Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lalka25

bylam zakochana,teraz jestem nieszczesliwa,co robic?

Polecane posty

Zaczelo sie wczoraj wieczorem,spotkalismy sie po pracy,poszlismy na drinka,bylo fajnie,wesolo,smialismy sie..zeszlismy na temat mojej mamy i troche bylam juz wypita,on cos tam chlapnal,nawet nie pamietam juz co,a ze i tak zbieralismy sie do wyjscia,to wstalam wnerwiona,on tez,ubralismy sie i wyszlismy,ja bylam nadal wsciekla i odlaczylam sie od niego.on poszedl do domu,a ja nie pamietam,krecilam sie po ulicy,bo chcialam kupic papierosy.wreszcie wrocilam do niego do domu,rozmawialismy,zjedlismy kolacje,byl sex,no i poszlismy spac.rano oswiadczyl,ze on tak nie moze,ze wczoraj pokazalam,jaka potrafie byc i on nie jest z tym szczesliwy,bo wie,ze to sie stanie znowu itd.prosilam,zeby zmienil decyzje,powiedzial,ze bedzie za mna tesknil,ze ma uczucia do mnie i nie chce sie rozstawac,ale on chce byc szczesliwy,a po tym co odstawilam wczoraj martwi sie,nie sadzi,aby nasz zwiazek byl latwy ize po rozwodzie dlugo zajelo mu odbudowanie swojego szczescia.wiec sie poryczalam,przytulil mnie,rozmawial ze mna,potem musielismy isc do pracy,powiedzial,zebym zadzwonila do niego wieczorem,jak wroce od kolezanki,bo on tak naprawde nie chce podejmowac pochopnej decyzji i potrzebuje przemyslec to wszystko.ale ja wiem,co on mi powie,to juz koniec martus.w sobote mielismy jechac na isle of wight,mielismy spedzic wspanialy weekend.juz za nim strasznie tesknie..powiedzialam mu,ze kazdy popelnia bledy,i ze to sie nie powtorzy,ale on podjal decyzje..chce mi powiedziec o wszystkim przez telefon,bo w ten sposob nie bedzie musial rozmawiac ze mna twarza w twarz,ale nie bede go blagac..tak mi zle,przez swoja glupote stracilam takiego faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwala winę na ciebie, bo dawno podjął taką decyzję myślisz, że byle incydent wywołuje taką reakcję? naiwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgda
Faceet, wydaje mi się że mylisz się. Z tego co wiem, u faceta po przejściach, z urazami - a opisany ma taki problem: rozwód, traumę - właśnie byle incydent jest powodem ucieczki. Lalka, gdybym kochała, to bym prosiła ;D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalka, a co wolałabyś, żeby Ci powiedzieć - nie martw się - bo dalej będzie z Tobą??? Przecież ewidentnie widać, że facet podjął już tę decyzję wcześniej. A ta kłótnia była dla niego tylko pretekstem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my uwielbiamy spać nago
nie rozumiem jakos tej sytuacji, gadał gadał i to cię wnerwiło?? co takiego zrobiłaś bo ja w twoim zachowaniu nic nie widze złego:o swoja drogą niezłe ziółko z niego, najpierw sex a rano zerwanie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi si e tez wydaje ze to tylko pretekst, znalazl cos czego sie moze uczepic i nie ma sytuacji ze cie zostawia bez powodu. jeszcze se wczoraj podymal heheheh....my baby to czasem glupie jestesmy . wierzymy w milosc....prawdziwa....tylko swiat jest taki zly....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka25- troche godności kobieto- drobna sprzeczka i już facet ma powód do rozstania? oczywisty pretekst- nie poniżaj się więcej ku jego uciesze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podjal jej wczesniej,bo wszystko bylo do wczoraj idealnie i zawsze kiedy to ja mialam watpliwosci,on prosil,zebym nie podejmowala szybkiej decyzji,wiec jak widac G nie mial zamiary odchodzic ode mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgda
a ja z takim miałam i mam do czynienia, i te jego decyzje że odchodzi, były powodowane obawą przed zranieniem, najgorzej bywało gdy z powodu alkoholu dawaliśmy upust niezdrowym emocjom - zresztą dlatego też uważam że powinniście, autorko tematu, porozmawiać o tym że oboje się boicie, że razem możecie dać radę, tylko on musi widzieć dobrą wolę z twojej strony - i w każdym razie bywało że dochodziło do scysji, potem kochaliśmy się, a potem on stwierdzał że odchodzi... i tak było w okresie gdy docieraliśmy się, a potem układali życie we dwoje, a następnie przymierzaliśmy do wspólnej przyszłości - poprostu były to trudne etapy w naszym wspólnym życiu chyba tylko mojej sile i braku złych doświadczeń zawdzięczam że jesteśmy razem, bo gdybym strzeliła foch w odpowiedzi na foch, lub nie przeprosiła za swoje zachowanie, to dawno już kazde z nas poszłoby w swoją stronę chociaż dotąd nie mam pewności czy on mnie po prostu nie testował, czy go absolutnie akceptuję nawet z głupimi wyskokami uważam, lalko25, że powinnaś więcej dowiedzieć się o motywacjach i obawach mężczyzn po przejściach, to ci wiele wyjaśni a doraźnie poradzę ci to co sama robiłam: jeśli dochodziło między nami do konfliktu, wyciszałam się i zadawałam sobie pytanie "o co chodzi" i "co jest DLA MNIE dobre", jeśli stwierdzałam że mogę go zrozumieć (biorąc pod uwagę jego obawy i czysto ludzkie wady np porywczość) i odpowiadałam sobie ze jest mi z nim dobrze i chcę żeby to trwało, to po prostu mówiłam mu że go kocham, akceptuję, że chcę z nim być, nawet przepraszałam i to działało bo było na podbudowie... zdrowego egoizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche nieodpowiedzialne to wszystko...ile macie lat? chyba troche problemy z emocjami ....dorosly odpowiedzialni ludzie nie zostawiaja sie z powodu klutni z dnia na dziem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgda
godność??? godność się przydaje w kontaktach z obcymi godność to sztuczna postawa, którą warto przyjąć na wypadek ataku w relacjach z osobami trzecimi ale gdy już dopuściło się kogoś do swoich najintymniejszych uczuć, wówczas najwięcej prawdy i porozumienia osiąga się odwołując do wyrozumiałości, akceptacji, życzliwości, i gdy się czuje miłość do siebie i do kogoś, to jest się tak pewnym siebie, że bez obawy ujęcia sobie czegoś, bez obawy że zostaniemy zranieni, można śmiało wyciągnąć rękę i powiedzieć że się kocha i rozumie czyjś lęk i ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgda
aretina, przecież mężczyźni SĄ jak dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszlo o to,ze powiedzial,ze cale zycie mialam wszystko podawane na tacy,wscieklam sie,bo to nie jeste prawda.poza tym on w ciagu dwoch lat,rozwidl sie i stracil obojga rodzicow,wiec stara sie chronic swoje uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on 37,ja 26,rozwiodl sie,bo jego zona byla alkoholiczka.. zgda,dzieki,masz racje,probujemy sie dotrzec,nie jest to latwe,tym bardziej,ze ja jetsem czasem strasznie uparta..wiec nie wiem,probowac teraz czy czekac do wieczora,do rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my uwielbiamy spać nago
oj... no to pojechał... mój w zyciu by mi takich rzeczy nie powiedzia, bo wie jak jest:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgda
"on 37,ja 26,rozwiodl sie,bo jego zona byla alkoholiczka" Ups, no widzisz... przetraszył się bo prawdopodobnie scenka z tobą przypomniała mu jego nieudany związek z osobą pijącą. Jeśli chcesz z nim być, powiedz mu że zabolały cię jego słowa, że poczułaś się nieakceptowana (to będzie dobre bo pewnie on się tak czuł, niezrozumiany w czasie kłótni i potem), że wiesz już jak z alkoholem trzeba uważać, że zależy ci na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje zez on mysli ze ty go nigdy nie zrozumiesz, jego problemow, ze nie potrafisz sie wczuc w jego polozenie! (po stracie rodzicow i rozwodzie) ja jestm w podobnej sytuacji moj maz z idealnego domu ja dziwacznego i rozbitego , i ja czuje ze nawet jak bym mu opowiadala godzinami o moich przezyciach to on i tak tego nie zrozumie w pelni tak jak ja. a twoj G potrzebuje teraz wsparcia i moze o to chodzi ps. mi sie wydaje czasami ze moj ma 13 lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz napisalam sms'a,wyszedl jak list,ale nie moge zadzwonic,bo ma spotkania caly dzien,wiec i tak by nie odebral..przeprosilam,mam nadzieje,ze wybaczy..dzieki za slowa otuchy,moze powinnam go bardziej zrozumiec,dac mu wiecej wsparcia,juz nigdy wiecej nie tkne alkoholu,ale dopiero jak mi wybaczy ps.my tez zawsze spimy nago;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgda
Czytam co piszesz, aretina, i myślę że to co czuje facet można zwielokrotnić. Podobno oni są wrażliwsi i wydaje mi się że to prawda. Lalka25trzymaj się. Teraz on sobie musi wszystko przegryźć i to jego sprawa. Ale jeśli ciebie nie doceni, to trudno. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci sa dziwni.... ale babki tez maja swoje odchyly.... moj np nie lubi okazywac uczuc...jest mi z tym ciezko bo ja bardzo tego potrzebuje i co mam z tyz zrobic? jak mu gadam to sie denerwuje ze niby o co mi chodzi.... boje sie ze to przez lata moze sie nazbierac i sie rozstaniemy. bo to dla mnie jednak wazne ---ta czulosc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aretina,zawsze on taki byl?nie okzaywal uczuc?ile czasu jestescie razem?? no i sie nie odzywa..a mi tak zalezy,jestem jednak wredna suka,ale mi tez latwo w zyciu nie bylo,oboje boimy sie byc zranieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm no jak bylismy narzeczenstwem to byl inny, no nie byl takim misiem-przytulaskiem ale staral sie. jestesmy razem 3 lata. kocham go i nie chce zmieniac naszego zycia tylko je ulepszyc. moze napisze mu karteczke gdzie napisze wszystko co bym chciala hehehe jak nie wezmie tego pod uwage to mu tylek skopie!!!!!! hehehe lol bede trzymac kciuki za was oby sie udalo, napisz jutro co i jak ! milosci sie tak szybko czlowiek nie pozbywa!! jak kocha to bedzie dalej a jak zostawi to moze nawet lepiej,,,nikt nie chce byc z kims kto nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz mu list!ja bym napisala,czasami jest nawet lepiej wyrazic uczucia na papierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×