Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PRZERAŻA MNIE PORÓD

POCIESZCIE MNIE!

Polecane posty

Gość PRZERAŻA MNIE PORÓD

Kurcze wczoraj zaczal sie 35tc.lekarze twierdza ze do 3 tyg.na bank urodze poniewaz mam juz rozwarcie i coraz czestrze bolesniejsze skurcze.To byly ciezkie miesiace poniewaz poprzednia ciaze poronilam.W tej dominowal strach o malenstwo non stop szpital(panika)i zle samopoczucie.Od 2 tyg.bardzo zle sypiam.Budze sie co chwile a w dzien jestem rozdrazniona i nerwowa.Z jednej strony nie moge sie doczekac chwili gdy mi poloza synka na brzuch a z drugiej strony panicznie sie boje sie komplikacji przy porodzie i czy maly urodzi sie zdrowy.Pierwsze dziecko urodzilam 8 lat temu ale inaczej do tego wszystkiego podchodzilam na pewno spokojniej a teraz SZOK:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się bo szkodzisz sobie i małemu a poród napewno przebiegnie bez komplikacji.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko spokojnie! Strach ma wielkie oczy jako ginekolog-położnik-amator nie widzę powodu do niepokoju. Z tego co piszesz wszystko przebiega normalnie. Najtrudniejszy jest na ogół pierwszy poród. Pewne przewrażliwienie po poronieniu jest zrozumiałe ale to przykre zdarzenie najprawdopodobniej nie ma żadnego zwiazku z obecną ciążą. Trudności ze spaniem w końcóce ciąży to także rzecz normalna ze względu na niewygodę (zwlaszcza gdy matka preferuje spanie na brzuchu) i ruchy dziecka. Niepotrzebnie się denerwujesz. Co do samego porodu - dobrze by było, jeśli jest taka możliwość gdyby towarzyszył Ci mąż lub inna bliska osoba. Nie będziesz się wtedy czuła osomotniona wśród szpitalnego personelu. Także - uśmiechnij się! :) Wszystko będzie dobrze :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem......
Ja urodziłam pierwsze dziecko 9 lat temu, dwa lata temu poroniłam dwa razy do tej pory nie znam przyczyny i jak zaszłam w kolejną ciąże która od samego początku była zagrożona praktycznie cały czas trzęsłam się ze strachu o dzieciątko więc jak najbardziej wiem co czujesz, do tego wszystkiego doczepiła się jeszcze cukrzyca ciążowa ale wszystko skończyło się ok, mam wspaniałą i co najważniejsze zdrową córeczkę a poród był tak błyskawiczny bo trwał ok 45 minut że naprawde głowa do góry - BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się na zapas :) przecież będzie dobrze na pewno :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne że jesteś rozdrazniona wynik zmeczenia i niedospania i niewygód spowodywanych stanem błogosławionym , mnie tez napalał :) lekarz na szybki poród i co przeterminowaliśmy sie a tak szybko sie zapowiadało, leżenie palckiem w 27tc, potem strach i chodzenie na palcach, pamietaj że musisz byc bardziej odważna bo w krótce zostaniesz mamusia a nie panikara swojej dzidzi to potem sie udziela i pełne koło, wiec nic na zapas ja pojechałam do szpitala z orączka i dreszczami a tam zaczeła mi sie po kilku minutach akcja, szybka wiadomo nie smyra ale da sie przeżyć miałąm na szczeście szybki poród 5h nie licząc nocy którą przespacerowałąm do wc bo cały czas to siusiu a to jakieś takie kręcenie jak przed @ białą noc poprostu, a tu masz dziodzia sie pchała, szycie no niemiłe ale gdy widzisz swoją dzidzie to juz nie myślisz o tym, jak h po porodzie popedziłam o włąśmych siłach do wc bo w czasie opiłam sie wody mineralnej (straszliwa susza w gardle podzczas parcia;)) i nie miałąm zawrotów głowy nie mdlałam nic z tych rzeczy, dasz rade nie ty pierwsza nie ostatnia, własna paniką spotękujesz sobie tylko niemiłe doznania z porodu, nie nastawiaj sie az tak jeżeli u ciebie w szpitalu nie ma lekarzy sadystów;) nie ma sie co martwić, tylko spokojnie czekać na rozwiazanie i sie cieszyć ze juz tak daleko donosiłaś a im szybciej juz tym lepiej ni chodzić do 42tc to juz mozna wtedy ponazekac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZERAŻA MNIE PORÓD
Dzieki ludziska za dobre slowo:) Bywalec moj maz bedzie przy mnie przy porodzie tyle dobrze.Samego bolu sie nie boje.Po prostu poloze sie na lewym boku chwyce meza za reke i jazda bez trzymanki.Tak jak pisalam martwi mnie to zeby maly urodzil sie zdrowy.Juz bym chciala zeby bylo po wszystkim:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama
ja na poczatku sie balam, to moje pierwsze dziecko(druga ciaza, wczesniejsza-strata) na poczatku sie balam ale im blizej rozwiazania tym jestem bardziej spokojniejsza, dodam ze mam 37 lat.. chyba zbawienny wplyw mojego kochanego meza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×