Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrol29

NIE MOGE Z NIA BYC. NIE PYTAJCIE DLACZEGO

Polecane posty

Gość życie...
Posłuchaj mnie. Ja wiem co to stracić ukochaną osobę przez własną głupotę. Nie możesz tego tak zmarnować! Jeśli ją kochasz, walcz do cholery! Nie bądź mięczakiem! Ja zrezygnowałam, ale gdyby tamten facet bardziej się starał pewnie by się nam udało. A on się po prostu poddał tak samo jak ja... Powiedz DLACZEGO nie możecie być razem... chyba tyle możesz... prawda? Chcesz pomocy to powiedz coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki2008
Tylko czytasz, ale jak chcesz uzyskać naszą pomoc nie mówiąc o co dokładnie chodzi? wyjeżdżasz gdzieś? ona Cię nie kocha? Ty nie mozesz z nią być bo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można pocieszyć kogoś kto nie chce dać sobie pomóc, jesteś tu anonimową osoba, nikt nie wie jak na prawdę wyglądasz, czy to imię jest na prawdę Twoje, czy masz 29 lat czy 19... co Ci szkodzi zdradzić prawdę? Nic... Ludzie mają gorsze problemy i mówią o nich otwarcie, może też powinieneś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
Karrol29, "życie ma rację-walcz o nią. Chyba że już ktoś stanął pomiędzy wami. W moim związku-4 letnim pod koniec bywało kiepsko, do tego stopnia że po wakacjach po wiedziałam koniec. Pech chciał że po jakimś czasie poznałam chłopaka, ktory z czasem mnie pokochał. Swoją droga nie jestem już nim(wielka pomylka szkoda pisać) Były chłopak jak sie dowiedział że kogoś mam napisal mi że żałuje i teraz dopiero widzi co stracił. Chciał żebym wrociła. I teraz jak wie że jestem sama chce powrotu, małżeństwa -walczy. Ale sęk w tym że ja juz nie potrafie, boje się że będzie jak dawniej. A poza tym moja przeklęta duma nie pozwala mi wrócić. Dlatego Karrol29 jak wiesz że nie ma jeszzce niko tzn. tej 3-ciej osoby to walcz o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampirzyca25
Nie chce to niech nie pisze.Bez konkretów nie da sie nic doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marii_24 dokładnie. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie byście byli razem - albo stoi ale to nie jest powód do zerwania - nie poddawaj się. Domyślam się że ona Cię kocha, Ty ją ale czegoś się boisz... Pomyśl czy warto przekreślać ten cały czas który razem byliście, pomyśl jak możesz ją zranić swoim zachowaniem. Chcesz żeby reszte życia zastanawiała się dlaczego odpuściłeś? chcesz obarczyc ją winą? bo pewnie pomyśli sobie że nie jest warta twojej miłości skoro odpuściłeś tak łatwo. Jesli sądzisz żę Cię nie kocha, jeśli nie widzisz by coś do Ciebie czuła powinieneś spróbować się jakoś dowiedziec o co chodzi. Może się boi? może czeka aż 1 powiesz co do niej czujesz? przemysl to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... mało napisałeś by ktoś mógł coś sensownego Ci odpisać. Chcesz pomocy a my nawet nie wiemy dlaczego. Mogę się jedynie domyslac co się stało. Ty się zakochałeś a ona ma Cie gdzies - spróbuj się jakoś do niej zbliżyc - jeśli Ci się nie uda - odpuśc. Oboje się kochacie ale Ty się czegoś boisz i wolisz uciec od problemu niż stawić mu czoła. Ona kogoś ma a Ty nie chcesz o nią walczyć, bo się boisz porażki. Za bardzo ją kochasz i nie chcesz jej zranic? Wyjeżdzasz za granice i się boisz że ona sobie kogoś znajdzie? Tylko to przychodzi mi do głowy... i pewnie gdzies trafiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaa...
tak czytam co tu piszecie... i muszę przyznać, że dziewczyny mają rację. Jeśli odpuścisz okażesz się tchórzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to się porobiło...
hahahaha 29 letni facet - jak zakładam po nicku a nie wie co zrobić. Człowieku nie można zapomnieć o kobiecie która się kocha. Nie można srać w portki jak pojawią się problemy. Ile Ty masz lat by się tak łatwo wycofac? ej no... nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45377565
A ja nie wiem po co ktoś zakłada topik prosząc o pomoc a nic nie pisząc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż...
Karrol29 jesteś tu? Pomogły Ci jakoś ta dyskusja? wiesz już co zrobić? Zaciekawiłeś mnie. Mało osób zakłada topik nie podając żadnych konkretów. Jak widzisz, nikt nie dał Ci jakiejś sensownej porady jak zapomnieć... Ciekawi mnie dlaczego Wam nie wyszło... Rozumiem że nie chcesz podawać powodu ale może chociaż powiedz czy wyniknął on z Twojej czy z jej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
jeśli to miłośc nieodwzajemniona to bardzo współczuję. W takie cos nie ma sensu się pakować. Jesli jest inaczej... ciekawe czemu nie umiesz jej przy sobie zatrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiek26
ja tez nie moge byc z moja ukochana. dlaczego? bo okazalo sie, ze jest bardzo chora, ma naprawde bardzo male szanse na przezycie. powiedziala mi, ze nie chce marnowac mojegoczasu i uczuc i zebym cierpial razem z nia. problem w tym, ze ja chce. jak masz gorzej to placz jak ja placze. jak nie masz gorzej to ogarnij sie dzieciaku i stan twarza w twarz z problemem a nie sie nad soba uzalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
jasiek26 do takiego bólu w końcu się przyzwyczaisz. Naprawdę. Im więcej będziesz spędzał z nią czasu, im więcej będziesz myślał że tak już po prostu musi być - tym szybciej przyjdzie Ci się z tym pogodzić. Wiem jak musi byc jej ciezko, tu chodzi tez o nia - pewnie sama nie może pogodzic się z mysla ze Cię straci i dlatego Cię od siebie odpycha. Nie zostawiaj jej, mimo wszystko, niech Wasze ostatnie chwile będa tak piękne jak pierwsze! Mam nadzieje że wszystko się ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiek26
ja to wszystko wiem i rozumiem. ale przez zamknieta furtke i drzwi jej domu nie przejde choc bym nie wem jak bardzo chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
heh podziwiam Cię. Chciałabym żeby mój facet miał więcej odwagi, by się tak łatwo nie poddawał jak Ty. My tez nie możemy być razem - choć powód jest po prostu dla mnie banalny... dla mnie to żaden powód do rozstania ale on się boi... taki duży facet a taki cykor. Tzn że ona z domu nie wychodzi? nie masz kontaktu z jej rodziną? zawsze można coś zrobic... byle się nie poddawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrol29
jestem frajerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrol29
Nie moge odpowiedziec dlaczego. Dziekuje za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
a wiesz już przynajmniej co zrobisz z tą całą sprawą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×