Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewka123

Rasa CHOMIKA przyjaznego ludziom. milusinskiego

Polecane posty

Gość Ewka123

co lubi byc brany na raczki i głaskany. napewno nie roborowskiego ani nie syberyjski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze miałam chomiki syryjskie...to te największe :) wszystkie szybko się oswajały i można je było nawet śpiące wyciągać z klatki i głaskać szkoda,że tak któtko żyją.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syryjski
ale wolałabym szczurka-takiego mini pieska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko miało dżungarskiego.Był wielki płacz kiedy chomik zdechł.Żył dwa lata.Mój syn zabierał go do piaskownicy,na trawnik.Wypuszczał go w pokoju,budował "chomikowe miasteczko".Teraz ma królika.Ten przynajmniej będzie żył dłużej.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka123
dżungarski dużo potrzebuje przestrzeni? lubi się wspinać? lubi tunele? lubi biegać w takim kółku do biegania? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://ochomikach.w.interia.pl/dzungarski.htm tutaj są informacje. Ten chomik jest mniejszy od syryjskiego.Nasz miał dwupoziomową klatkę.Lubił się wspinać,w karuzeli też biegał.Zamist tunelu miał w klatce takie tekturowe rolki po ręcznikach papierowych.Klatka była dwupoziomawa ale zwykła też by wystarczyła.On się wspinał nawet po ściankach klatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mav2006
Moj chomik dzungarski od razu wchodzil na rece, nawet dzieciom, klatka jednopoziomowa (ale juz planuje dorobic drugi poziom) 80/30 cm (tak okolo) - wczesniej byl w mniejszej i tez jakos sobie radzil. Biega w kolku (kiedys w nocy siedzialem i patrzylem na niego - przez 3 godziny bez przerwy), wspina sie , nawet po suficie klatki (klatka, a wiec chwyta sie pretow). Sympatyczny, choc czasem (raz na miesiac okolo) jak jest zly to syczy na obcych, tak jakby atakowal (podobny dzwiek wydal jak podchodzila do niego swinka morska - ale dzielnie piszczal i atakowal, tak ze swinka uciekla - nikt nie ucierpial - na wiekszych zwierzakach nie sprawdzany narazie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×