Skoro byłaś u lekarzy i nic w tym złego nie widzą że dzieciak się poci to po cholere schizów dostajesz?! Mamuśka nie wychowana to nie ma co się dziwić że dziecko nerwusssssssssssss

pocenie się do niedobór lub również nadmiar wit. D co jest b.szkodliwe skonsultuj to lepiej z pediatrą

spierdzielaj!!! gdzie ja schizów dostaję, lecz się i spadaj stąd a nie innym życie umilasz:P

tola a co mu sie poci? mojej sie bardzo pocą stopy- ma je prawie wiecznie mokre- nieraz zimne jak lód a mokre. miala badania zrobione i wsjo jest ok. lekarka twierdzi ze taka jej uroda i tyle. Moze u twojego dziecka tez tak jest? Musisz isc do lekarza i mu o tym powiedzieć. a moze mimo ze macie odpowiednia temp w domu to dla dziecka i tak ejst za gorąco? moze go źle ubierasz? Dzieci lepiej znosza chlód niz dorosli i mozesz spokojnie lzej go ubrac to raz a dwa to to ze tobie nie ejst gorąco wcale nie oznacza ze dziecku nie ejst bo mozliwe ze jak sie rusza zlosci napina miesnie to jest mu goraco.

aaa i zpaomnialam dodac- zwroc uwage na ubranka to wazne. niektore ubranka mimo ze wygladają przyjaźnie to sa z dodatkiem sztucznego i nie przepuszczają powietrza- to tez moze byc powod.

mysle ze niektore dzieci poca sie bardziej, inne mniej. nawet rodzenstwo moze sie roznic pod tym wzgledem. z tego co zrozumialam (omg oby dobrze zanim zjebke dostane :D) to bylas z dzieckiem u lekarza i wszystko wyglada ok. moj synek pocil sie od zawsze.. przy jedzeniu, przy spaniu... mial tez wieksza wydzieline w uszkach.. nic dziwnego. do dzis sie poci, bardzo poci, nie tylko na ciele ale i stopy, rece. nie wydaje mi sie aby kiedys z tego wyrosl, taki jest i juz. trzeba czesto zmieniac posciel, pizamki, kupowac naturalne wlokna. Nie podawalabym dziecku zadnych wynalazkow na wlasna reke. Pamietacie dziewczyny polozna z Cesarskiego ciecia??? na reke to sobie mozesz conajwyzej napluc :D ahhhh

mojej córce też pociły się stopy i rączki, okazało się, że to anemia. Po 4 tygodniach podawania żelaza anemia ustąpiła, a rączki i stopki są suche

dzieki dziewczyny, poci się cały - dosłownie, najbardziel karczek, dłonie, stopy, ale jak sie bardziej denerwuje to i całe ręce, nogi, plecy. Tak byłam u lekarza, ale nie wiem czy to nie rodzaj konowałów:) Lekarz przepisał vit D3 trzy krople na dzień, tak podaje, też myślałam ze to może za mało skoro tak się poci, nie wiem, a może to z nerwów, lekarz powiedział, że to normalne, ale raczej takie nie jest:(

Moja córka też się bardzo pocila.Lekarz od 4 tygodnia kazal jej dawac 4 krople witaminy D,pomimo,ze nie bylo zadnych wskazan. zdziwilam sie ale podawalam,bo to w koncu lekarz.No i mala sie zaczela pocic,wtedy pojechalam do innego lekarza,bo temu juz nie wierzylam i sie okazalo ze za duzo witaminy D,zmniejszylam dawke do 1 kropli i jest ok. Tez sie czasem spoci,ale juz nie tak bardzo. I uwierz,jesli dziecko bylo badane i wszystko jest ok,to takie widocznie jest,nie martw sie tylko ciesz sie synkiem :)

Moja córka też się bardzo pocila.Lekarz od 4 tygodnia kazal jej dawac 4 krople witaminy D,pomimo,ze nie bylo zadnych wskazan. zdziwilam sie ale podawalam,bo to w koncu lekarz.No i mala sie zaczela pocic,wtedy pojechalam do innego lekarza,bo temu juz nie wierzylam i sie okazalo ze za duzo witaminy D,zmniejszylam dawke do 1 kropli i jest ok. Tez sie czasem spoci,ale juz nie tak bardzo. I uwierz,jesli dziecko bylo badane i wszystko jest ok,to takie widocznie jest,nie martw sie tylko ciesz sie synkiem :)

3 krople wit.D3 to trochę dużo jak na mój gust. Mojemu Maleństwu Pani doktor zaleciła dwie krople, a jak byliśmy na kontrolnym badaniu przed szczepieniem to już się zastanawiała czy nie zmniejszyć do jednej - a dodam, że mój synek zaczął dopiero 4 miesiąc - a Ty piszesz, że Twój ma już pół roku.

u mojego synka tez podejrzewano niedobór D3; najbardziej pociła mu sie główka; po nocy jego włosy i piżamka były o zapachu octu (oczywiście pomimo wieczornej kąpieli ;-) ) potem diagnoza z D3 podupadła, bo nie było poprawy; teraz synek ma prawie 3 lata, poci sie ciut mniej, ale widać "taka jego uroda"; jedyna różnica jest taka, że pocenie się uwidacznia się najmocniej we wcześniejszej fazie choroby (przeziębienia)

Byłam w dwóch lekarzy, i żaden z nich tak naprawdę ie zainteresował się problemem, poza tym podawanie wit D3 na oko, bo tak lekrz mi przepisał, bez żadnych badań, wydaje mi się głupotą. Zauważyłam, że pocenie sie nasila, gdy płacze, gdy chce jakąś zabawkę dostac, gdy sie denerwuje i gdy cwiczy na brzuszku.

Chciałam tylko powiedzieć autorce topiku że anemia nie jest chorobą dzieci niedożywionych.Moja córeczka była karmiona piersią.rozpieszczana w każdy sposób owoce, warzywa dobre gatunkowo jedzenie, obiady gotowane tylko przez mamę a jednak anemię miała.

Trzy-pięć miesięcy po narodzinach maluch może mieć tzw. anemię fizjologiczną; hemoglobina wtaśnie wtedy osiąga najniższy poziom zwany "dołkiem hematologicznym". Jeśli zawartość hemoglobiny spadnie poniżej 10-10.5 g na 100 mililitrów krwi (norma dla niemowlęcia), dochodzi do niedokrwistości. Anemia fizjologiczna pojawia się u około 10 procent niemowląt. Najbardziej narażone są maluchy, których organizm nie zdołał zgromadzić wystarczających zapasów żelaza w czasie życia płodowego. Do tej grupy należą wcześniaki (najwięcej żelaza kumuluje się w ostatnich tygodniach ciąży), dzieci, których mamy miały anemię w trakcie ciąży, niemowlęta cierpiące na biegunki lub zaburzenia trawienia, np. celiakię (choroby te powodują gorsze przyswajanie żelaza).

ale pierdolicie

Moje dziecko przestało się pocić, a poty były POTWORNE. Pół godz. po zaśnięciu mokra głowa i plecy. Bóle nóg, zgrzytanie, słaba pamięć. Kilka lat szukałam przyczyny. Ogólnie cała nasza rodzina miała rózne problemy zdrowotne... Przyczyną okazała się lamblioza - Giardia Lamblia (może atakować cały organizm, nawet mózg). Poczytajcie o pierwotniakach jakie mogą powodować objawy / Lamblia, Ameoba, Trichomonas, toksoplazmoza. Pomógł mi też w leczeniu zapper. Kilka dni po użyciu duże pogorszenie zdrowia, ale to znak oczyszczania się organizmu i trzeba to przetrwać/ nie brać leków, bo one tylko hamują proces oczyszczania. Są też leki "z apteki"i środki bardziej naturalne. Balsam kapucyński, Vernicadis, Tiberal, ekstrakt z papai, olej kokosowy. Unikac słodyczy jak ognia. To jest ich pożywka. Ogólnie na rozjaśnienie jak działa nasz organizm polecam stronę www.bioslone.pl

nocne poty http://www.lekarzhomeopata.pl/2011/07/niewidziallny-swiat-pasozytow.html

główka i w wieku 4 miesięcy mądry lekarz (inny niż nasz pediatra) zauważył też dwa inne objawy niedoboru wit. D. Zwiększona dawka sprawę załatwiła. Ogólnie moje dzieci mają większe niż standardowe zapotrzebowanie na wit.D, ale są 3 czynniki, które to tłumaczą: -bardzo szybko, ponad standardowo rosną (oboje są wzrostem ponad siatką centylową, a rodzili się przeciętnych rozmiarów, córcia wręcz skromnych) -oboje urodzeni są zimą - oboje mieli skazę, więc byli na diecie bezmlecznej.

też słyszałam, że może być niedobór wit.D