Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akapulko

MAZ KTORY NIE JEST ZAZDROSNY

Polecane posty

Gość akapulko
Witajcie dziewczyny i wszystkie babeczki i mężatki.Napiszcie mi jak wzbudzić zazdrość u mężą.Może to brzmi dziecinnie i śmiesznie ale chodzi mi o coś takiego.Wyjeżdża do pracy nie dzwoni,jakieś nieporozumienie jest twardy i nieczuły na mój ból i płacz.Jest twardzielem,kory tak mi się wydaje może się obyć beze mnie.Nie okazuje uczuć,nie wyciąga pierwszy ręki itd.Przy tym jest dobrym człowiekiem ale nie o to mi chodzi.Brakuje mi tego,żeby zobaczyć,że mu na mnie zależy.Nie śmiejcie się wiem brzmi to śmiesznie bo jesteśmy już po ślubie ale chciałabym żeby mój twardziel trochę zmiękł.JAK TO ZROBIC????? PORADZCIE!!! JAK TO U WAS JEST?????pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffdxxxxxxxx
Ja mojemu rozmiekczylam jak powiedzialam ze odchodze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
Już kiedyś to mówiłam ale jest na to nieczuły i wie że tego nie zrobię.Mamy dzieci i kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez od twardziela...
to samo mam ze swoim facetem... tragedia... czasem nei widzimy sie tydzien bo nie ma sie jak spotkac a on nawet nie napisze i nie zadzwoni. jak sie widzimy to niby jest ok, jest czuly itp. nie lubie twardzieli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem......
Ja do czasu jak poszłam do pracy po wychowawczym miałam podobnie, jednak gdy zaczęłam pracę gdzie było dużo facetów o których dość często opowiadałam wtedy zaczęło się !!!!!! sceny zazdrości, większe staranie się itp. Więc jak oni czują tylko zagrożenie to odrazu potrafią docenić swoją kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo taka opcja o której pisze Wiktoria, albo odejście ja w sumie zrobiłam i jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i napewno bym nie byla przy nim smutna a juz napewno nie placzliwa! Jak on Cie ignoruje - zrob z nim tak samo. Napewno ciagle napominanie i prosby o uwage nic nie dadza. Sprobuj zrorganizowac sobie czas bez niego. On nie ma ochoty pojsc na spacer, do kina, kawiarnii - umow sie z kolezanka. Zacznij gotowac swoje ulubione potrawy. Zapisz sie na fitness, idz do solarium, fryzjera. Mysl o sobie. O niego oczywiscie tez- ale dla niego tylko to co konieczne. awsze gotowalas obiad - ok ugotuj ale przymilaj sie do niego. I trzymaj pion - zadnych smutkow czy awantur. Tylko spokoj moze Cie uratowac!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odejscie z takiego powodu
??! to rozwiazanie dobre dla kobiet z problemami psychicznymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
wiktoria ginekolog chyba macie rację walczyć jego bronią.Niestety pracuję w środowisku kobiecym dużo zajmuję się domem,musiałabym dużo zmienić w swoim życiu.Do kina iść z koleżanką...hmmm...super pomysł na twardziela ...tylko,że ja nie potrafię....Proszę nie śmiejcie się ale w kinie czy gdziekolwiek widzę tylko nas we dwoje.Koszmar,choroba,ale jest mi go tak bardzo mało.Może to też zależy od charakteru kobiety,nie wiem.Zresztą wiem,że na niego to też nie poskutkowałoby,chyba że praca w gronie męskim ale tutaj nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
też od twardziela....czuję że mnie rozumiesz i jak sobie radzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
wiktoria podoba mi się to co mi radzisz,chciałabym tak ale nie potrafię chyba.Wiem,że płaczliwość i nudzenie nic nieda.Taka twarda byłam wobec chłopaków będąc panną,a teraz w małżeństwie nie potrafię.Może dlatego,że mąż jest inny niż byli moi faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź pod uwagę że jak będziesz taka zapatrzona w niego, taka kompletnie "uwiązana" przy nim to możesz się znudzić.. i co Ci wtedy przyjdzie z tych wizji w kinie czy gdzieś tam "tylko my razem" bla bla bla jak Cię zastąpi jakaś inna.. sorry że tak obcesowo, ale pierwsze co mi przyszło do głowy w takiej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
SAMANTA wydaje mi się ,że to mnie nie dotyczy.....,że to nie jest możliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdemu/każdej tak się wydaje. ba! są przekonani o tym ja też jestem pewna że mnie coś takiego nie dotyczy. co nie znaczy że mogę się niemile rozczarować.. pomyśl o tym, bo zatraciłaś się całkowicie w byciu z kimś. poza tym - NIE MA ŻADNYCH INNYCH sposobów aby \"osiągnąć\" to co Ty chcesz - poprostu nie ma. nie zmusisz kogoś aby zabiegał o Ciebie jeśli wie, że jesteś jak przedmiot - na zawsze jego i nawet jeśli on Cię olewa teraz, to ty i tak nie z tym nie zrobisz - zero konsekwencji dla niego. awantury i fochy działają odwrotnie, tylko \"sposobem\" możesz wzbudzić w nim zazrość (a i to bez przesady) - tylko taki jest ten sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ciesz się
że nie masz zazdrośnika. Piszesz, że jest dobrym człowiekiem, więc o co Ci chodzi? Nie powtarza Ci co parę minut, ze Cię kocha? Nie całuje na dzień dobry, po śniadaniu, po obiedzie, przed kąpielą po spacerze....? Nie dzwoni po kilka razy dziennie? Ma do Ciebie zaufanie? Niektórym już się w głowach przewraca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojciec jest zazdrosny
matka przez niego przezywa gehennę. :o ma ktoś rację, ciesz się, że nie masz zazdrośnika. a jeśli potrzebujesz więcej czułości i uwagi to mu o tym powiedz normalnie i spokojnie. zrób smutne oczyska i powiedz, że ci smutno. może zadziała. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
....właściwie nie dzwoni wcale i jest po prostu twardzielem - zero uczuć.Rozumie tylko ta kobieta ,która po prostu wie o co chodzi.Dla niego nie jest problemem,że ja wyjechałabym na kilka tygodni bez niego( a tak chyba będzie bo muszę)a dla mnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
...już mówiłam kilka razy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
SAMANTA dziękuję tak myślę a może przestać się z nim kochać?? co wy na to?? Już wiem co napiszecie,że na złość mamie chcę odmrozić sobie uszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa duszyczka
Przestań. Jest dobrze. To taki charakter. Nawet jak zatęskni, to Ci tego nie powie. Głuptasie, Ty patrz na jego zachowanie, a nie na słowa. Zdarzyło się, że nie pomógł Ci, gdy tego potrzebowałaś? Nie. I o to chodzi.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puerh
Ona wlasnie patrzy na jego zachowanie i nie ma w nim zadnego wsparcia ani oparcia Po co w sumie jej taki facet? Do seksu? Do dawania kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam że kara "zero sexu" jest kompletnie bezsensu - najlepiej się sfochuj i nie powiedz o co ci chodzi :P masz powyżej napisane JAK zrobić to chcesz zrobić - i naprawdę nie ma innej metody, niż trochę swojego życia w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
Wszystkim dziękuję za posty.I to BARDZO Nawet nie wiecie a może wiecie jak to jest ,że chcesz się komuś wyżalić i nie masz komu,siadasz do kompu a tam masa życzliwych ludzi.Dzięki. życzliwa duszyczka ja też tak myślę,że to taki twardy charakter.Ale kobieta jest zupełnie inna i ma inne potrzeby.Właśnie słowa pełnią w kobiecym życiu bardzo ważną rolę.Wiem,że mówisz bardzo rozsądnie ale to takie trudne.Wyjeżdża za granicę na kilka dni i w ogóle nie dzwoni tylko ja.Mówiłam sobie ,że nie będę,żeby zobaczył jak to jest,ale chodziłam po mieszkaniu i tylko szukałam okazji żeby zadzwonić.A woeczorem to już w ogóle.I tak to jest.Myślę,że jest to trudne,przynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa duszyczka
Ty do niego dzwoń jak wyjeżdża, bo będzie tęsknił. On nie zadzwoni, bo juz taki jest. Zatęskni się, a nie zadzwoni. Naucz go takich zwyczajnych buziaków (cmoknięć) jak wraca czy wychodzi do pracy. Normalnie. Zawołaj "a buzi?". Rozśmieszy go to, ale cmoknie. I wciągnie się. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akapulko
życzliwa duszyczka.........Ty naprawdę jesteś....życzliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×