co robicie z kwaitami które dadza wam ludzie na ślub???????

ja dałam rodzicom/teściom, kilka bukietów zostawiłam, a resztę oddałam do kościoła, w którym brałam ślub ;)Stały tydzień miałam satysfakcję, bo były naprawdę piękne

My myślimy by w niedziele iśc do kościoła z rodzicami i raem położyć przed msza te wszystkie kwiaty

krowie daliśmy

my na cmentarz zawieżliśmy

my bedziemy zawozic na cmentarz

u mnie jest tak ze młodzi dają do kościoła

Ja swoje zasuszyłam. Kwiatów było bardzo mało, bo prosiliśmy o maskotki.

Ja spotkałam się kilka razy z tym, że młodzi już na zaproszeniach napisali, że zamiast kwiatków chcą maskotki lub jakieś przybory szkolne, zeszyty, długopisy, piórniki itp. a później oddali wszystko do domu dziecka. Przyznam że bardzo ciekawy i miły gest, bo przecież kwiatki postoją tydzień, góra dwa i do wyrzucenia. A jakieś maskotki to przynajmniej dzieciom się przydadzą.

my też mieliśmy duzo kwiatów, nie miałam co z nimi zrobić, teraz z perspektywy czasu, poprosiłabym ludzi o butelkę wina zamiast kwiatów:D

dałam teściom i mojej mamie,cześć na cmentarz a reszte wysuszyłam i mam w flakonach