Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Straciłam szanse..ania..

Jestem głupia! straciłam go na własne zyczenie- co robić!!

Polecane posty

A ja powiem - co to znaczy z \"normalna osoba\"? Czy ty jestes na tyle pewna swoich uczuc i tego ze one nigdy sie nie zmienia? Apeluje o troszeczke wyrozumialosci i empatii. Nie mowie ze Ania czy Elzaczka postapily dobrze ale kto z nas jest idealem? Kazdy popełnia błedy niezależnie od wieku. Sprobuj postawic sie na ich miejscu. Nie stoje po zadnej stronie ale staram sie sprawe ocenic obiektywnie i wydaje mi sie ze twoj komentarz dot.nienormalnosci byl jak najbardziej nie na miejscu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ani: Przeczekaj. On juz wie jakie sa Twoje uczucia. Nie rob zadnych gwałtownych ruchow. Daj mu czas. Widać, że nie jesteś mu obojętna i to że się nie odzywa wcale nie świadczy o braku zainteresowania Twoja osoba. Wydaje mi się że jest to jakis swoisty rodzaj odreagowania, pokazania własnego Ja, przeczekania itd. Został zraniony/odrzucony więc jest to naturalny odruch tymbardziej typowy dla mezczyzn.Daj mu czas a jestem przekonana, że dostaniesz jasną odpowiedz wkrótce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straciłam szanse...ania..
Kobieta pytająca.. dziękuje bardzo za rady. Szczerze mówiąc to wszystko dziwnie wygląda.. i rzeczywiści stawiałam się na jego miejscu- i nie zazdroszcze mu. Wiem,że popełniłam błąd, zraniłam go..a on się tak starał.. :( dlatego naprawdę mam wyrzuty sumienia, ale nie da się cofnąć czasu- niestety. I chyba naprawdę poczekam, jeśli się odezwie to będe szczęśliwa, a jeśli nie- to dam mu spokój. ..zobaczymy jak to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzaczka Straciłam szanse..ania.. -- to dobrze ,że się wspieracie,życze Wam wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzaczka
hej, ja też myślę, że wrażliwi faceci, a my na takich trafiłyśmy potrzebują czasu na przemyślenie. Facet, który cierpi raczej się wycofuje, oddala. Nie ma dużego doświadczenia, ale słowa głównie longlegs są mądre i przemawiają do mnie. Stawiając się io w sytuacji aniu mojego wiem, że i on cierpiał. Dlatego nie wiem, czy wolno mi ujawniać mu swe uczucia teraz, znaliśmy się tylko przez pół roku. Chcę ujawnić, ale czy mi wolno?! :( A niedawno go znów zraniłam, napisałam na numer,który uzyskałam od kuzynki, która zrobiła mu dość głupi kawał, nie znają się osobiście, zrobiła to przez net. Okazało się, że go tego numeru mi go nie dał, choć wpierw chciałam mu wmówić, że go i mi dał. Przyznałam się do sposobu w jaki ten telefon uzyskałam i że tamte numery straciłam, by dać mu spokój od siebie. Myślę, że schrzaniłam sprawę, zraniłam go znów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzaczka
w tym smsie życzyłam mu miłego dnia i pytałam czy lecąca akurat w radio piosenka nie jest piękna, mimo że kiedyś przed rozstaniem mówił że już nie bierze tel do pracy, ale myślałam że to się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzaczka
ujawniłam mu w końcu prawdziwe uczucia, przeprosiłam za to co złego z mojej strony spotkało. o nic nie prosiłam, tylko siebie spokojnie opisałam swe uczucia. krótko, zwięźle i na temat :) jeśli nie odpisze, albo napisze bym dała mu spokój, to to pozwoli mi żyć bez złudzeń, pogodzić się z końcem, bez niedopowiedzeń :) Cieszę się, że taką decyzję podjęłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzaczka
Straciłam szanse..ania.., co u Ciebie? Odezwał się może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADZIA SLONKO
WSZYSTKO JEST DO ODKRECENIA jesli tylko zyjemy. ja straciłam bezpowrotnie moja miłosć. Zgimął w wypadku.Kocham do nadal ale wiem, ze juz nie wróci. Był dla mnie wszystkim.Moj Andrzej...moja miłości. Ludzie weźcie sie w garść, Mówcie o uczuciach...zanim sytuacja będzie nie do odwrócenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×