Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hurmankitka

szczęśliwe związki

Polecane posty

Gość hurmankitka

czy znajduje się ktoś taki kto jest bardzo szczęśliwy w swoim związku..ale tak naprawde szczeliwy i nie wyobraza sobie życia bez wojej połówki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzi od rózi
ja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oczywiście, były problemy, rozterki, kłótnie, łzy ale jesteśmy tak bardzo blisko i tak bardzo razem, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie jesteśmy tak świadomi siebie nawzajem i tak bardzo chcemy siebie takich ahh... 3 lata a my coraz bardziej szalejemy na swoim punkcie, coraz bardziej kochamy i coraz bardziej tesknimy, nawet jeśli nie widzimy się tylko kilka godzin z powodu pracy i nie jesteśmy naiwnymi małolatami to najbardziej dojrzały związek w naszym życiu i jesteśmy pewnie, że to taki związek, który może być tym na zawsze a właściwie jestesmy pewni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem baaardzo szczęśliwa. Mamy po 22 lata a razem jesteśmy 4:) Podobnie jak pisala katka23 czasami były problemy ale mimo tego mam wrazenie ze kochamy sie z dnia na dzien coraz mocniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrka
ja jakieś 8 lat razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam się z opinią 2 razy wyżej ode mnie :-) Mam 19 lat, przezylam dwa poważne zwiazki w swoim żcyiu (jestem w trakcie drugiego) Mimo tego iż poprzedni mezyczyna po ponad roku mnie zostawił dla innej kobiety (zdradzał mnie przez cały czas, pracował za granicą) to ja nie poddawałam się. Były na prawdę widoczne znaki.. Np. przychodził do mnie w koszulce umazaną szminką. kilka razy w pomylce wysłał do mnie smsa o netypowej tresci.. Typu "Tato zostaje u dziewczyn na noc, bede rano".Chciałam mu wybaczyc te wszystkie zdady bo na prawdę go kochałam.Co prawda po rozstaniu mialam ogromną depresję. Ale po czasie udało mi się doprowadzic moje serce do ładu. Pojawił się moj kolejny partner, po pol roku nie wyszło. Przyłapałam go w dyskotece w nieprzyjemnej sytuacji..:/ Również było bolesne, lecz jak tu mowic o na prawde powaznym zwiazku kiedy facet odwala takie jaja? Powiem równiez, ze przez kilka dni udawał, ze był chory a mnie nawet nie zaprosił do siebie w odwiedziny (ja sama nie chcialam sie wpraszac bo bylam nielubiana przez jego matkę). Ciagle wymigiwał się.Widywałam go w barach (ale przez okno i on mnie nie widział, widywałam go w miescie jak szłam siedział pod parasolami i pił piwo... Przyknęlam oko po raz kolejny, ale gdy zobaczylam go w teh dyskotece nie wstrzymałam. Dodam, ze facet jest 7 lat starszy ode mnie, wyższe wykształcenie.. Niby mnie kochał bo mowil mi o tym non stop, po rozstaniu dalej mi to mowił, ze nie moze zapomniec, ale matka nauczyla mnie zasady, ze facet oklamie raz.. a wiecej juz nie powinien miec okazji do klamsta. Mam nadzieje, ze rozumiecie moja aluzję. I tego się trzymam. Teraz od 7 miesiecy jestem z Marcinem. Jestem baaardzo szczesliwa. Możecie mi napisac, ze gowno wiem o zyciu, o zwiazkach itd. Ale ja wiem co przezylam, bol jest jeden, przy zdradzie zawsze taki sam. Jednakze mam wielka nadzieje, ze teraźniejszy mężczyzna w moim życiu pozostanie ze mną do konca zycia. Oboje się kochamy. Przez całe 7 miesiecy związku widujemy się codziennie, był tylko 1 dzien w ktorym się nie widzielismy. Tak więc znamy się dobrze, może nie super, ale w większosci. Wiem,ze mnie kocha, bo mi to mowi kilka razy dziennie. i mam nadzieje, ze tak juz zostanie. Pozdrawiam wszystkie szczęsliwe forumowiczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w szczęśliwym związku od kilku lat, co nie znaczy, że nie wyobrażam sobie życia bez swojego faceta od braku faceta się nie umiera, więc pewnie żyłabym sobie jakoś tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Ewą, bo takie nastawienie do życia i partnera wymaga dojrzałości...którą nabywa się z czasem;) Pozdrawiam Cię Ewa- miło przekonać się o tym, że kobiety wiedzą co w życiu jest najważniejsze- one same;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze jedna szczęśliwa
My już 33 lata w związku, szczęśliwym związku - mam nadzieję, ze nasze szczęście trwać będzie nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem szczęśliwa
od 13 stu lat. Oczywiście czasami kłócimy się, gniewamy, czasami jest różnie ale kocham mojego męża całym sercem i wiem, że on też bardzo mnie kocha. Wczoraj kiedy wysłuchiwałam żalów mojej sąsiadki (skarżyła się na męża) zdałam sobie sprawę że mój mąż naprawdę jest wspaniały, choć czasami go nie doceniam. W zyciu codziennym niekiedy nie zauważa się szczerych gestów płynących z serca ale zawsze zauważy się jakieś niedociągnięcia. Zdałam sobie sprawę, że denerwują mnie zostawiane skarpetki na fotelu ale nie doceniam faktu, że mój mąż specjalnie wstaje wcześniej rano żeby zrobić mi kawę i kanapki do pracy, żebym ja mogła dłużej pospać. Jest cudowny, bardzo go kocham i będę o niego dbać jak potrafię najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alealealealeale
nie jestem szczesliwa i nie znam nikogo,kto ma taki zwiazek,jest mi tylko dobrze i wygodnie,jestesmy razem 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja- mam 30 lat- co prawda bylam w bardzo nieudanym małżeństwie ale życie nauczyło mnie wiele- teraz jestem szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem szczęśliwa
widzę, że dużo więcej jest tych nieszczęśliwych a szkoda, łatwiej jest w życiu jak serce się cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęście to tylko chwile..ulotne z resztą, warto żyć dla takich chwil co prawda, ale też się trzeba nieźle dla nich napracować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem szczęśliwa, 6 lat razem :) bywały kłotnie na poczatku, czasami poważne, ale dotarliśmy się i jest bardzo dobrze między nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola...26.
ja też jestem szczęśliwa :) co prawda mój drugi poważny partner, ale już jesteśmy po ślubie i żałuję, że był ten pierwszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem bardzo bardzo szczesliwa - 2 lata zwiazku, byla chwile złe ale razem przez nie przeszlismy i z dnia na dzien kochamy sie jeszcze bardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie od 20-stu lat niezmiennie nie wszyscy muszą tworzyć dziesiątki bylejakich związków bez przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winogroneczka
Ja jestem bardzo szczesliwa mezatka od 3 lat:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×