Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jest bardziej nienormalne

Skąd biorą się takie matki??

Polecane posty

Gość co jest bardziej nienormalne

Pewna sytuacja: Matka wychodzi z córką ze sklepu. Matka mówi do córki grzecznym tonem: "W domu sprawdzę ci zeszyty", 6-letnia córka jej na to: "Spierdalaj"! Matka porządnie spoliczkowała córkę. Dziewczynka zaczęła głośno ryczeć. To jest normalne, żeby córka tak zwracała się do matki i czy to normalne, żeby matka biła dziecko po twarzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 letnie dziecko moze uslyszec takie słowo wszedzi poźniej powtozyc. co da uderzenie go w buzie czy gdziekolwiek indziej? Trzeba wyjasnic ze tak sie nie mówi itd... na moje oko to wyszlo tak jakby corcia powiedziala mamie "spier..." a mama corci ( tym uderzeniem w twarz) "sama spier..." i tyle... i jakie wnioski ma wyciagnac dziecko? ze nastepnym razem nie mówic "spier" tylko dac mamie w twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by mnie spotkała taka sytuacja to bym dała córce w dupe. A swoją drogą ciekawe gdzie dziecko się nauczyło takiego języka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to zachowanie niżu społecznego rodem z meliny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazdy potrafi radzic sobie z emocjami, jak dla mnie to niebyło to odpowiednie zachowanie ale większość osób tak robi zwłaszcza matki - i nie ma tu znaczenia wykształcenie itd. Wiele osób nie radzi sobie w takich sutuacjach i własnie tak reaguja na zachowanie dzieci. Gdyby ta kobieta to zignorowała założyłabys temat ze matka nie zwraca na to uwagi. Mogłaś tej kobiecie np dac rade jak sie zachowac w takiej sytuacji i że nie nalezy za to bic dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem skąd to sie bierze u ludzi. Ja pochodze z takiej rodziny gdzie takie rzeczy są nietolerowane a moim zdaniem to pokazywanie swojej słabości.A uderzenie kogoś w twarz to relacja między \"dziw**ą a alfonsem\" no sory cywilizowani ludzie tak sie nie zachowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybywam z daleka ----Gdyby autorka tematu pouczała matke dziecka to dopiero by się nasłuchała...oczywiscie od matki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno cokolwiek powiedziec bo czy to pierszy raz jak dziecko uzylo takiego slowa? czy matka systematycznie bije dziecko gdzie popadnie? pocieszjacy jest fakt ze wiekszosc potepia takie zachowania. trudno wymagac od dziecka gdy wkolo ma same zle przyklady, a bicie zawsze jest zle i nie mozna mowic, ze cel uswieca srodki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety moje Drogie ale robią tak różni ludzie bez względu na wychowanie czy wykształcenie to po prostu brak umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. co do pouczania matki to ja bym tak zrobiła - zresztą zrobiłam tak kilkanascie razy i owszem wiele babek sie bulwersowalo ale ja nie odpuszczalam bo mialam swiadomosc tego ze te dziecko ktore jest powodem konfliktu chociaz na chwile moge uchronic od dostania klapsa itd... Czasem po takiej głośnej wymianie zdan z mamami - one przyznawaly mi racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz prosta
z takich rodzicow, co leja po pysku i pewnie uzywaja przy dzicku takich wyrazow, bo samo nie wymysli. I nie mowcie,ze wyrazy s powtarza - bo podworko, bo tV. Jesli rodzice maja autorytet i tak nie mowia to i dziecko nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przybywam z daleka
Czy Ty byś była zadowolona że obcaq baba Ciebie poucza????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedz jest prosta... "jesli rodzice mają autorytet to dziecko tak nie powie" nie zgadzam się! Jesli rodzice mają autorytet to dziecko nie powie tak wiecej niz jeden jedyny raz, ale jeden raz zawsze może się zdarzyć, bo dziecko nie wie do konca co jest dobre a co zle i co wypada a co nie. Jesli dziecko nigdy nie powie w domu brzuydkich slów to przeciez zaden rodzic nie robi mu wykladu pt "nie mówi sie brzydkich slow"... dopiero jak kiedys maluch z czyms takim wyskoczy powinno się przeprowadzic z nim rozmowe i wyjasnic dokladnie że takie zachowanie nie ejst dobre itd... co do tej sytuacji opisanej w temacie to niewiadomo jak jest naprawde czy dziewczynka tak regularnie oddzywa sie do matki czy to jednorazowy incydent... tak czy siak zachowanie matki nic nie wnioslo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie zawsze wina rodziców
Powiem tak: nigdy nie zdarzyło nam się powiedzieć przy córce "kurwa", a któregoś dnia nasza mocno podirytowana 5-letnia córeczka po przyjściu z przedszkola powiedziała "kurwa". I do dzisiaj jej się zdarza "wymknąć" jakieś przekleństwo, czego nie tolerujemy, upominamy ją i stosujemy kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×