Czy wasi faceci zachowuja sie naturalnie przy innych ? Macie tematy do rozmow?

Nie wiem ale mam wrazenie, ze koncza sie dla mnie tematy z moim facetem. Jest wspanialym czlowiekiem, ciezko pracuje, dba o mnie ale coraz czesciej siedzimy milczac w lokalu. On nie zauwaza, ze jest cos zle. Bron boze nie mam nic do jego wyksztalcenia ale chyba zaczynaja wychodzic roznice:( On bez matury, kiedy ja ciezko studiowalam na uniwersytecie , on ciezko pracowal fizycznie. Inaczej spedzalam czas, innych ludzi znalam. Jego znajomi to fajni ludzie ale nie mam o czym z nimi rozmawiac, maja swoje tematy na ktore nie mam zielonego pojecia:( Maszyny, samochody, gospodarstwo, itp:( Duzo z moim facetem podrozuje ale tez czesto nasze oczekiwania wzgledem wycieczki sie roznia. On lubi [polazic, zabawic sie, zrelaksowac , ja tez lubie ale tez chcialabym pozwiedzac, dowiedziec sie o historii danego kraju. Jego to juz nie interesuje:( Z tego bierze sie to cholerne milczenie:(

a co najgorsze w jego typie sa takie typowe dyskotekowe panny:( ja jestem inna, nie jakas szara myszka ale mam swoj styl. Kazdy facet zwraca uwage na ladna kobiete ale moj jak zwraca to na ten typ tandetny:( Wiem, ze tylko z takimi dziewczynami sie spotykal. Takie luzackie dziewuszki, bez wiekszego wyksztalcenia, do tanca i do rozanca jak to sie momi:( Boje sie, ze w koncu zateskni za taka

Gdyby chciał, to by miał jakąś tandetną tipsiarę. Ale widocznie woli Ciebie. Jeśli Ci na nim zależy, to powinnaś się z tego cieszyć. On spogląda na dyskotegowe panny z sentymentem, a Ty pewnie chętnie pogadałabyś z kims na swoim poziomie.:P Jeśli macie być ze sobą, to będziecie.:P

u mnie identyczny problem:)), on tez bez matury, ja blisko magistra a on pracuje, nie mamy tematów do rozmów, bo kiedy ja go pytam jak w pracy cay ogólnie co tam sobie w głowie układa, on mi mówi ze nie ma mi o cztm opwiadac, ze tylko praca i praca

i tez podobaja mu sie tipsiary i czasem na mnie narzeka ze nie nosze krótkich spudniczek , ze nie chodze na solarke i ze nie mam długich pazurów,

To na cholerę jesteście razem? I czy Wy tylko o pracy rozmawiacie?

za dyche!! spÓdniczek jak cos buehehehehe.

WEj moj tak samo mowi wlasnie, ze praca i praca jak go pytam co slychac, ze nic ciekawego:( Na tym nasze tematy sie koncza.