Co to jest hiszapański deszcz. Znam złoty ale tej nazwy

nie słyszałam

to zwyczajne plucie na pipę, po prostu

dzięki

Jezu. To sikanie partnerowi na twarz. Dziecko nie rób tego !!!:))

carmela :sikanie partnerowi na twarz to chiński deszczyk a nie hiszpański!

to facet_24 ma rację?

oczywiście, że tak sztuczki tej nauczyła mnie zresztą pewna Hiszpanka z Pampeluny w gorące lato 2003... ech.... fajnie było :-)

ale masz fantazje!

plucie na cipke jest sztuczką?? :-D

oczywiście - spluń na pipę z odległości 3 metrów precyzyjną pacyną śliny, tak żeby trafić prosto w łechtę i żeby panna aż zadrżała z rozkoszy nie udało się? jasne, trenuj :-)

jak to z 3 metrów? a czemu az tak daleko :-D

no wiesz... taka popisówka osiągam w ten sposób duży autorytet parę razy nawet udało mi się z 4 metrów, ale muszę mieć dobry dzień