Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mi źle

Matka znowu wróciła pijana z pracy...

Polecane posty

Gość tak mi źle

już tak dłużej nie wytrzymam, robi awanture i wyzywa mnie od kurew, gówniarzy, itd a ja ją proszę cały czas tylko żeby wyszła i dała mi spokój, teraz wydziera się na korytarzu a ja zabarykadowałam drzwi łóżkiem, już nie mam na to siły, chcę się tylko wyspać i wstać do pracy jutro, mam ochotę się zabić teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkawaszka
wspolczuje a masz faceta? mze poslzabys do niego spac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zazdroszcze
matka chleje przynajmniej ma cie gdzieś uwierz ze to lepsze niż matka porządnicka i nadopiekuńcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja ci zazdrosze - chyba pierdolnieta jesteś!! weź sie puknił w łeb kretynko i zastanwó sie następnym razem co piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dlugo Twoja matka juz pije? zaczyna dopiero, czy to juz zwyczaj u Ciebie w domu? jak mieszkasz w duzym miescie sprobuj znalezc grupy wsparcia dla ludzi zyjacych z alkoholikami. nie musisz sama sie z tym meczyc. i najwazniejsze, pomorze Ci to podjac wlasciwe decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
mam faceta ale on jest w pracy na noc, właśnie wyłączyła bezpiecznik od prądu przed chwilą, teraz już prąd jest ale 15 stron licencjata poszła w dupe :( zaczęła się rzucać do mnie z rękami wczesniej i musiałam zabarykadować te drzwi, chciałam już na policję dzwonić a teraz tylko siedzę i rycze..kurde, mam poważnie tego dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
smoothis ona pije odkąd pamietam, czasem stara się nie pić ale najdłuższy okres jak nie pije, a może raczej nie upija się to tydzień, mieszkam w dużym mieście, wszyscy chleją w mojej rodzinie, mój tato też pił i wtedy to dopiero awantury były, ale już nie żyje, a czasem matka sprowadza jakichś sztajmesów do domu, którzy np sikają na podłogę w korytarzu, wydzierają się po nocach i nie mogę spać, tak mi wstyd przed sąsiadami, najgorzej jak policja jest, bo matka ma czeste starcia z bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj pomocy! w kazdym wiekszym miescie jest kupe poradni dla ludzi zyjacych z alkoholikami! a co z reszta rodziny?tylko we dwie mieszkacie razem? czy nie masz jakies ciotki milej czy kuzynki, ktora przygarnelaby Cie na jakis czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jakiej jestes sytuacji? nie udaloby Ci sie wyprowadzic i zaczac mieszkac nawet gdzies w wynajmmowanym pokoju? przysluguje Ci prawnie nadal opieka finansowa ze strony matki? napisz cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Ciebie wierz mi
zajrzyj na topik dorosle dzieci alkoholikow www.dda.pl poszukaj grup DDA i informacji o terapiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
smoothis mam 22 lata ale nie stać mnie jeszcze żeby samodzielnie zamieszkac, pracuję, opłacam studia, nie mam raczej rodziny do której mogłabym się zwrócić, nie będę nachodzić starej babci i nie chcę zawracać głowy innym, a mieszkamy we dwie i jeszcze mój brat, który ma 34 lata, nic nie robi i też chleje i robi awantury, ja zawsze staram się być poza tym i siedzieć cicho u siebie ale czasem akurat im się nawinę i jest masakra;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u chłopaka nie moglabys zamieszkac? moze razem wynajmijcie chociaz jakis pokoj? moze akademik? a moze babcia ucieszylaby sie gdybys u niej zamiekszaka? nie bylaby sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
dzięki za pomoc, czasem mam takie chwilę, że już sama nie daję rady i musze się wygadać, chociażby obcym ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie wiem jak Ci pomoc, ale myślę ze może mogłabyś wynająć gdzieś pokój, albo zaopiekować sie jakaś starsza babcia w zamian za pokój ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
w tym roku jak mi opłata za studia odpadnie zamierzam się stąd wynieść, ale to jeszcze prawie pół roku, odliczam dni ale jak ja mam się w ogóle uczyć czy cokolwiek robić w takich warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osoby zyjace z alkoholikami sa zawsze wspoluzaleznione. alkoholik w rodzinie to nie tylko awantury i podobne problemy. to takze wplyw na Ciebie. nie wiem na ile orientujesz sie w temacie DDA i osob wspoluzaleznionych. mam akurat na kompie ksiazke o DDA wiec jak masz ochote poczytac to podaj mail na jaki moge Ci ja wyslac. niewiele wiecej moge Ci pomoc. bylam 20 lat w takiej samej sytuacji. mam to szczescie ze teraz w rodzinie mam niepijacego alkoholika. pamietam jaki to stres i ciagly niepokoj jak zyje sie z alkoholikiem. poszukaj grupy wsparcia. nie dadza Ci na mieszkanie, racja, ale pokaza Ci jak sobie radzic z alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
już się trochę uspokoiło ale poczekam jeszcze z godzinkę żeby mieć pewność, że poszła spać, widać moja łóżkowa barykada i ignorowanie braku prądu podziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
nie chcę się wpraszać do chłopaka, on nic nie wie o moich problemach, po prostu nie rozmawiam z nim o tym a babcia jest stara, wynajmuje pokój studentowi jeden i nie ma tam dla mnie miejsca czy mógłbyś podać po prostu linka do książki, nie chciałabym podawać tutaj mojego maila, nic nie wiem o grupach wsparcia, jak sobie z tym radzić, myślę że to dla mnie swego rodzaju normalność, nie znam życia bez alkoholików w rodzinie - jak pisałam, tato, matka, brat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi źle
przepraszam, czy "mogłabyś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniczka81
Dziewczyno pamietaj jedno: Niech się każdy wstydzi za siebie!!!!!!!!! To nie jest Twój wstyd tylko matki! Rób wszystko żebys mogła być z siebie dumna. Nigdy się nie upijaj. Ja bardzo poźno to zrozumiałam. Też całą podstawówkę i liceum, studia ukrywałam, że ojciec pije. W końcu dorosłam do tego, że to przecież nie ja (jestem abstynentem) i że to nie moja wina. Zrozum to ale tak powaznie i przestań się wstydzic. Chodź z podniesioną do góry głową. Bardzo Ci wspołczuje. Zrób wszystko żeby się wyprowadzić a odzyskasz 80% spokojui zaczniesz żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj od niej jak najszybciej . Nie ma innego rozwiązania . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniczka81
wejdź tutaj jeszcze wieczorem a podam Ci moje gg (nie pamietam a jestemw pracy). Będziesz mogła ZAWSZE napisac jak coś Cię zaboli lub po prostu będziesz chciała się wygadać. Ja zrozumiem wszystko bo to przechodziłam Czy Twoja mama się leczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja19811
smoothis czy mogłabyś wysłać mi tę ksiązkę o dda na email Patrycja19811@wp.pl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×