Czy faceci spod Raka to zawsze tacy dranie?

Rety, no nie wierze. Robi wrazenie takiego "slodkiego chlopczyka" a wychodzi z niego zwierze jak sie go lepiej pozna :o Ktos ma doswiadczenia z panami spod raka?Piszcie!

Slynny przyklad: Tom Cruise.......

Ja mam faceta raka - istne cudo ;-) Kocha mnie nad życie i spełnia każdą moją zachciankę :-p To sie nazywa facet :-D A co zrobił Twój, że tak o nim mówisz ? Dlaczego drań ?

ja tam lubie raczki

TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :o:o:o:o:o

Mój ukochany jest spod znaku raka;) Fantastyczny facet:P

Sluchaj...moj oswiadczyl mi, ze mnie kocha, ale zycie nie pozwolilo nam byc razem............no co za palant i mieczak!!!!!!!!!

Ja znam jednego Raka ktory jest cudownym facetem i zrobi wszystko abym byla szczesliwa... To sa niesamowici faceci,bardzo rodzinni i mocno stapajacy po ziemi...

Zgadzam sie. Bardzo rodzinni, wierni, jak kochaja to na zabój;)

Ten oj rak to jakis taki placzliwy jest...Mam wrazenie, ze stwarza specjalnie historie dramatyczne, zeby nie stworzyc w koncu szczesliwego zwiazku...Lubi takie milosci z przeszkodami...

z tym kochaniem na zaboj to Ci powiem tak: moj poprzedni pan rak oznajmil mi znienacka ze laska jest w ciazy i sie musi zenic :D taki byl rodzinny.... aha i mimo wszystko chcial sie spotykac na boku ;)

ja tez znalam jednago raka,w ktorym bylam zakochana.bo na poczatku byl kochany,wiedzial co potrzebuje i wiedzial co mi powiedziec zebym dobrze sie czula i okazalo sie ze on z kazda to samo robi.poprostu wiedzial co kobieta potrzebuje,walil komplementy,mowil jaka to jestem kochana i co przylapalam go z inna

moj pan rak byl zonaty i widac jaki rodzinny facet :) jeszcze troche i by mna kierowal jalk swoja zone.to typ faceta ktory potrafi zniszczyc kobiete.ale pewnie nie kazdy spod znaku raka taki:)

dokladnie!super to ujelas z tym "zniszczyc kobiete" :)

zanim go poznalam moglam miec kazdego faceta,a po tym wszystkim zrobilam sie nie ufna.tzn moze z jednej strony dobrze bo wiem jak facet potrafi klamac ale z drugiej strony to w sumie teraz w kazdym facecie prawie klamce widze

ten moj to tak super potrafi manipulowac ludzmi, ze ja sie juz nie moge zorientowac co jest prawda a co falszem...Czuje ze musze uciekac bo on mnie na prawde zniszczy!!! :(

a spod jakiego Ty jestes znaku? Ja Ryby, mialo byc idealnie a tu taki klops :o

dokladnie jak moj manipulowac to on potrafil.zawsze jak bylam na niego zla to tak to obracal ze wkoncu myslalam ze to moja wina.w tym czasie wszyscy mi mowili ze sie zmienilam,nie bylam soba,tak jak jego zona tracilam blask w oczach,on mnie niszczyl,tacy faceci sa straszni.udaja super facetow.moj mi zawsze mowil ze on sie tak dla mnie poswieca a ja go nie doceniam.skurwiel!

kazdy Rak to gnojek!!!!!! Ciepłe kluchy!! Ale jak inna dobrze wezmie go pod włos to już po tobie1 Poleci za inna!

ja spod byka

moj to za coraz mlodsze sie bierze.jego zona 22 lata,ja 18 a nastepna 16 jeszcze troche i go zamknal za pedofilie :)

jest kochany, odpowiedzialny, nawet nie spojrzy na inne to nie typ kochasia, wierny, pomocny innym ludziom, życzliwy, delikatny, czuły, opiekuńczy kocham go nad życie to raczek spokojny. ale znam tez Raczka chama, idiotę, i same beznadziejne cechy.

wyglada na to ze sa dwa typy rakow kochajacy i wierny albo zdradzajacy dran:)

taaak, bo oni lubia takie "slabe kobietki", slodkie, kobiece i cieple.Potrzebuja czuc sie "silnym mezczyzna" i biada, jesli mu sie sprzeciwisz... A potem im wypominaja, ze sa takie nieciekawe...i ogladaja sie za nowym lupem. Co za palant. Aha, miedzy nami jest 10 lat roznicy ;) Cos w tym jest...

Tak, z tymi typami to widac racja...Mylse, ze to moga byc wrazliwe istoty, ale niektorzy panowie spod tago znaku maja tak wielkie kompleksy, ze bez przerwy probuja sie dowartosciowywac :o

No ale na to wychodzi ze kazdy znak zodiaku jest do dupy:O a wiec to nie wina facetów jacy są tylko znaków zodiaku...

moj to mial zawsze na wszystko wytlumaczenie.jaki on sie wrazliwy wydawal czasami zona go nie docenia a ja jestem taka cudowna i kochana,gdyby byl wolny byli bysmy juz razem ale wkoncu ich coreczka ktora tak kocha-jego stala gadka.dopiero teraz widze jaki to naprawde cham.teraz sie nawet nie kryje ze swoimi wrednymi usmieszkami.jaki dumny z siebie chodzi.biedne dziecko nie chcialabym miec takiego ojca

a najlepsze jest to ze zaczelam sie z nim spotykac dla zabawy a wyszlo tak ze zylam od spotkania do spotkania nic sie dla mnie nie liczyl tylko zeby go znow zobaczyc:(

ona--> moge Cie zapytac jak od niego odeszlas? I jak sobie z tym radzisz? Ja mam wrazenie, ze on mnie teraz bedzie przesladowal...Boje sie :(

ale nie robie z siebie ofiary wkoncu sama to zaczelam.ale tacy faceci sie juz nie zmienia zawsze beda gnojami!