Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz jestem happy

przezylam krotki okres zauroczenia innym ale przeszlo mi

Polecane posty

Gość juz jestem happy

Ciesze sie z tego niesamowicie bo kocham mojego meza i okropnie sie z tym czulam. Niestety naszlo mnie i trwalo chyba z rok. Dla tych co zaczna mnie bluzgac powiem ze nigdy do niczego nie doszlo. On byl moim docentem na kursie i chyba tez mu sie podobalam (przynajmniej tak dawal do zrozumienia) ale nigdy nie dopuscilam do tego by zrobic cos czego moglabym zalowac. I ciesze sie z tego, ze bylam fair. Milosc do mego meza wrocila zywsza niz kiedykolwiek wczesniej a zauroczenie wyparowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanie te kartofle chyba
nie sa za dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka
to chyba ten sam podszyw co moj:P gratuluje w takim razie ze tak to sie skonczylo:) a ciekawa jestem co by bylo gdybys poddala sie emocjom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
(zawsze tu piszę że tak właśnie jest...) cieszę się że fenomen emocjonalny t.j. zauroczenie nie zrujnował ci życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie wisiało na włosku
zabrnęłam za daleko, dopiero najgłębszy strach o to co mam - rodzina, małżeństwo - otowrzył mi oczy. Byłam po prostu głupia. Nikomu takich lekcji nie polecam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, super już jestem happy, ja się dosyc czesto zauroczam, zadowalam się skromnym flircikiem i tyle. Romansu bym nie zaryzykowała i nikomu nie polecam. Emocje zawsze warto trzymać na wodzy, sobie sprawiac drobną przyjemnośc i nie krzywdzić nikogo. Zauroczenia polecam, zatracenia w nich już nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×