zdolowany...

jestem dzis bardzo jakos zagubiony. od miesiaca jestem z pewna osoba, bardzo mi na niej zalezy, jest wspaniala i cudowna. jednak dzis mam strasznego dola, mimo ze wiem ze jej dobrze, to jakos nie jest mi do smiechu, boje sie ze nie sprostam, wkrecam sobie ze ta dziewczyna jest dla mnie za cudowna, za wyjatkowa! staram sie myslec pozytywnie, jednak dzis mam naprawde wielkiego dola... czy ktos dzis tez tak ma? a moze ktos mnie pocieszy... b ja oszaleje:( ona widac ze jest ze mna bardzo szczesliwa... jednak dzis naprawde to mi nie wystarcza zeby sie usmiechnac.. wszystko mnie do okola wkurza, chocby to ze gosciu ktory chcial przedemna do niej uderzyc caly czas pisze itd. ja wiem ze dla niej to nic, ale ten sam fakt, ...

ja jestem. słuchaj. jej jest z tobą dobrze. a Tobie z nią? tez?

Jakby chciała to tak by mu odpowiedziała, że koleś spierdalałby w te pędy. Widać nie chce. Ale spoko wiele kobiet lubi być w \"khe, khe\" związku i mieć w okół siebie tłumek adoratorów. Z których dobierze sobie za jakiś czas następnego frajera.

może pogoda jest taka? dlatego Skoro jest z Tobą, jest szczęśliwa jak piszesz, to nie rozumiem w czym problem? To my kobiety mamy zespół napięcia perzedmiesiączkowego :P i wtedy robimy ze wszystkiego problem :O Wydaję mi się, że Ty nie musisz martwić się, wyluzuj :D

tak robia baby takie jak ja:P. nie kazda jest jednak glupią zdzirą chowajaca w kazdej kieszonce torebki innego faceta. ale tu nie o to chodzi. ma dola. ja tez. to sie podolujmy razem i moze przejdzie.

wiec ona ogolnie jest ze mna bardzo szczera przez co mi tez lepiej. No i nie daje w sumie powodow na smutkow. ale chyba taki dzis dzien, ze nagle jak banka w wszystko co dla mnie jest ostatnio najcudowniejsze peka i koniec... moze za bardzo mi zalezy i tak sie przejmuje... codziennie sobie mowie ze co ma byc to bedzie.. jednak to tak nie dziala:) wczoraj spedzilismy wspanialy dzien, widzimy sie zreszta codziennie... a mi jakos tak caly czas malo.... tak sie dzis przejmuje tymi trudnymi rzeczami... no stan przedmiesiaczkowy odpada u mnie:):) jak juz mam cos z glowa...:) jestem ciekawy czy ten moj glupkowaty stan bedzie dlugo...? a wy tez tak macie, ze w jednej chwili nagle we wszystko nie wierzycie...? kurde chyba o to chodzi, ze nie moge uwierzyc ze taka idealna osoba, ktora ma w sobie wszystko o czym marzylem jest ze mna... jak bajka, boje sie ze szybko sie skonczy

kracz aż wykraczesz :O

no wlasnie wiec musze z tego stanu szybko wyjsc...

Chłopie olej system. DYSTANS DYSTANS I JESZCZE RAZ DYSTANS. Zajmij myśli czym innym (praca?). I pamietaj: nie wierz we wszystko co ona Ci mowi :P. Miej swoje „ja” i sie tego trzymaj. Jestes facetem pamietaj!!! Ps. Ile macie lat

ja tak mam czasami, że wszystko wydaje sie być beznadziejne.... ale ja baba jestem ;)

masz racje dystans... ale powiem Tobie szczerze ze nigdy nie spotkalem takiej osoby ktora we wszystkim mi sie podoba, odpowiada itd. dlatego nie ukrywam ze bardzo mi zalezy... a masz racje warto miec dystans i troche pokazac, ze nic nie rusza. ja jestem ostatnio bardzo szczesliwy, chyba tak nigdy nie bylem, ale dzis akurat taki smutny dzien... najlepsze to ze to co miala przedemna nie bylem zazdrosny, bo co bylo to bylo, tak jak u mnie ale wczoraj nie wiem dlaczego troszke mnie to ruszylo... moze tez dla tego, ze chyba mam niska swoja samo ocene i sobie wkrecam ze ja naprawde jestem tak zwyklym gosciem ze nie mam szans... choc co ma byc to bedzie, to dzis jest tragedia... ja mam 25 ona 24

czyli jak cos mowi, nie brac do siebie tylko zyc chwila tak? przynajmniej to chyba rozwiazanie jest

To nie chodzi o to,żeby pokazywać, że nic Cię nie rusza (skoro to nieprawda). Chodzi o to żeby nie brać tak wszystko do siebie np tego co ona mówi...mieć dystans do tego, bo kobiety różne rzeczy mówią :P

Ciesz sie a nie panikuj! Jak bedziesz jej dawac znac,ze na nia nie zaslugujesz..ona zacznie sie zastanawiac az stwierdzi,ze masz racje!:) Kobiety lubia miec przy sobie dobrego ale pewnego siebie mezczyzne.

stary a co cię boli? 1. Jej przeszłość? a jakie masz prawo do choćby jej poznania? nie masz prawa jej rozliczać z tego co było, bo ciebie w tej przeszłości po prostu nie było. Tak samo działa to w drugą stronę. Jej też g.wno do tego co ty miałeś za życie przed nią. I tego się trzymajcie. Jak chcecie sobie opowiadać o swoich wcześniejszych podbojach to wasza sprawa, ale pretensji żadnych nie ma prawa być. 2. Boli cię, że inny się o nią stara? Masz jaja? To zagadaj do kolesia, że ma spier.dalać! Kobieta się ucieszy, że ci zależy a koleś odpuści (jak ma jakiś honor). 3. Masz niską samoocenę? To już tylko praca nad sobą może ci pomóc, bo kobiety nie trawią mężczyzn-cip.

no niby tak ale dla mnie wazniejsze jest zrozumienie dwoch osob, a nie ze zaraz mam miec jaja i zjebac wszystkich do okola itd. jestem jaki jestem nie zmienie sie, wiec jak jej nie zagra, coz.. wtedy bedzie koniec i nic nie zrobie. O przeszlosci mowimy bo przeciez ja i ona mamy, ale troszke mnie to boli, nie wiem dlaczego, bo to bylo i nie wroci, ale chyba wczoraj mialem dola i tez mi tak sie dziwnie robilo. Co oczywiscie mnie nie usprawiedliwia. Jej zaleta jest wielka szczerosc, naprawde wszystko mowi, i to bardzo cenie. Wiadomo, ze jesli sie odezwal ten koles co sciamnial i ona mu odp esa to wiadomo co powiedzialem o tym, ale nie mam prawa zabraniac bo jak chce to i tak napisze... bo sami wiecie ze najgorzej to zabraniac... a chce zwiazku w ktorym jest rozmowa i zrozumienia! juz mi lepiej..:) chyba tak poprostu sie zaczal slabo dzien:) mowicie ze kobiety nie lubia zyciowych pip, no pewnie to jest racja, ale tez faceta z jajami co troche przesadza bo tez pozniej rozne topiki tutaj sa jak kobieta narzeka

hehe ale cos w tym jest bo miala 4 lata kolesia ktory byl bardzo zazdrosny, wkurwial sie szybko, typowy facet:) a rok z kolesiem takim normalnym/ dobrym.. wiec o czyms to swiadczy... ze kobiety kochaja zlych facetow

"ale tez faceta z jajami co troche przesadza bo tez pozniej rozne topiki tutaj sa jak kobieta narzeka" bo kobiety lubią narzekac :P na złych chłopców narzekaja, ale są z nimi.. na dobrych nie narzekaja, tylko po prostu odchodzą