którego byś wybrała?

Wyobraź sobie... że... nie wiem - jestes ostatnią kobietą na świecie i zostało tylko 2 mężczyzn. 1. Inteligentny, zabawny, taki z którym można konie kraść, przegadać cała noc i zawsze miec wspolny temat. Ale ten facet nie lubi seksu. Mógłby dla niego nie istnieć. Nawet gdybyś przekonała go do seksu, byłoby fatalnie. Nigdy nie miałabyś z nim orgazmu. Z wyglądu przeciętny, nie pociągałby Cię specjalnie. 2. Drań, cham, niespacjalnie miły, pogadać mozna ale tylko o przyziemnych rzeczach. Z wyglądu - super przystojny. Uwielbia seks i masz zagwarantowane że każdej nocy będziesz dosłownie mdlała w jego ramionach od dziesiątków orgazmów. Silny, męski i bardzo go pożądasz. Założenia: 1. Nie możesz wybrać obu. 2. Żaden z nich się nie zmieni. Nie przekonasz miłego by polubił seks i nie przekonasz kochającego seks żeby był milszy. 3. Możesz nie wybrać żadnego, ale wtedy zostaniesz sama na zawsze Wiem że sytuacja nieprawdziwa i nigdy się nie zdarzy, ale którego byś wybrała?

oczywiście że 2

wiadomo, że tylko pkt. 2 jest w stanie zagwarantować przetrwanie gatunku:D

na pewno nie koelsia ktory nie lubi sexu. wiesz czemu? bo znalam kiedys takiego i rzeczywiscie z poczatku byl fajny i zabawny, konie mozna bylo kraśc, ale po czasie koles okazal sie zboczencem i onanistą, do tego myslal tylko o sobie. nigdy wiecej aseksualnych zboczencow!!!!

wyszłabym za pierwszego i zdradzała go z drugim?

nie mozna wybrać obu. Załóżmy że ten, którego nie wybierzesz, odchodzi na drugi kraniec świata i zostajesz z tym którego wybrałaś.

to ja chyba wybieram wibrator:(

2. Kurde no.

Taki co slicznie maluje;) przynajmniej czas by nam sie fajnie konczył;)

W pierwszej chwili miałam napisać ze 2--wizja cudownego seksu mnie ożywiła,ale z jak sie dobrze zastanowić--Faceci którzy nie zmieniają ,robią w kółko to samo stają sie nudni.wiec wybieram opcje3(sama )

Wybieram 1, a do seksu poszukam sobie trzeciego Cham, choćby był nie wiem jak zajebisty w seksie odpada.

A ja bym wybrała 1. Bym się z nim świetnie bawiła a zrobić dorze to sobie moge sama ;) A co by mi przyszło po super seksie jak koleś byłby chamem i nudziarzem :-o

Ba ,że 2 ! Mam niestety kiepski gust i lecę na takich drani mrau... Ale oni czasem tak baaardzo, baardzo głęboko mają dobre serduszka :)

Dwojce zrobilabym tak, ze serduszko by mu zmieklo .

3. Nie wybrałabym żadnego.

generalnie wolalabym tego 1 ale nie oszukujmy sie sex jest wazny a jezeli nie jest satysfakcjonujacy po pewnym czasie dochodzi do frustracji wiec biorac pod uwage wszytskie aspekty zycia czlowieka wybralabym tego 2 a pogadac to sama ze soba moge O_ooo...!!!

One :P

a tego pieruńskiego drania nr 2 na pewno bym do łóżka nie wpuściła :D

nikogo,,,,,nie chce miec tylko przyjaciela do rozmów, który nie lubi seksu, ale nie chce też miec zwykłego, bezmyslnego duupczyciela, z którym ani be, ani me, potrzebuje orgazmów intelektualnym w równym stopniu co cielesnych.

nie jest normalny. radze na takich uwazac :)

OCZYWISCIE. po co sie meczyc, zycie trzeba przezywac ... dla mnie licza sie emocje, no i dobry seks :)

a tak naprawdę można znaleźć 2 w 1

kocham seks i wolę drania, ale fantastyczny seks niż fajnego kumpla i seksu zero

Zdecydowanie pana nr 1.

2

wybieram kolegę. nie lubię być sama a dobrze mieć koło siebie ludzi, którym można ufać i dzielić się z nimi swoimi radościami i zmartwieniami.

i wy się dziwicie, że faceci wybraliby dodę?:D

numer 2 oczywiscie! sex jest wazny ,zycie bez ,to nie zycie !

seks jest bardzo ważny, ale bycie z prostakiem to tragedia. mam w tym doświadczenie.;) lepsze koleżeństwo niż miłość do chama.