Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrednia

Zaraz wyjdę z siebie i stanę obok.

Polecane posty

Hejka, a z ta godzina poprawin nic sie nie da zrobic???? zeby chociaz o 12... Ja to po weselu spalam do 12.30:P:P:P:P i ledwo zdazylam na obiad:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moim weselu bylo kilkoro bliskich znajomych rodzicow, z ktorymi ptzyjaznia sie od lat i jakos to bylo oczywiste, ze ich zaprosimy, ale nie zeby wszyscy goscie byli ich a nie nasi. Moja kolezanka to w ogole nie mogla zaprosic znajomych ze studiow, bo przeciez studenci sa biedni i nie dadza duzo i sie nie zwroci:O:O:O To jest chore moim zdaniem najbardziej. Takze trzeba tez chyba dostrzegac plusy i miec swiadomosc, ze inni tez maja dziwne sytuacje a po weselu bedziesz sie tylko z tego smiala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakagg
Wiesz nam za wesele płacą rodzice, mamy na karku kredyt mieszkaniowy i poprostu nie mamy na to wesele kasy, więc czy mamy je przekładac i pobrać się za 10 lat?to wg mnie jest bez sensu. U nas na początku była rozmowa że nam wystarczy przyjęcie za które zapłacimy sami, a oni że nie że lepiej aby było wesele, ale zastrzegliśmy sobie że bedzie tak jak chcemy, oni że tak jak najbardziej. Z moją mamą w sumie nie ma problemów, nie wcina się w nic i jest ok. ale przyszła teściowa ma dziwne pomysły i kilka razy trzeba ją było sprowadzić na ziemię, usłyszała że jak tak to my dziękujemy za ich pieniązki i wesela nie będzie i się uspokoiła. Chociaz z poprawinami też wyskoczyła że będą u mnie i u nich i oddzielnie na nich bedziemy :D mój M. powiedział jej co o tym myśli i że jeżeli nadal będzie miała taki pomysł to niech siedzi tam sobie sama i tyle jak się zachować nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
Hejka - ale zamot ;-) Ja tez jestem w pracy i ciezko mi pisac, bo obsluguje klientow i pisze tutaj :D teraz przyszedl na chwile moj K. i powiedzial, ze jego tata stwiexdzil ze jednak za duzo, trzeba kogos skreslic. takze jest jakis postep, ale z tesciowa pojdzie gorzej, ale dzisiaj dalam warunek mojemu K. ze do popoludnia ma byc gotowa lista , 250 osob i ani jednej wiecej. zobaczymy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
no a najlepsze jest to, ze chce disiaj zeby poprzystalo na 250osob i zamykam liste, zabieram od nich i zamawiam zaproszenia :D zeby nie bylo jakby co to bedzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
Zobaczymy jak bedzie, chce zeby na liscie juz bylo 250osob. i koniec kropa. zabieram liste i zamawiam, zeby sie nie rozmyslili, a jak sie rozmysla to powiem ze juz poszlo :D zobaczymy meczace to..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
my mieszkalismy w innym miescie sami przez rok czasu, w tamte wakacje wrocilismy i mieszkamy na zmiane raz u mnie raz u niego. ale w sumie caly czas z rodzicami. najgorsze ze jak on wyrazi swoje zdanie to nie ma szacunku. kolejny problem z wodka. jeszcze kolejny tesciowa CHCE zebym miala rozpuszczone wlosy. buhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde Wam wspolczuje. Dopiero teraz doceniam, jaka super mam tesciowa:D Co do wygladu na slubie to tylko moja babcia mowila, ze nie wypada mi isc do slubu z odkrytymi plecami. No ale to tylko gadanie bylo, dla zasady:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
moja tesciowa zobaczy u mnie rozpuszczone wlosy ale napewno nie na slubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
jak ja mowie swoje zdanie to ona mnie.... przekrzykuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie ciesze, ze zarowno przed slubem jak i po slubie nie rozczarowalam sie tesciami:) Mam nadzieje ze i u Was wszystko sie wyjasni i bedziecie mogly sie cieszyc dniem slubu😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
hejka-wracaj szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny - strasznie Wam współczuję takich ostrych sporów z teściami..moja teściówka też sobie wymyśliła, że zaprosi jakiś znajomych - swoich rzecz jasna - i jeszcze jakąś masę ludzi, ale my - przyszli młodzi - wzięliśmy ja podstępem :) otóż...rodzice pozwolili wybrać nam miejsce, które nam się podoba - i nie ingerowali w to - więc my zarezerwowaliśmy pensjonacik, w którym zmiesci się max 100 osób :) z mojej strony jest ok. 50, więc teściówka musiała nieco zmienić swe plany :))) pozdrawiam Was bardzo bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
no niestety my sale zamowilismy juz rok temu, a teraz jest problem. normalnie zwariowac mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zaraz wyjdę z siebie:( Moja przyszła teściowa chce nam udekorować auto jakimiś starymi dekoracjami, które zakurzone leżą u niej na strychu po czyimś weselu, obleśne białe wstęgi i jakieś złocone obraczki, chyba żeby sobie to na łeb założyć:-O Narzeczony się zgadza z mamusią, bo "po co kupować nowe, jak te są jeszcze dobre". Nic to, muszę podstępem sama kupić jakieś subtelne dekoracje na samochód:) Po jaką cholerę te baby się wtrącają! Zupełnie jakbyśmy byli małymi dziećmi które organizują zabawę choinkową, czy jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu się wtrącają??? bo są zazdrosne, zaborcze i chcą zawsze sterować życiem swych ukochanych synków :) my jesteśmy dla nich zagrożeniem, bo im ukochanych chłopców zabieramy :) no...w kazdym razie moja teściówka taka jest :) mamuśkom ciężko jest zrozumieć, że niszcząc i dokuczając nam, w zasadzie taranują swoich synów .... eeech...też pewnie taka kiedyś będę - bleee....!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
Zauwazylam ze u nich zalezy wszystko z ktorej wiatr zawieje. juz sie tesciu rozmyslil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
No niestety im blizej ślubu tym bardziej roblematycznie. Mi się by może teściowa i nie wtracała, bo to dośc spokojna kobietka gdyby nie jej córeczki. Jedna o 20 lat starsza i druga chyba 16-17 lat od mojego przyszłego męża. Ta najstarsza jest niczym koszmar. Zacze ło się od sali- wspaniałomyślnie mi ją załatwiła. Sala dla mnie orkopna, nigdy jej nie chciałam. Pokłóciłam się z nią, oczywiście wyszło, ze ja to nabujntuje jej brata jak zawsze. Ale był spokój. teraz nagle wtrynia się do skuni ślubnej(!), bo jej znajoma pracuje tam i siam i mi zniżkę załatwi. Byłam w tym salonie, żadna suknia mi się nie sposobała. Potem problem z alkoholem, smochodem. A najlepeij świadkiem powinna zostać jej szesnastoletnia córeczka.... Ślub robimy za swoje pieniądze, wiem śmiało się stawiam. Ale jestem tym zmęczona. Widzę, też jak reaguje na te sytuacje mój narzeczony. A ja już straciłam jakiekolwiek szanse na kontakt z rodiznką. Najchętniej bym jej nie zaprosiła. I już nam podpowiada z męże na co powinniśmy wydać kasę od gości. Zapowiedziała, ze w prezencie sprawią nam lodówkę, bo mamy starą. Nie chce od niej kasy ani prezentu za tyle kasy bo wybrała najdroższą, bo teraz powinnam być jej super wdzięczna...Zresztą nie chce mieć lodówki za ponad 2 tysiące...A akutalna działa i to ostatni punkt na liście naszych potzreb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi teściowa zaproponowała swoją starą 30-letnią zagrzybioną zamrażarkę, która stoi u nich nieużywana bo kupili nową. Dlatego że powiedziałam że nie wiem gdzie włożę jedzenie jakie zostanie po weselu:) Te baby mają dziwną skłonność przywiązywania się do starych rzeczy i niewyrzucania niczego...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeej..wydaje Wam się, że my będziemy inne???? Może też będziemy maniakalnie zazdrosne o swoich synków, będziemy właziły w ich życie i będziemy zbierały stare sprzęty gospodarstwa domowego, a wieczorami na forum dla \"podłych i podstarzałych teściowych\" będziemy komentowały nasze wstrętne, niewdzięczne i nie dość dobre dla naszych synków panny :P hihi....własnie to sobie wyobraziłam :))))) hehe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredia
koszmar jakis :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednia
hejka witam ! :) no wkoncu stanelo na moim :D jest zaproszonych 250 osob :D no to dopielam swego, zaproszenia juz zamowilam, nie ma odwrotow. juz nawet wczoraj kupilismy wodke na tyle gosci wiec juz nic nie moze zostac zmieione. a u ciebie? jak tam sprawa? tak sie teraz ciesze a i tak wiem, ze jeszcze do slubu bedzie niejedna taka wkurzajaca sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka miśka
Ehh... jak czytam to wszystko to aż mi się odechciewa brać za to wszystko.... niby przyszli teściowie kochani itd, moi rodziciele też, ale pewnie i tak wyjdą jakieś akcje. Dobrze, że my za wesele chcemy płacić sami. To się wszyscy będą mniej wtrącać. Ale i tak już widzę, że dojdzie kilka niezaplanowanych osób... ostatnio znajoma mamy jak usłyszała to się sama wprosiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×