Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babay

jak sie zmienic?...zdradziłam

Polecane posty

Gość czarnula18
A macie z mężem dzieci?Żadna kobieta nie jest dziwką dopóki nie zmienia gości jak rękawiczki.Nie kręci cię twój mąż to ok, ale dlaczego z jego kuzynem?Czujesz coś naprawdę do tego kuzyna, macie wsólne tematy, zainteresowania?Jeśli nasza decyzja jest trzeźwa i dojrzała to możemy zrobić "skok w bok".Ale jeśli masz wyrzuty sumienia to daleko ci do dojrzałości, sama nie wiesz czego chcesz, jak mała dziewczynka.Albo rybki albo akwarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
sex z moim mazem nie kreci mnie. ciagle to samo zero zmian a jakby tego btlo malo moj maz nigdy nie pociagal mnie fizycznie. ten drugi podobal mi sie od zawsze odkad go poznalam . chcial byc ze mna ale ja myslalam ze wcale mu sie nie podobam no i wyszlam za maz za mojego obecnego meza. i dopiero pol roku temu zgadalismy sie z tym moim ';; kochankiem;; ze od zawsze sie sobie podobalismy itd. nawet na butelkech u mnie byl. ale on ma laske jest z nia 3 lata. nie licze na nic z jego strony. ale skoro nie moglam go miec to teraz mam chcby sex z nim. nie czuje nic chyba do niego bo poprostu nie moge. tylko chcialabym cofnac czas by dokonac wlasciwego wyboru co do meza. z tamtym mamy wspolne tematy i wogole ... lubimy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
nie mam wyrzutow sumienia .moze jest cos we mnie nie tak ale naprawde nie mam wyrzutow sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam te wasze wypowiedz i mysle o swoim przypadku, sam zdradzilem wiele razy, bylem zonaty 13 lat, ale wreszcie nie umialem juz z tym, a raczej sam z soba wytrzymac i rozwiodlem sie - przyczyna oczywiscie zdrada. teraz jestem niby wolny, pytam sie tylko co dalej, mam dziewczyne, ktora mnie szczerze kocha, ja ja takze, bardzo, ale znow mam mysli o seksie z innymi kobietami, mysle o tym gdy tylko jest okazja, gdy siedze sam w 4 scianach swojego mieszkania, wiem, ze gdyby nadarzyla sie okazja....., nie umiem z tym walczyc, kocham ja, ale znow chce zdradzac, to chore, nie wierze w argumenty ze zycie krotkie czy, ze maz czy zona mnie nigdy nie pociagala, bo widzicie moja dziewczyna mnie niesamowicie pociaga, jest bardzo seksowna, a i tak mysle o zdradzie, wiem ze to ze mna jest cos nie tak, ale pytam sie, co robic by nie zdradzac ??? ma ktos jakis przepis ? brzydze sie soba i tym co mamm w glowie i tym co robie, ale jak to zatrzymac. kazdy z nas zdradzajacych predzej czy pozniej obudzi sie sam w swoim lozku, bez partnera zyciowego z niesmakiem prostytutki w ustach., jak tego unikna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to ma się rozum
i wolną wolę, żeby nie ulegać wszelkiego rodzaju popędom. Nie jesteśmy zwierzętami, więc tłumaczenie typu: "nie potrafię się powstrzymać" dla mnie jest nie do przyjęcia. Zdrada to świadoma decyzja zdradzającej osoby i tylko od tej osoby zależy czy do niej dojdzie. Jeśli ktoś chce seksu z wieloma osobami, to nie powinien tworzyć związku. Bo się do tego nie nadaje. Bo tylko skrzywdzi drugą osobę. A Ty autorko skoro Ci tak źle z mężem od początku było to po cholerę za niego wychodziłaś?? Żałosna jesteś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka...
to już chyba nałóg gaan i czema z tym walczyk podobnie jak alkoholicy itp.. moim zdaniem papierek nie ma nic do rzeczy bo czy jesteś w związku małżeńskim czy żyjesz bez niego to przed zdradą nic cie nie uchroni, zawsze jest to ryzyko, że albo ciebie skusi albo twoja druga polowe... życie to zagadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłam
kiedys byłam porządna tak jak ty mam 29 lat i tylko jednego faceta w zyciu mojego meza ale niestety mnie zaniedbał brak miłosci taki sam przypadek jak u ciebie i tez zdradziłam i mi sie to podoba probuje mezowi jakos wytłumaczyc czego mi brakuje troche przytulenia na codzien wyjscia do kina zwykłe kocham cie a on mowi ze sie za duzo naoglądałam seriali i jak tu nie zdradzic ? sami sie o to proszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przynajmniej nie oklamuj meza! Skoro nie zalujesz to mozesz bez problemu mu to powiedziec... przeciez winna nie jetses:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłam
ja tez nie jestem jego pewna w 100% na pewien sposob go kocham jestesmy ze soba odkad pamietam mamy corke wiec nie jest tak łatwo sie rozstac wiem ze to co zrobiłam jest złe ale to zrobiłam nic juz tego nie zmieni ale juz wiecej tego nie zrobie ale przez chwile od 8 lat poczułam sie kochana i kobieca nie oceniajcie nas surowo bo zycie rozne figle płata ja tez sie kiedys zarzekałm ze nigdy tego nie zrobie a zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koliber888989
Też zdradziłam męża wczoraj... z moim sąsiadem. Zawsze się lubiliśmy, wczoraj przypadkiem zostaliśmy sami w moim mieszkaniu i stało się. Z moim mężem ciągle tylko awantury. Krzyczy na mnie, wyzywa od najgorszych, a na to wszystko musi patrzeć nasze dziecko. Nie mam wyrzutów sumienia. Mi też się należy coś od tego cholernego życia. Ciągle myśle o moim sąsiedzie. To nie był taki ot sobie skok w bok. Od dłuższego czasu była między nami taka niesamowita więź. Jak widać zdrada nie zawsze musi być czymś obrzydliwym. Jeśli nie otrzymujemy od własnego męża miłości, to czy mamy czekać spokojnie do końca i wegetować? Kobiety! Róbcie to na co macie ochotę, nie jesteście niewolnikami. Spotykajcie się z kim chcecie, uprawiajcie seks z kim chcecie. Myślę, że jesteśmy warte więcej niż kapcie, gary i "kochani" mężulkowie awanturnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys byłam
koliberku888989 ja własnie mam takie zycie jak ty i dlatego zrobiłam co zrobiłam potwierdzam to co napisałas nam tez cos sie nalezy od zycia z mojej strony to była słodka zemsta zycze ci wszystkiego najmezczyzni niedosc ze nas wykorzystuja obczerniaja to jeszcze mowia ze jestesmy szmztami ale oni sa jeszcze gorsi i dlatego ich zdradzamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetusia86
I teraz jak czytacie te wszytskie wypowiedzi, to czy nie nasuwa się Wam pytanie: Czy to jest DOBRE czy ZŁE? Oczywiście jest to zło i nie wolno robić tego drugiej osobie, bo się ją krzywdzi, nawet jeśli o tym nie wie... Trzeba zadać sobie pytanie: Czy chcielibyśmy, by ktoś zdradzał nas, kiedy my nie zdradzamy??? Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe... Ale to jest każdego sprawa co robi w życiu, bo za to sam kiedyś odpowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On:D:D
Tia, niezależnie czy facet, czy kobieta, jest takie ładne określenia na osoby, które zdradzają. Dziwka. A skoro to wina drugiej osoby w związku to czemu się nie rozejść? Miałaś/miałeś odwagę zdradzić, nie masz odwagi się przyznać? Co z Ciebie za człowiek? A żeby było śmieszniej to podobno po pierwszym razie idzie to łatwiej, ja więc nie mam zamiaru nigdy spróbować. Ehh... szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×