zgwalcona dziewczyna

Poza tym stroy jest całkiem inne, jak kobieta przychodzi oskarżać faceta zapoznanego w niejasnych okolicznościach i w sumie nie wiadomo, czy to stało się za jej pijanym przyzwoleniem czy nie, a co innego jak przychodzi dziewczyna zgwałcona w pociągu przez bandę oprychów.

badania na HiV i inne choroby zrobiliśmy, większość wyników jest negatywnych na HiV jeszcze nie ma wyniku lekarz powiedział, że trzeba będzie i tak za 2 dni jeszcze raz pobrac krew do badania. Poinformował mnie też, że jeśli będzie pozytywny będzie musiał poinformować policję. Prawdopodobieństwo zarażenia jest jednak małe.

Dokładnie, pomyśl chłopie, ze sprawa może mieć jeszcze ciąg dalszy. Może jeszze kiedyś ich spotkac, oni mogą ją prześladować, albo szantażować, a wtedy już policja nie uwierzy w opowieść o gwałcie, skoro nie zostało złożone doniesienie od razu.

"Poinformował mnie też, że jeśli będzie pozytywny będzie musiał poinformować policji" No właśnie.

W każdym razie też nie chciałabym, żeby moj mężczyzna odwodził mnie w takiej sytuacji od złożenia zeznań, nawet jakbym sama się zapierała, że nie pójdę.

mialam 2 prawiczkow: ostatecznych decyzji nie podjalem, policja- piszesz, że jest miejscem gdzie udzialają pomocy, ja myślałem że generalnie policja jest od czego innego. Dlatego też pytam bo nei wiem czy przypadkiem nie spotkamy sie tam z jakimś debilem, który zacznie ją pytać, wypytać bo tak mu się podoba a potem rzuci sprawę w kont. Troche sie zdenerwowalem moze, sory. Dzisiaj juz policja na pewno odpada. Jutro czy w poniedziałek to możliwe.

prawdopodobienstwo male? chyba sobie jaja robisz. jest ogromne, a wiarygodne wyniki sa po 6 miesiacach kiedy to za pozno jest na leki aby zapobiec wirusowi bo wtedy jest juz namnozony. niestety, ale swoim zachowaniem tylko jej szkodzisz, a nie pomagasz, nie zdziwilabym sie jakby za jakis czas ci to wypomniala. niestety, ale to wyglada jakbys nic nie zrobil i jak ona otrzezwieje to tez dojdzie do takich wnioskow. rozumiesz co to jest fachowiec? osoba, ktora ma to na codzien, wie jak pomagac. a nie jakis tam psycholog prywatnie, ktory ma sesje z rozpieszczonymi bachorami.

A HIva to się robi dopiero chyba po miesiącu. A w każdym razie dopiero wtedy test jest miarodajny. Powinna też zrobić test na HPV, to jest wirus powodujący raka macicy. na wynik czeka się kilka tygodni.

na policji jak sie zjawicie natychmiast proscie o pomoc psychologa i o to aby byl obecny przy przesluchaniu. to jest ich obowiazek wam kogos takiego zapewnic, proscie tez o to aby to byla kobieta, bedzie jej latwiej. pomoga wam bez wzgledu na to jaki jest dzien tygodnia.

Ja jej nie odwodze od składania zeznań, pytałem ją. Bardzo się boi, rozmawiamy normalnie pół godziny a wspomnienie cokolwiek o tym prowadzi do szoku..

Chłopie, poczytaj trochę, są określone procedury postępowania z ofiarą, ofiara ma swoje prawa, ochronę itd. Po prostu poczytaj.

O własnie, obecność psychologa.

powiedz jej ze tylko tam jej pomoga jak trzeba i ze nie ma sie czego bac. psycholog policyjny bedzie wiedzial jak z nia rozmawiac, nawet jesli nie zdecyduje sie zlozyc zeznan, a i napewno powiedza tobie jak z nia postepowac.

czytałem i czytałem tez o tym, że często to nie jest tak różwo. Przychodzisz, na psychologa trzeba czekać, nie moge np. ja przyjść i umówić się na przesłuchanie ale muszą ją tam ciągnąć i pewnie wrócić za pare godzin. Na jednym przesłuchaniu zazwyczaj się nie kończy. Do tego dojdzie obdukcja, mierzenie siniaków itd. Wykrywalność sprawców gwałtów- też warto sprawdzić, dla tych którzy uważają, że na pewno złapią.

mialam 2 prawiczkow: nie bede klamal, nie tylko tam mozemy taka pomoc uzyskać. Zresztą już kontaktowałem się z psychologiem, pytałem też co sądzi o policji, powiedział, że to instytucja pomagająca ludziom pokrzywdzonym a szukająca przestępców.

nie rozumiesz, ze sam sobie nie poradzisz? to najgorsza rzecz w jej zyciu chyba warto poswiecic tych kilka godzin aby jej pomoc. i bez wzgledu na wykrywalnosc i zeznania powinni jej pomoc

sory- zabrakło nie. policja nie pomaga pokrzywdzonoym a szuka przestepcom- to oczywiscie jakis redukcjonizm, ale przedewszystkim tak jest. A piekne normy prawne w praktyce maja sie troche inaczej.

skoro zdanie jakiegos psychologa jest wazniejsze od fachowca z policji to i tak zrobisz jak uwazasz, ale ja nie moglabym spac spokojnie w nocy wiedzac, ze nie zrobilabym wszystkiego, a wszystkim jest zgloszenie tego na policje.

Posłuchaj, nie wiem, jakie dalsze konsekwencje dla jej życia i zdrowia będzie mieć to, co się zdarzyło, jak nie pójdzie tego zgłosić, odbierze sobie prawo do pomocy psychologicznej, dostępu do lekow itd. A jak się okaże, że ma HIVa i tak będzie przesłuchiwana i nikt nie uwierzy w jej story o gwałcie.

Idz z nia jak najszybciej do psychologa ! Za twoją prśbą, on powinien ją namówić na policje. A tamtych łajdaków napewno złapą ! Wierz w to .

wiele sie zmienilo na policji przez ostatnie lata szczegolnie jesli chodzi o gwalty i chyba najpierw lepiej sprobowac, a pozniej oceniac. skoro jestes taki skrupulatny to napewno poradzisz sobie na policji z egzekwowaniem jej praw. tam tez wam dadza naamiary na odpowiednich ludzi, ktorzy dalej wam pomoga. szukanie na wlasna reke jest jak chodzenie po omacku i nie wiem jak jakikolwiek psycholog mogl tak powiedzic. pierwsze co to powienien zaproponowac, ze sam z nia tam pojedzie. ofiary takich zdarzen potrzebuja potwierdzenia, ze cos zrobily, a nie byly bezczynne.

Wiesz co chłopie, wszystko to razem potwierdza moje rozpoznanie: jesteś mięczakiem bez jej, z wizją życia na nie, nie da się, bez sensu, po co. Pewnie stać ją będzie na sejse 100 zł za 50 nim u paniusi albo pana leczących dzieci z ADHD albo rozwiązujących problemy małżeńskie. Powodzenia.

"nie wiem jak jakikolwiek psycholog mogl tak powiedzic. pierwsze co to powienien zaproponowac, ze sam z nia tam pojedzie." jak mniemam, był to psycholog z prywatną praktyką.

dostepnosc do leczenia nie zalerzy od zgloszenia na policje. czlowieku ze "story o gwalcie", mowilem ze bilismy u gniekologa - gdyby ktos nie wierzyl On zawsze moze zeznawać, jest bez stronnym świadkiem. Zresztą, skoro wtedy nikt nie uwierzy to może teraz też nie uwierzą? Pójście na policje to zrobienie wszystkiego? Zdanie jakiegoś psychologa- tak uważam, że zdanie psychologa, który robi ekspertyzy dla sądów jest ważniejsze od zdania jakiegoś krawężnika który w obecności psychologa będzie ją przesłuchiwał.

robi ekspertyzy dla policji i nie wie, ze trzeba to zglosic. widze, ze i tak cie nikt nie przekona, ale uwierz, ze za jakis czas ona bedzie czula sie z tym zle, ze nie poszla od razu.

powiedział też mi psycholog, że może ją "nakłonić" do pójścia na policję i przygotować przed tą wizytą.

O yes, lekarz pójdzie zeznawać, a na policji pracują same krawężniki. I nie ma czegoś takiego że jej "nie uwierzą". To jest zawiadomienie o przestępstwie! A dziewczyna ma jak mniemam siniaki.

Pójście na policje to jest pierwsze i podstawowe co trzeba zrobić!

tylko ze im wiecej czasu mija tym wikszy jest mechanizm wyparcia i ona nie bedzie chcia o tym mowic za jakis czas. uzyli prezerwatywy?

reasumując dziewczyna została zgwałcona w podróży do Warszawy i co, nie mogła po tym fakcie zglosić się do SOK, czy na posterunek policji natychmiast po przyjeździe na miejsce, czy nawet w pociągu do kierownika pociągu, który ma obowiązek powiadomienie posterunku policji. Wydaje mi się że to prowokacja, albo dwóch niedorobionych idiotów jaja sobie robi