facet na imprezie z kolegami

Czesc:) chcialam się podzielić z wami moim można tak nazwać problemem.... Mój facet jedzie na weekend do domku na wsi z kolegami oczywiście beze mnie, jedzie też za jakiś czas na impreze do Poznania na 2 dni i też beze mnie ponieważ jego koledzy dali mu do zrozumienia że to męski wypad...to nie o to chodzi ,że ja mu nie pozwalam wychodzic samemu bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że on mi gdzies zabroni wyjść.....tylko chyba sobie za dużo już pozwala...jesteśmy ze sobą już ponad 2 lata.... Gdy ja mu mówię a może nie pojedziesz to odrazu jest pytanie a Ty mi nie ufasz? " Czy przesadzam bo wydaje mi się że nie....??? i staję się to powoli już męczące bo razem rzadko wychodzimy a on sam częściej......

i już niewiem jak mam do niego mówić bo ciągle ma jakieś argumenty odnośnie tego......... :(

jest singlem czy w zwiazku, a tak mniej ironicznie, to koledzy sa wazniejsi od Ciebie?

to juz chłop sobie nie moze pozwolic na wypad na imprezke.ma cały czas pod twoija kieca byc zastanow sie dziewczyno>>!!!!

Tak, przesadzasz, daj mu spokój.

wyskocz gdzies z koleżankami i nie mysl co on tam moze robic, tylko skorzystaj i tez sie zabaw

nie masz innych problemow,dobrze wam zrobi taka rozlaka zobaczysz zateskni za toba..!!!!!!!!

facet regularnie ma jakies wyjazdy kilkudniowe, dla mnie to nie jest normalne w zwiazku, co innego wjyscie z kolegami na piwo czy na mecz itp. a jak beda mieli dziecko, to tez bedziecie uwazac to za ok???

Tak, "Człowiek musi się czasem wyluzować, choćby wokół Tybet nagi był, czasem trzeba trochę pobłaznować, by ten kamień wtoczyć na sam szczyt" ;)