Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gagagagagagaa

dziewczyny w zwiazkach ktore zaczynaly sie tak...

Polecane posty

Gość gagagagagagaa

ze wy bylyscie wolne , a on mial dziewczyne, jak to bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagaa
ja spotykam sie z chlopakiem, ktory ma dziewczyne i planuje to zakonczyc,ale nie chce tego robic na odleglosc...nie wiem czy takie zwiazki maja sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm no to niech jak najszybciej tam pojedzie i to zakonczy....jak chce byc z toba a ty znim to dawaj ultimatum ! no chyba ze wolisz byc ta druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam obecnego narzeczonego gdy dziewczyna go rzuciła a on o nią walczył..długi byliśmy tylko kumplami...wówczas byłam nieszczęśliwie zakochana w kimś innym..i tak jakoś los nas połączył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba byc pewnym siebie zeby ladowac sie w cos takiego ze ma inna, bo co innego jak blackCoffe - na jednym wozku jechali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagaa
aretina-nie jestem pewna siebie,zakochalam sie...wiem ze to ani niczego nie tlumaczy,ani mnie nie usprawiedliwia...ale stalo sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miał dzieewczynę kiedy sie
poznalismy. ale dwa dni po naszym poznaniu ona przystawiła mu rogi o czym dowiedział sie od swojej siostry, która sie kumplowała z jego byłą. oczywiscie ją zostawił, a między nami zaczeło iskrzec a teraz jest cudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagaa
on twierdzi,ze tez,ale czuje,ze jemu tez jest ciezko, bo czasem zachowuje sie "oschle" wobec mnie, tak jaby mial poczucie winy, wyrzuty sumienia, nie wiem...on nie chce tego skonczyc przez telefon...a ja go w niczym nie ponaglam...nie che go zmuszac do czegokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja poznałam obecnego narzeczonego gdy dziewczyna go rzuciła a on o nią walczył..długi byliśmy tylko kumplami...wówczas byłam nieszczęśliwie zakochana w kimś innym..i tak jakoś los nas połączył" tzw związek "z braku laku" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj obecny chlopak byl z inna..4 lata..chcial z nia zerwac ale bylo mu jej szkoda... i krecil w tym czasie z moja kumpela ktora z nim swatalam;) kumpela wyjechala na 2 tygodnie za granice a my sie w tym czasie zaprzyjaznilismy jeszcze bardziej. glownie ze wzgledu na obupolna tesknote za kumpela. kiedy wrocila... doszlismy do wniosku ze nie mozemy juz bez siebie ...;) zerwal z dziewczyna olal kochanke a my jestesmy razem juz 2 lata;D ciezko bylo ale jest suuper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm bez sensu troche moim zdaniem , nie buduje sie swojego szczescia na czyims nieszczesciu..... pomyslsl ktos o tej lasce co ktora moze mysli ze wszystko jest ok? pewnie tez jej ciezko ze facet daleko a on juz ma inna na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet mowil tej z ktora byl w zwiazku ze ja zdradzil ze nie chce juz od dluzszego czasu..a ona sie na zgodzila stwierdzajac ze najwazniejsze zeby byl blisko(poza tym byli sasiadami) wkoncu zaczal ja traktowac jak powietrze bo nie potrafila zrozumiec ze to koniec... dopiero kiedy zobaczyla go ze mna... zrozumiala..szkoda mi dziewczyny ale tak widocznie musialo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...........
nie buduje się swojego szczęścia na nieszczęściu :O ten ból do Ciebie wróci więc możecie dziewczyny robić już zapasy chusteczek do ocierania łez!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...........
tzw związek "z braku laku" brawo komicze jesteś wielki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie dośiwadczenie w tym temacie: Mojego pierwszego chłopaka poznałam jak własnie się rozstał z ze swoją dziewczyną (moją koleżanką zresztą).To on ago zostawiła. Bardzo cierpiał. Jakos się zbliżyliśmy i byliśmy razem 8 szczęśliwych,pieknych lat. Drugiego chłopaka poznałam na wakacjach. Jego dziewczyna była wtedy zagranicą. Zaiskrzyło między Nami i zostawił ją. Chociaz było ciężko ona małolata ja z innego miasta a oni razem mieszkali na tym samym osiedlu. Bylismy razem 3 lata. Trzeci chłopak tez miał dziewczyne jak sie poznaliśmy. Tez jakas małolata(jak on to mowił "do ruchania"). Zostawił ja dla mnie i jestesmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×