Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaaaaaaaaaaaaa.....

mieliscie jakies nieprzyjemne zdarzenia z polakami za granica?

Polecane posty

Gość taaaaaaaaaaaaaa.....

zrobil wam ktos swinstwo lub zawiodl wasze zaufanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak przykre
Moja najlepsza przyjaciolka w Anglii-Polka, rozbila mi malzenstwo, dzwoniac do mojego meza, ktory jeszcze mial do mnie dolaczyc po paru tygodniach i mowiac ze ja go zdradzam i ze mam tu wielu kochankow. Znalazla tez jakiegos faceta, ktory wyznal mojemu mezowi przez telefon, ze ja z nim spalam. Nie bylo to prawda oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vicevice
w kazdej plotce jest troche prawdy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosiaG6
przykre.. na wyspach mowi sie "jak polak Ci nie przeszkodzil to juz ci pomogl" .. jest w tym troche prawdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam sam miód
z polakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Polaków oceniam bardzo dobrze, być może miałem farta ale zawsze polacy byli mi pomocni i przyjaźni, ja też zawsze starałem się pomóc rodakom jesli tylko miałem taką możliwość. raz tylko jeden wypłacił mi za tydzien pracy 160 funtow zamiast 280 , ale to było w drugim tygodniu na emigracji, nie umiałem języka i w tej pracy więcej rzeczy zepsułem niż zrobiłem :) poza tym wszyscy byli w porzadku, czego nie mogę powiedzieć np. o Włochach i Algierczykach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polacyyyyyyyyy
Polak za granica dla polaka to największy skur................ Poznałam ich dużo za granica, faceci jeszcze ok ale baby dla bab szkoda gadac..Jak ktos tu napisal "jak ci polak nie przeszkodzil to juz ci pomógł" ŚWIĘTA PRAWDA. Ja będąc za granicą wolałam tzrymac z polkami, bo wiadomo ale teraz wrecz przeciwnie, z daleka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
tak mi przy du*** narobila po tym jak dostalam dobra prace, ze polowa naszych wspolnych znajomych sie do mnie nie odzywa, a ona w tej sprawie czuje sie pokrzywdzona.... tez jestem zdania ze na polakow trzeba uwazac i to bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvvvvv25
zgadzam sie, moja "kolezanka" nagadala dla naszych wspolnych znajomych ze mąż mnie bije, siedze w domu pokrzywdzona itp.. i w ogole tak mi zle..dodam ze moj mąż( od 5 lat) to Albanczyk, chyba przezyc nie mogla i nie moze..ze u mnie wszysto tak dobrze sie uklada a ją co drugi wydupi i w kąt..podobnie z pracą jak sie dowiedziala ze mam prace za biurkiem to sie do mnie nie odzywala przez jakis czas i rozsiewala plotki ze na pewno mi sie nie powiedzie..rok minal a ja jakos zyje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj....i to ilu. tylko czekaja aby cie wykiwac na wszystkim. Mam znajomych Bulgarow ,Czechow ,Angoli, Wlochow i Turkow a tylko jak dotad z Polakami przyjazn nie wychodzi.... to smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mam w UK tylko jedna dobra kolezanke, z ktora znam sie juz 3 lata, jeszcze za czasow, gdynie bylo nas w Uk. Tutaj bardzo chcialam miec kolezanki Polki, no ale wlasnie, nie mozna na to liczyc. Nie wiem dlaczego Polki dla Polek sa tutaj tak falszywe, zazdrosne, zawistne. Mnie jak kolezanka opowiada o swoich sukcesach, to sie ciesze razem z nia, w jakis sposob mnie to tez mobilizuje abym spojrzala na wlasne zycie. Niestety, znajomosci zawierane z Polakami na poczatku mojego pobytu tutaj duzo mnie nauczyly, miedzy innymi tego aby w zadnym wypadku nie ufac Polakom za granica nawet gdyby byli mili jak do rany przyloz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
tu tez chcialam dodac ze znamy sie ponad 12 lat z czego ona jest w uk 5lat a ja 1.5 roku temu przylecialam za jej namowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiamaj22
Tak samo jak wy wystawiacie opinie Polakom na podstawie pary nieprzyjemnych zdarzen, tak samo obcokrajowcy oceniaja nas. Spotkaja paru polskich smierdzacych pijaczkow i mysla, ze my tacy jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahakkkkkk
po 15 latach przyjazni,moja przyjaciolka zdecydowala sie na wyjazd do irlandii,dzwonila do mnie srednio co 3 dni i namawiala na wyjazd,obiecywala pomoc,zakwaterowanie(odplatnie,ale to zrozumiale i liczylam sie z tym)prosilam zeby napisala mi w smsie adres mailowy biura pracy,oczywiscie,mowila ze napisala mi dlugi list i w tym liscie wszystko mi napisala...ale list nie przychodzil,a termin wyjazdu sie zblizal,w nocy tuz przed wyjazdem laskawie powiedziala ze to jest fas.ie- wielka tajemnica!!! niemniej przez to nie mielismy mozliwosci zalatwienia sobie pracy i czekalo nas szukanie od zera.po przyjezdzie ,,przyjaciolka,, oswiadczyla ze nie mieszka sama,wiec nie mozemy do niej przyjsc nawet na herbate!!!ale chetnie sie z nami spotka w pubie,w ktorym pracowala.jak stanelismy z walizkami na srodku placu,po 3 dniach podrozy tak nie mielismy nic,zakwaterowania,pracy,nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mieszkałem w Brukseli (cale szczescie w pracy bylem jedynym Polakiem) to doszedlem do wniosku, że na Polaków lepiej uważać ... jak z Polski zostaniemy rzuceni na taką prawdziwie kapitalistyczną głęboką wodę, musimy sobie radzic z daleka od domu w nowych warunkach, w ktorych dla otoczenia głownymi wartościami są seks i kasa - to w przypadku wielu z nas Polakow nasza polska duchowość w konfrontacji z tym wszystkim przerywa, a jeszcze dodac do tego nasz polski indywidualizm i pewna wrodzona zazdrosc ... i ludzie są jacy są ... zdradzaja przyjaciol, oszukuja, zazdroszcza, podkopuja dolki, sa nieszczerzy ... ta sama obserwacja poglebila mi sie podczas czestych wizyt w UK, chociaz twierdze, ze zdarzaja sie wsrod emigrantow z Polski rozni ludzie - od takich, ktorzy sa niewarci spluniecia , po bardzo wartosciowe i szlachetne jednostki (dwie z nich mialem okazje poznac w Brukseli) ... Ja generalnie na obczyznie trzymalem sie z Rosjanami i Ukraincami -przyjaznie te przetrwaly do dzis - to ludzie z zasadami, szukaja w innych przyjazni, sa w stanie dac czlowiekowi wiele z siebie, ale rowniez tego samego wymagaja wzamian - jesli ich oszukasz to bedziesz gorzko zalowal - nie kazdy wiec jest dojrzaly to przyjazni z nimi ... jako znajomych rowniez bardzo dobrze oceniam Węgrów, Słowaków oraz Czechów, nie są tak zawistni jak my, maja wiecej dystansu i lepiej niz my znosza szok kulturowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bummmm
Ja tych polaków za granicą nie kumam, serio Zamiast trzymac sie razem, ten sam jezyk kultra, to oni nie. Będąc za granicą w Hiszpani poznałam kilka polek,które robiły wszytstko bysmy tylko my polki wyszły na te najgorsze.Podlizywały sie hiszpanom jak tylko mogły, a na nas polki wymyslały niestworzone historie byśmy tylko w oczach tych hiszpanów wyszły na najgorsze.Same sobie robiły opinie,Ja szczerze pwoeim to nienawidze takich dziewczyn, które myśla ze wyjada i wszystko im wolno. A w polsce potem udaja, że jakie one to dobrei jak harowałyżeby cokolwiek zarobic.Dziewczyny dla dziewczyn za granica(polki) są najgorsze wiecej pomogli mi obcokrajowcy niz rodacy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dobre kontakty
z polakami za granicą. zawsze mi pomoga. i gdyby nie polacy to zanudziłabym sie tu na śmierć. tak zawsze jakieś spotkanie wyjście itp. zauważyłam tylko że co niektórzy bywają zazdrośni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie ze
problem polega na mentalnosci ludzi ktorzy wyjechali,mysle ze poukladany czlowiek z zasadami i kultura wyniesiona z domu nie bedzie zdolny do tak skrajnych zachowan,niestety wiekszosc z przyjezdnych (Irlandia) to typowe wiesniaki,z upadlych pegeerowskich ugorow,jest ich taka masa,ze az przerazenie ogarnia ,sciagaja sie calymi klanami,a potem robia ten caly syf,a czego mozna sie spodziewac po ludziach mentalnosci Kargula i Pawlaka????Polska wies,szczegolnie z terenow wschodnich i centralnej Polski to skrajny prymityw,nie bojmy sie tego powiedziec wprost.Jedynie rejon zachodni (gorny i dolny slask wlacznie jakos sie pozytywnie prezentuje,choc daleko do idealu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
wydaje mi się że ...zaraz Ci się dostanie za te pegeerowskie buraki, czasem ludzie ze wsi są inteligentniejsi i mają więcej kultury od tych z miasta (nieraz są nawet lepiej wykształceni)ale fakt, jak się rozjerzę po mieście, w którym przyszło mi mieszkać, to widzę sporo różnego motłochu, ale przymykam na to oko;)cóz r róznych przyczyn ludzi etutaj emigrowali, jedni bo chcą wzbogacić swoje wnętrze, poznać inne kultury, zdobyc dobry zawód, a inni bo sytuacja ekonomiczna (właśnie tw wsie mazurskie itp)ich do tego zmusiła....ja jestem z dużego miasta i w Polsce pracę miałam (to tak na marginesie), ale wracając do tematu...jeszcze mnie żaden Rodak nie wykiwał tutaj, a nawet byli tacy, którzy mi pomogli, ale o przyjaźniach tutaj mowy nie ma - przyjaciól to ja w Polsce zosatwiłam, tutaj muszisz akceptować ludzi takimi jakimi są a jak Ci nie odpowiadają, to...siedź sobie sam w czterech ścianach, przecież nad przyjaźnią latami się pracuje prawda?mnie już nic nie dziwi, nawet to że jak piszecie Polacy nie stanowią tutaj żadnej zwartej grupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvvvvv25
oi oi , ja jestem ze wschodniej Polski, i nie uwazam sie za prymitywa;) nie bede ci tu pisac ile zarabiam i jakie stanowisko zajmuje bo to raczej nie jest wyznacznik kultury, wolałabym jednak abys leczył swoje kompleksy ( rozumiem ze jestes z polodnia bądz tej leprzej zachodniej Polski:D) w bliskim gronie towarzyskim ;) pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvvvvv25
wiesniak:D heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76
a ja poznalam tutaj pare Polakow 3 lata temu i do dzis jestesmy bardzo dobrymi przyjaciolmi..ale poza tymi dwiema osobami nie trzymam sie z Polakami, wiekszosc naszych znajomych to obcokrajowcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76
ps.tez jestem ze wschodniej Polski i to ze wsi podkarpackiej i rowneiz nie uwazam sie za "buraka", wiekszosc moich znajomych mowi mi,ze widac,ze jestem z dobrego domu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76
a prymitywnych ludzi znajdziesz wszedzie, w kazdym zakatku Polski jak i tych inteligentnych i dobrze wychowanych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×