Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xibalba25

Czy on wróci - jak myślicie?

Polecane posty

Gość jakbym czytała
jak zrozumiesz co to jest prawdziwa jedyna miłość na całe życie to zrozumiesz co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
wracam na swój topik tam przynajmniej mnie rozumieją i wierzą tak jak ja że on wróci ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest rozpieszczony przez rodziców, wszystko mu trzeba podać do ręki, zrobić .. potrafi się obrażać jak dziecko jak jest nie po jego myśli .. wszystko bierze do siebie.. tylko, że nic nie mówi dopieor po długim czasie robi wypominki ..- to ma kazdy facet... moj tez ,moj brat tez... i moj chrzesniak co ma 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj ja nie mowie ze nie wierze ze on nie wroci, ale trzeba miec kawalek swojego zycia, a nie 7 miechów poswiecic dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
mam swoje życie, powoli je buduje dzień po dniu... ale czekam tak samo ..i tka samo wierze jedno drugiemu nei przeszkadeza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ale z twoich wypowiedzi wynika, ze nie masz go w ogole, bo zdominowal je twoj ex. kazda chwile poswiecasz jemu, nawet na forum caly czas mowisz o nim. a od tego topicu uciekasz na inny, bo tam klakierzy przyklaskuja twym wyimaginowanym ideom o powrocie bylego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
to że oni myśle, mówie , pisze to nie znaczy że nie mam swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salamandra ile Ty juzjestes sama, pewnie juz to pisalas, ale ja juz nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytala- ale to tak jest, jakbys nie miala... a co Twoi znajomi mowia na tą twoja manie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
wiesz, niedlugo, bo jakis miesiac i dwa tygodnie. a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dam CI rade, ale to na serio, bez zartów... moze do wrozki napisz, serio mowie... cos jest w tym wiec moze CI pomoze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 2 miesiace i prawie 3 tygodnie :) hehe 2 miechy sie meczylam, ale potem jak mu wszytsko wyznalam... to zyje mi sie lzej, wracam do siebie, miewam doly ale zyje, spie, smieje sie naprawde a nie na musa... wracam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
moi znajomi są ze mną cały czas i tak jak wszyscy wierzą że miłosć zwycięzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
hahah, jacy znajomi- z kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ingga- wybacz, zapomniala. co wlasciwie mu wyznalas i kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
tu nie ma znajomych tu są tylko same złośliwości ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 tyg temu mu napisalam, ze powinnismy pogadac, bo sadze ze pasujemy do siebie.... i takie tam... ale bez nachalności...tylko szczerze i z sercem... i juz. ale on to olał, a teraz patrzy na mnie jakbym mu rodzine zabila... Jakbym czytala, to nie jest zlosliwsc tylko zycie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
stawiałam sobie tarota ostatnio nie raz.. też w to wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ja napisalam mu taki list dzien po zerwaniu, ale wtedy chyba nie wiedzialam,lco robie. oczywiscie wiekszosc winy zwalilam na siebie, jak idiotka. potem spotykalismy sie przez tydzien, a on chcial dyktowac mi swoje warunki, wiec powiedzialam mu, ze nic z tego i zerwal. powiedzial rowniez, ze jeszcze nie wie co dale, ale chcialby sie pospotykac. na co ja mu zadala pytanie, czy mnie jeszcze kocha. ale nie potrafil odpowiedziec, wiec powiedzialam, ze to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech te chlopy.... ja dlugo dojrzewalam do decyzji zeby to napisac, teraz tego nie zaluje...uwazam ze zrobilam dobrze, a on jest glupi ze nie umial tego docenic, i to jego bedzie sumienie gryzlo...a mysle ze teraz gryzie i to ostro... mam nadzeje ze nie jest mi pisane zycie w pojedynke :( bo do tego sie w ogole nie nadaje... bardzo mi tego czubka brak, ale co mam poradzic ,mam swoj honor... moze gdybym byla zlosliwa suka, ktora by mu ciagle robila wjazdy i leciala na jego kase byłoby inaczej...ale on nie decenil szczerosci uczuc... jego spr ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
zobaczysz, ze on tego kiedys pozaluje. moze nie teraz, ale przyjdzie czas, ze bedzie zalowal. a ty bedziesz juz szczesliwa z kims innym i bedziesz sie jeszcze z tego smiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
śmiac się że straciło sie jedyną miłośc życia hmm ... widać to nie było toi u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
hahahaha, a czy ty sie zastanowilas nad tym, ze on moze cie nie traktowac jako 'milosc zycia'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze juz zaluje.... jakbym czytala daj se luzu... kurde twoje myslenie mnie zastanawia... ile mozna? skonczysz w szpitalu jeszcze z takim podejsciem... skoro on do mnie nie wroci, to bedzie chyba znaczylo ze to nie jest milosc zycia, parwda? jak twoj nie wroci to co zrobisz> powiedz no co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
tak tylko że to on nie ja był bardziej zaangażowany i więcej mówił o uczuciu, to on chciał ślubu . to on mówił .. a odszedł przez to jaka byłam a nie że przestał kochać ile razy można pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandra daj juz spokoj, ja nie chce bys zlosliwa i ty tez nie badz... my mamy podejscie inne niz kolezanka i juz. ja nie mam zamiaryu zwariowac ani swojego zycia komus dawac na sile jesli go nie chce ! Pier** to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak kochal cie z a inna spi? prosze cie... to chyba z niego zwierze jest a nie czlowiek skoro do lozka chodzi tylko by zaspokoic swoje potrzeby a nie z milosci...................... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
dla neigo ważniejsze bylo zaufanie i wiara niż milosc... powiedzialam ze nie moze byc z kims komu nie ufa.. chociaż kocha.. a nie może mi zaufac teraz bo boi sie ze znów sobie coś zrobię a on tam daleko świra dostaje ze strachu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
powiedział * oczywiście miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×