mąż i przyjaciółka jego

rozwod z jego winy!

Droga Jolu. Przeczytałam Twoją historię od samego początku. Moje obawy niestety się potwierdziły :( Bardzo mi przykro... Ale ja wierzę w Ciebie, wierzę, że dasz radę-masz przecież synka, którego bardzo kochasz... Tak to jest kobietki-jak się za dużo facetowi popuści `smycz` to jest koniec... Chłopom nie można ufać!

:-O teraz kobiety muszą być przygotowane na wiele... takie czasy czy co?

????????????? przecież autorka to Katarzyna

Witajcie...mam wolny wieczór jestem sama-maz w pracy Nie moge na niego patrzec-wczoraj chciał mnie dotknąc wymigałam się na szczescie mam okres wiec los mi sprzyja ze ból ze nie mam ochoty_robilo mi sie słabo na wiesc ze calowal tak namietnie tamta małolate.... Narazie zbieram dowody...pomalutku gdy bede juz w 100% pewna..powiem mu na spokojnie w wszystkim-bedę już przygotowana a tak mnie kochał tak przysięgał..wszystko gów*o warte:/ Mam na imie Jola...Katarzyna to moje 2 imie...ale znajomi właśnie tak mnie nazywają Kasia.. jednak maż zawsze nazywał mnie Jolą..kocham go tak to boli:( Tak mam synka..jest całym moim światem ..jego tez...ale;(

czy jest tu ktoś teraz??? chciałabym podejrzec jego tel kom..zebrac wszystkie dowowdy przeslac te smsy od niej luib od niego do niej..na swoja kom... jestem pewna ze jakies ma..badz ma inny tel o którym nie wiem:( tylko jak mu ja podebrac? on nie rozstaje sie nigdy z tel komórkowym.. ma własna firme wiec nigdy sie nie rozstawał..odkąd go poznałam.. jesteśmy majetnymi ludzmi...boje sie ,ze ta małolata na tym zeruje... ze imponuje jej ze jest przystjny, rezolutny,doszedl do wielu rzeczy...ma samochody ..duży dom...nie wiem...nie znam psychiki 22 letnich dziewczyn w tym wieku...ale może to nią kieruje????

powiedz, ze nie masz kasy/wyczerpal Ci sie limit minut na swoim telefonie i ze zadzowonisz/wyslesz smsa z jego komorki, albo sprawdz jak bedzie sie kapal itp., ew. moze masz dostep do bilingow??? jak bedziesz gotowa i mu wygarniesz dowody, to nagraj to!!!

Co za świnia to przykład na to jak szeroko trzeba mieć otwarte oczy,Jolu powtórzę to co napisano już wcześniej zbieraj dowody ,każdy fałszywy ruch moze działać na twoja niekorzyść.tu już chodzi nie tylko o zdradę ale również o przyszłość waszego dziecka ,przydało by sie więcej świadków ,zeznanie twojej koleżanki nie wystarczy,sąd może podejsc sceptycznie do jednego pocałunku,trzeba więcej dowodów moze wtajemnicz kogos bliskiego-siostre ,kuzynkę ,jeszcze jakąś przyjaciółkę które potem zeznają ze mąż sie z kimś spotyka.Pisałaś ,ze jesteś zamożna może wynajmij detektywa który trochę pojeżdzi za twoim mężem ,zrobi kilka fotek.Trzymaj sie wiem że sytuacja jest bardzo przykra ale musisz zachować zimna krew.

jak juz bedziesz miala 100% pewnosci to mu po prostu je*nij w pysk- dla takich zdradzieckich swin nie mozna byc subtelnym i kobiecym... i staraj sie nie plakac-kobiety zawsze sa mocniejsze:)

nie wiem ciezko mi...popjama Vermuta...i mysle... on milczy pewno pracuje chyba a jak jest z nia;( synek spi uspilam go..a ja cierpie:(

zadbaj teraz przede wszystkim o siebie i Synka, jestescie NAJWAZNIEJSI!!!

jolu ,ja tez przez to przechodziłam ,bylismy 27 lat po slubie jak kolo mojego męża zakreciła się małolata ,starsza od naszego syna o rok ,stary idiota zwariował a ja ,nie spodziewałam sie że cos takiego może nas spotkac ,poleciala na forsę ,jak zaczęlam sie domyslać ,a własciwie jak ludzie mi oczy otworzyli ,przeniosłam wszystką forsę na jedno moje konto ,polikwidowałam firmy które były na mnie i zmienilam zamki w drzwiach jak go nie było ,wyszedł tylko w tym w czym był do swojej wielkiej miłosci ,bolało jak diabli po poł roku jak forsa sie skonczyła ,wrócił bo panienka miała go gdzies ,dla niej wyprzedał sie ze wszystkiego samochod ,firma która była na niego splajtowała i tyle ,jolu zabezpiecz siebie i dziecko jak to tylko mozliwe i trzymaj sie cieplutko ,ech zycie

Tak trzymaj Jola-Kasia, badz silna, nie daj sie! Buziaki

jak się czujesz? powiedziałaś mu, że wiesz?

Powiedz jak tam u Ciebie?

zenada pewnie jedna wielka sciema, a jesli nie, to takie upokarzajace sledzic meza, wtajemniczac kolezanki, wyplakiwac sie tutaj... zero godnosci ale nawet nie to jest sciema to i tak zenujace sa wypowiedzi..nawet jesi ktos was baby podpuscil to pieknie o odpowiedziach wyszly wszystkie wasze cechy....te wasze babskie pocieszenia sprowadzaly sie do tego zeby nie zapomniala oskubc faceta. kasa..baby kasa.... jestescie po prostu zenujace.... a to ze wasi faceci pukaja na boku..coz statystycznie 1/100 nie puka...

DTC MACIE JUZ W GIMNAZJUM NA LEKCJACH DOSTEP DO NETA?

dtc -sam sie lepiej puknij-w czolo i to mocno, moze zmadrzejesz...

ty nie zastanawiaj sie kobieto co kieruje ta małolatą ale czym kieruje się twoj mąż ???

Wyjeżdzasz w delegacje, albo do mamy, albo gdziekolwiek, a wieczorem obserwuj dom. Najważniejsze to przyłapać na gorącym uczynku. wspolczuje ci, ale takich chamów na świecie jest bardzo duzo....

dtc- zenujaca to ty jestes i najwidoczniej za smarkata by zrozumiec pewne sprawy :o

Katarzyno i jak? czemu sie nie odzywasz wcale?

ja też mam ten sam problem.. mój m ma przyjaciólke 17 letnia.. w tym roku bedzie miala osiemnascie..znają sie od chyba 4 lat, zwerbował ja do swojego choru..od dwóch lat jest miedzy namipiekło..zdradził jej nasze tajemnice, zdradził mnie emocjonalnie.Postawiłam sprawe jasno i krotko, zerwał ta znajomosc,ale bylam podejrzliwa ze nie do konca.. miałam racje, uspił moja czujnosc... wyprowadził sie od nas, ode mnie i ukochanego synka 2 miesiace temu, zostawił nas aby "pomyśleć"..haha mógł myslec 9 lat temu kiedy sie pobieralismy. Tamta daje mu ukojenie mysli, modla sie,noszą obraczke-rózaniec,medaliki (aha moj m ma 32lata)jeżdzi do niej, po nia, zawozi do szkoły, ze szkoly.Jej matka powiedziała mi ze sobie meza nie upilnowałam.. Jestem klebkiem nerwów, chodze do psychologa na terapie, do psychiatry.. kiedys chodzilismy razem ale m stwierdziłze on juz nie ma problemu..Najbardziej cierpi mój syneczek 6 letni.. codziennie modli sie zeby tatus powrócił do domu, do naszej rodziny..kiedys byłam silna, teraz jestem jak wytarta gabka..mam grupe cudownych kolezanek które mie wspierają, ale ja nie potrafie sie otrzasnąć..On cały czas zapewnia mnie ze to tylko przyjazn, przysłal mi jej smsy, w ktorych ona mowi ze nie zyczy mi źle.. kurcze ale to gówniana sprawa.. jak sadzicie co robić?..

i obludne, jak to oni nosza wspolne obraczki!?!? On chyab jest Twoim mezem??? Jak dla mnie facet albo juz zdradza fizycznie albo niedlugo to zrobi. Jego zachowanie nie jest normalne!

Mysl teraz o sobie i o Synku, Wy jestescie najwazniejsi!!! A nie jakis gnojek totalny, ktory zachowuje sie jak gowniarz!!! wspolczuje

Co Wy z ta wiarą? taki wierzący i tak zbłądził?

napisalas, ze jestescie majetnymi ludzmi, wiec pobierz troche kasy z konta i wynajmij detektywa niech zrobi zdjecia. przydadza sie do sadu i pokazaniu mezowi ze doskonale wiesz co sie dzieje. zaraz po tym wsytaw walizke za drzwi. nie omieszkalabym tez spotkac sie z ta malolata mowiac jej, ze oskubiesz meza przy rozwodzie do zera.

Tak niech powie tej małej suce,że kasy bedzie miał duzo mniej.

jak wyzej