Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lionel scaloni

Czy związek z byłą prostytutką ma sens

Polecane posty

Gość lionel scaloni

Mam pytanie. mój kumpel ostatnio dowiedział się od swojej dziewczyny, że w przeszłości przez 2 lata była prostytutką. Bardzo to nim wstrząsnęło i teraz zastanawia sie czy chce dalej z nia być a plany względem tej dziewczyny mial bardzo poważne. Pytanie tylko czy takiej dziewczynie mozna zaufać. Skoro przez 2 lata była prostytutka i to dobrowolnie bez zmuszania to powody podjęcia tej pracy mogły być dwa. Albo robiła to dla kasy i to oznacza, że jest materialistka albo tez robiła to dla seksu i to oznacza, że jest nimfomanką. W pierwszym przypadku może za kilka lat uznac, że mąz za mało zarabia i znowu wróci do tego ewentualnie za pieniądze zrobi mu jakies świństwo. Jeśli jest nimfomanką to jeszcze gorzej bo wtedy na bank będzie go zdradzać. Czy więc mozna kobiecie z taka przeszłościa zaufać. Czy z taką kobieta mozna zbudować normalny związek. Być może nie mam racji ale jeśli tak to wyprowadźcie mnie z błędu bo ja uważam że to co napisałem brzmi bardzo logicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka ona jest to bez znaczenia, faktem jest że każdemu takiemu facetowi z czasem coraz bardziej zaczyna to przeszkadzać i sam się ulatnia wcześniej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna przekreślac
kogoś tylko dlatego ze kiedys popełnij błąd...pamiętajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lionel scaloni
Może i kocha ale czy takiej kobiecie mozna ufać skoro jest albo materilaistka albo nimfomanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikorczasty
Taaa będa szczęsliwi do momentu aż się nie puści a męzuś się nie dowie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centrolewicowy moher
Kiedyś pewna prostytutka będa c pod wpływem alkoholu powiedziała mi w przypływie szczerości, że trzeba byc nienormalny żeby związac się z dziwką :o smutne ale prawdziwe. Te dziewczyny niestety maja juz zryte berety i nie nadaja się do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywy tutek
Podobnoi prostytutki to najlpesze żony i matki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelnila blad
i sie przyznala, trwalo to dwa lata, wiec moim zdaniem mozna jej zaufac! Moze potrzebowala tylko na zycie, a wcale nie jest amterialistka. Kazdy popelnia bledy, wazne czy wyciaga z tego wnioski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam
prostytutka przez rok,bo mnie zycie do tego zmusilo,a teraz jestem szczesliwa zona od 15 lat i moj maz od poczatku o wszystkim wiedzial... Na miejscu tej dziewczyny ,to ja bym jego zostawila,bo to dran skoro opowiada takie intymne sprawy kolegom... i nie jest wart jej uczuc,bo to ona nie bedzie mogal jemu nigdy nic zaufac A teraz prosze bardzo,mozecie mnie linczowac,za moj blad mlodosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgryźliwy
Jasne życie zmusiło. Niech zgadnę nie miałaś co jeść czy miałas chore dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu i jestem podobnego zdania, co autor. Nie wiemy, czy ta dziewczyna, tak naprawdę była prostytutką 2 czy 10 lat ale jedno jest pewne z tego \"przyzwyczajenia\" takie panie rzadko rezygnują bez względu na to, co jest przyczyną ich postępowania. Moim zdaniem nie przekonasz kolegi. On i tak zrobi to, co zechce. W końcu, to jego droga życia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Excalibur
zgryzliwy -> a ty oczywiscie nie za.r.u.chalbys sobie gdyby sie nadarzyla okazja? taki swiety jestes. rowniez uwazam ze gosc ktory rozpowiada dookola tak intymne szczegoly z zycia swojej zony nie jest godzien zaufania, dokladnie kawal drania, dziewczyna musiala mu bardzo zaufac skoro opowiedziala takie szczegoly ze swej przeszlosci a on ja niszczy opowiadajac o tym kolegom. Czy prostytutka to jakis gorszy gatunek czlowieka??? No to dlaczego mezczyzni tak chetnie do nich lgna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, czy wy nie rozmawiacie ze swoimi przyjaciolkami na temat swoich zwiazkow, nawet te bardziej intymne tematy. Kto pierwszy jest bez grzechu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwoirewop
Duzy plus za to, ze sie przyznala, przynajmniej jest szczera, nie oklamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupuppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam
zgryzliwy-nie chore dziecko,ale bardzo chorego ojca....teraz niestety,juz zadna moja pomoc jemu nie pomoze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam
i mozesz byc pewien" zgryzliwy",ze bywaly takie dni,ze nie mialam co jesc,bo musialam wybrac-albo ja zjem obiad,albo moj ojciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość real man
no niestety,mysle ze nie ma sensu...ja probowalem i chociaz bylem ostrozny w tej milosci w sensie,ze mialem paranoje ze mnie zdradza to postanowilem jej zaufac...i oddelegowac paranojki i przeczucia na dalszy plan....w efekcie koncowym dowiedzialem sie,ze robila mi rogi przez poltora roku by mnie ukarac tym,ze nie zawsze chodzilem jak ona chciala...koniec koncow wykrzyczala,ze kocha sex,jest jej dobrze z kazdym i nie zamierza tego zmieniac bo jej z tym dobrze...coz czlowiek uczy sie na bledach,bylem naiwny..manipulowala mna od poczatku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy pieprzycie? same plusy dla faceta z takiego związku - nie dość, że dziewczyna doświadczona i robi w łóżku wszystko to jeszcze jak zabraknie kasy na rachunki dorobi bez problemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosty Ty
Jakiś czas temu zupełnie przez przypadek poznalem prostytutke w zawodzie na pierwszej randce szczerze o wszystkim rozmawialiśmy powiedziała w prost czym się zajmuje zmieniła mnie jako faceta odebrała mi każdy lek każda niepewnosc co do kobiet postawiła mnie po jednej nocy do pionu którego nie poznałem wcześniej jest stanowcza zdeterminowana kobieta ktora za to ze nie narzucam jej swego zdania nie mowie jej co ma robić pójdzie za mna w ogień spotykamy się jak to się mówi tak normalnie nie przekonywali jej do robienia czegoś w brew sobie była bardzo nieszczęśliwa i ja i ona chcieliśmy być sobą nie sypiam że sobą karmisz się mądrością jakiej ludzie nie znają planujemy w najbliższym czasie otworzyć własny biznes agroturystycznych w mexyku mamy plany chwytam jedna nic kobieta ktora wykonuje najstarszy zawód okazała się czymś czego szukałem zerwała że wszystkim dla mnie bo dostaje odemnie więcej niż większość kobiet w swoich przykładowych domach ma od facetow i też więcej mi daje nie stekasz nie Jerzy że mam jej coś kupić moje byle kobiety były gorsze niż ta prostytutka czulem sie jak sponsor razem znaleźliśmy pracę dla niej trzyma się sztywno nawet rachunek płacimy pol na pol była luksusowa prostytutka czuje się przy niej komfortowo czuje ze mój sukces to jej sukces i na odwrót ciężko stwierdzić czy zwiazek z prostytutka ma sens to zależy od tego na jakim etapie duchowym jesteście wy jako ludzie każdy z osobna i wspólnie poglądu nie zmienię temat budzi nie smak ...ale czy jest niesmak skoro i bog i diabeł to ta sama osoba myślę że prostytutka wyczucie co jej się opłaca ma uczucia a to w każdym z nas jest bezcenne jedne są tańsze od 2 gi ch zależy ile każda z danych osób jest warta nawet osoba która zbladzilas i już nie chodzi mi tu o prostytutke złodzieja czy zabójcę ma coś w sobie i teraz zależy od danej jednostki co chce z tym zrobić wystarczy chcieć a wszystko jest możliwe gdybym nie wierzylas że jej się uda bo przecież chciała mówił jej co ma robić pewnie bym ją zniechęcil wszystko i tak jest w rękach natury i tego co w niej przeznaczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak,uciekac od tego jak najdalej,i najszybciej.sam bylem w takim zwiazku dwa lata.nie wiedzialem o tym.ale jak sie okazalo,to pracowala nawet jak byla ze mna.kiedy zaczolem cos podejzewac,to myslalem,ze popadam w paranoje,na poczatku myslalem,ze ma romans.podsluchy w domu,przeszukania rzeczy,torebek,tylko w czesci naswietlily sytuacje.pozniej detektyw naswietlil sprawe,lepiej zaplacic raz niz mniec spiepszone zycie powiem tak,to nie jest zawod a charakter.patologia,obciaganie ludziom z ulicy,cpanie,chlanie,i karki.i mozna niezle zarobic w glowe.ja na szczescie w pore z tego ucieklem.daleko,za granice,wymiotujac po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×