do facetow - jaka byłaby wasza reakcja na taką dziewczynę?

Mam koleżankę, bardzo grubą. Nie wiem ile może wazyc, pewnie ok. 120 kg. Gdy siada, brzuch opiera jej się na udach i sięga prawie do kolan. Ale ma naprawdę śliczną twarz, jest zadbana, inteligentna, zabawna, wykształcona, ma dobrą pracę. Kilka miesięcy temu poznała faceta w necie, gadają codziennie i jest nim całkowicie zaaferowana, żeby nie powiedzieć zakochana. Zresztą on też. A jednak - ona nie chce się z nim spotkać. Bardzo mi jej żal. wiem, nazwiecie ją tucznikiem i wieprzem, ale... mi jest jej żal. Sama również przechodziłam podobną historię rok temu, gdy ważyłam 70 kg przy wzroscie 170 cm, a facet z netu chciał się spotkać, więc wpadłam w amok z odchudzaniem i odkładałam spotkanie jak mogłam. Więc ją trochę rozumiem. Moje obawy okazały się bezpodstawne, niestety obawiam się że jej obawy.... mogą się sprawdzić. Jest naprawdę otyła. Ale postanowiłam zapytać Was - facetów. Jak byście zareagowali na taką kobietę? Wyobraźcie sobie że naprawdę jest cudowna, rozmawiacie codziennie po parę godzin, macie plany, czujecie się zauroczeni?

groszka zaraz się posypią kamienie, uchyl się:D

Hehe ja ci powiem, jaka była reakcja na moją osobę. Rozmawiałam przez internet z jednym kolesiem, ani z siebie zadnej bogini nie robiłam, ani też jakaś szpetna strasznie nie jestem - ale widac było, jak mu mina zrzedła jak mnie zobaczył. Pewnie dlatego, że miałam krótkie włosy i niezbyt bajeranckie ubranko. Bo tak w ogóle - mam dosć ładnątwarz, figurę taką o. Ale on chyba wolał zobaczyć laleczkę. Niech ona mu lepiej powie, że jest otyła. Szkoda, żeby sie za bardzo nakręcała, jeśli to ma ją skreślic

A POWIEDZIALA MU CHOCIAZ ZE MA NADWAGE???? CZY OPISALA SIE FALSZYWIE??

nie spotykam sie bez lustracji fotek

Mało kamienie, głazy tonowe. Oj, będzxie ubaw jak zwykle, kiedy wpadnie jaruś 84, frk-09, komiczne, Apostoł nienawiści i inni panowie na forum. :P

najpierw poprosiłbym o wymianę zdjęć a później zgrabnie wykręcił. co za głupota pisac na necie nie wiedząc jak ktos wygląda... wrrr

Człowiek ma tendencje do idealizowania osoby, z którą mu sie dobrze gada. Wiec po pierwsze - nie warto długo czekac ze spotkaniem, a na pewno nie do momentu, jak sie zdarzyło na dobre zadurzyc - a po drugie wysłać zdjecie, i to nie jakieś wielce upiekszone. Bo tylko sie sama przejedzie na tym

przeciez Ty jestes zajety, czyz nie?:) to co sie udzielasz

nie należy zbyt emocjonalnie podchodzić do znajomości netowej bez wcześniejszego obejrzenia fotki, względnie dokadnego opisu wyglądu- to bez sensu, nawet z komiczne bym nie zaryzykowała:D

Raczej go nie poinformowala o swojej wadze, co? Nieładnie, nie ładnie, budować fundamenta związku na niedopowiedzeniu. Odpowiadając na pytanie: normalny facet wychłodziłby natychmiast stosunki do koleżeńskich i tyle.

oczywiscie gdybym zobaczył fotki grubaski, moglbym sobie z nią nadal gadac przez net, ale nic wiecej

A I PO ILE MAJA LAT?

ja miałam podobna sytuacje, tylko że to ja jak zobaczyłam kolesia to mnie zatkało:o to był szok-bo pisał o swoim wyglądzie coś innego, zdjęcia też jakby "troszkę" sie różniły od rzeczywistości:o znajomość zakończyła sie tego wieczoru:o

"przeciez Ty jestes zajety, czyz nie? to co sie udzielasz" ale spotykalem sie z kobietami z neta wielokrotnie

Wymienili sie zdjeciami?? Jesli nie, to niech to zrobia i dziewczyna zobaczy jak facet zareaguje.

aaa to przepraszam :)

fotki tez sa czesto przeklamane......

Nie wiem czy mu powiedziała? Ale z tego co mówi to raczej nie. Zdjęć tez mu nie wysłała (tylko twarz). Podobno się odchudza, ale nawet jeśli (JEŚLI!!! co jest bardzo malo prawdopodobne) uda jej się schudnąć nawet 20 kg.... to wciąz bedzie otyła. Ona ma 27 lat, on jest w okolicach 30-tki.

Mówi sie, ze wygląd to nie wszystko, ale wygląd tez jest wazny. I nie chodzi wcale o to, że ma być taki a taki wysoki, taki a taki szczupły, takie a takie oczy itp. Spotkałam sie z paroma gosciami z internetu. Jeden niby wyglądał ok, ale wizualnie mnie totalnie odrzucał. Sama nie wiem, dlaczego. Inny miał sporą nadwage, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. To zależy, jakie ta osoba ma upodobania. Moze byc, ze nic mu to nie bedzie przeszkadzało, a moze byc, ze jest to dla niego nie do przyjecia.

Groszka, przy 120kg niemozliwoscia jest miec szczupla twarz, wiec jesli facet widzial zdjecie jej glowy, to chyba wie, ze jest otyla.

faceci... mam pytanie podobne, ale co by bylo jakby laska okazala się troszkę zaokrąglona, nie szczupła, nie puszysta, taka tylko odrobinę przy kości? też byscie ją skreślili? (z zaznaczeniem że ma śliczną twarz, długie włosy, ubiera się kobieco, nosi wysokie obcasy, rzecz jasna jest inteligentna i w ogole charakter ok)

groosszka => bajki na zdjęciu twarzy też można zobaczyć drugi podbródek :o Ani ta twoja przyjaciółka za madra nie jest, ani ten facet. Pasują do siebie :P

o czym wy mówicie, żaden facet nie chciałby 120 kg kobiety! przeciez faceci to wzrokowcy...

Zastanawia mnie jedno. Dlaczego kobiety tak bardzo przejmuja sie swoim wygladem i jak chociaz troszke odbiegaja od przyjetej normy, to maja kompleksy, a faceci sa bardzo pewni siebie nawet jak sa brzydcy?

prukiew - sory, ale jesli kobieta pisze o sobie troszke zaokrąglona, to zazwyczaj oznacza 20 kg nadwagi...

Ja tam wolę fotki faceta, którego poznaję przez net, nie widzieć. W ogóle uważam, że nie ma sensu za dużo rozmawiać wirtualnie, a najlepiej jak najszybciej się spotkac i poznać realnie. Przynajmniej nie jest się wtedy zaskoczonym - pozytywnie czy negatywnie z akcentem na to drugie.:P A koleżanka niech się spotka - w końcu jest całością jako człowiek, wraz z jej tuszą, której swoją drogą mogłaby troszkę zgubić.:P

Nie. Troszkę zaokrąglona to np. 172 cm i 70 kg. Odrzucilibyście taka, bo nie jest idealnie smukła?

bo facet powinien byc wykształcony, inteligentny, bogaty, a kobieta przede wszystkim ŁADNA. Wszystko w temacie

prukiew bubua => yup. Sam nie mam wałków to i babę chcę mieć bez takich atrakcji :o