Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xibalba25

Czy on wróci - jak myślicie?

Polecane posty

dobra soryy uwazam sie za osobe rozsadna nie bede dyskutowala z kims kto ma 27 lat i starszy faceta tym ze sobie cos zrobi...dziewczyno na terapie ! sorki naparwde,ale piszesz niedojrzale i dziwacznie... nie onnos sie z tym na okolo bo ludzie na serio pomysla ze jestes psycholka , ja juz sie nie bede odzywala i nie bede komentowala twoich wypowiedzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
to było kiedyś.. i nic sobie nie zrobiłam.. miała zresztą powód .. to było tylko udawane nic więcej .. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
jednym z powodów była wiadomość o mojej chorobie.. po której się załamałam ale to nie był jedyny powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakbym czytała
tak jak mówiłam - olałaś ciepłym moczem - bo liczy się tylko twoja prawda (ta słuszna i jedyna) i twoje zdanie (to słuszne i jedyne) kiepski ten twoj terapeuta kiepska z ciebie pacjentka zero postępów od siedmiu miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
na terapię to ja chodzę dopiero drugi miesiąc ... jaka moja prawda tego to już nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
a teraz świetna pomogła mi zrozumieć nasz związek to co w nim było nie tak, to co ja robiłam nie tak i to co powinnam zmienić na przyszłość.. żeby to odbudować .. we właściwej formie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
miało byc a terapia świetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
niestety nic z niej nie wynioslas... zyjesz w swiecie marzen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakbym czytała
zgadzam się z salamandrą wszyscy ida na polnoc a ty jedna, desko idziesz na poludnie - i wmawiasz sobie, ze wszyscy sie myla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
no ale powiedz mi jaki fajny facet bedzie chcial taka cierpietnice??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakbym czytała
znajdzie sobie nastepna osobe, ktora bedzie zameczac swoimi bolami a kto to wytrzyma? nikt... trzeba byc silnym swoja wlasna sila i borykac sie z zyciem samemu - nikt za nas zycia nie przezyje i bolu nie wezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to tak...
napisalem mojej lubej zyczenia urodzinowe,takie nornalne,mile,szczere.tylko na koncu dodalem "a ja... kocham cie kocham!" odpisala mi ze bardzo dziekuje, ze u niej wszystko ok i ze pozdrawia mnie... wiecie jak sie poczulem?jak bym nic nie znaczyl.jak bym byl jakims znajomym ze studiow czy co...zabolalo troche.nie wiem juz co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do voalka
żaden inny mnie nie weźmie..nigdy na to nie pozwolę ... czekałąm.. czekam i będę czekać... i niedługo wejdę tu tylko po to by napisać.. ze niedługo bierzemy zaplanowany ślub... pozdrawiam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do voalka..
wasze życzenia są takie że ale ja nigdy się nie poddaję..i nigdy nie robię jak inni... mogę być wariatką dla innych ale bede przynajmniej szczęśliwa choćby miała walczyć lata całe,.. chociaż i tak to nie będzie potrzebne bo już wszystko jasne... teraz tylko zaczekąc do lipca.. bo dopieor wtedy będziemy mogli się spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym wrócić do głównego wątku i zapytać jeszcze co sądzicie o mojej historii. Może ktoś nowy się dopiesze :) Dodam, że mija już drugi miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasoumilacz
tylko czas może coś zmienić .. dwa miesiące to za mało... na zrozumienie tego co się straciło..co się miało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu czas
niech "zasmakuje" tej nowości... nowe zauroczenia są fajne fascynujące .. zwłaszcza po "starym" związku że się tak wyrażę .. dwa lata to już kawałek czasu .. ale jeśli prawdziwe kochał za jakiś czas zrozumie.. ale niestety musi minąć ten czas.. i pewnie wróci ..,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasoumilacz
to już zależy od człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasoumilacz
wszystko jest zapisane na górze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh te Twoje odpowiedzi... z jednej strony niczego nie mówią a z drugiej mówią wszystko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ja tez czekam... juz 3 miesiac na to zeby On zrozumial co stracil... i mam nadzeje ze sie doczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasoumilacz
ingga nikt nie siedzi w czyimś sercu ...często nawet najbliższa osoba tego nie wie .. jeśli wiesz że warto i jest na co to czekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasoumilacz
voalka widać nie był wart czekania na kogos takiego jak ty .. jego strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voalka ale czekajac zylas nomalnie czy sie wyalienowalas? ja probuje zyc, ale ciezko mi to wychodzi, na sile wszytsko robie... i jakos to wszystko sie kołacze... Ty kiedys pisalas chyba ze zalujesz ze mu nie marudzilas wiecej,zebyscie sie zeszli... Ja rozumiem to ze sie czeka na to zeby cos zrozumiec, bo ja sama doszlam do wielu rzeczy dopiero po czasie, jesli czlowiek jest zamkneity i nie chce dopusic do siebie prawidziwych emocji... to ten czas sie wydluza, tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voalka ale czekajac zylas nomalnie czy sie wyalienowalas? ja probuje zyc, ale ciezko mi to wychodzi, na sile wszytsko robie... i jakos to wszystko sie kołacze... Ty kiedys pisalas chyba ze zalujesz ze mu nie marudzilas wiecej,zebyscie sie zeszli... Ja rozumiem to ze sie czeka na to zeby cos zrozumiec, bo ja sama doszlam do wielu rzeczy dopiero po czasie, jesli czlowiek jest zamkneity i nie chce dopusic do siebie prawidziwych emocji... to ten czas sie wydluza, tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×