Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość allala

twardniaje brzuch w 34 tc co to moze oznaczac?

Polecane posty

Gość allala

wczoraj twardnial mi brzuch tak co 5 minut przez cala noc dzis puscilo i caly czas chodzilam do ubikacji ze 100 razy bylam stwardnial i do ubikacji musialam isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakao22
sa to skurcze przepowiadajace braxtona hicksa,to normalne,niema czym sie przejmowac,ale zawsze o wszystkim informuj swojego gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do lekarza
Radze jak najszybciej isc do gina. Ja tez mialam takie skurcze w 32 tygodniu i doslownie w ciagu jednego dnia skrucila mi sie szyjka,a dziecko bylo juz nisko glowka w dol. Lekarz polozyl mnie wszpitalu na 3 dni na kroplowce z magnezem. Twardnienie minelo,ale i tak urodzilam w 34 tygodniu. Cale szczescie,ze w szpitalu dostalam zastrzyk na rozwoj pluc dziecka i z dzidzia bylo OK,chociaz wczesniaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo miałam 2 tyg. temu. Wyszłam od prowadzącego ze skierowaniem do szpitala, tam leżałam 3 dni. Dostałam kroplówkę z fenoterolu. Później w tabletkach: isoptin, fenoterol, no-spa i magnez w kroplówce 4 x dzień. Skurcze puściły, ale mam leżeć plackiem conajmniej jeszcze 2 tyg.Szyjka skrócona maksymalnie, ale rozwarcia nie ma. Radzę wizytę u lekarza, co by nie skończyło się przedwczesnym porodem. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do lekarza
pisalam wyzej ale jeszcze coś dodam. W moim przypadku nie wiadomo było z jakiego powodu te skurcze, ale jak już urodziłam -miałam szybką cesarkę, to jestem pewna,że dziecko samo pchało się na świat. To tak naprwdę dziecko decyduje kiedy sie ma urodzić- odpowiednie hormony działają. No i w moim przypadku dziecko sie pchało na świat nie bez powodu - na pępowienie był węzę prawdziwy!!! Dodoatkowo mała miała 3 razy okręconą szyję pępowiną. To chyba instynkt przetrwania zadziałał,że w 32 tyg chciała się urodzić - żeby przeżyć. Ale wyciszyli mi skurcze i tak dwa tygodnie prawie przeleżałam w domu. Omal nie doszło do tragedii,bo mała przestała się ruszać, więc pędem do szpitala... To naprwdę CUD,że moja córeczka żyje. A na usg nic nie było widać,że coś nie tak z pępowiną. Radzę więc zrobić dokładne usg,ale takie z przepływami krwi przez pępowinę,wtedy coś można zobaczyć,jęsli jest nie tak.Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×