Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malin_a_a

Gotujecie dzieciom oddzielne obiady? Jeśli tak to do którego roku życia??

Polecane posty

Gość Malin_a_a

Często jemy na obiad niezdrowe rzeczy typu: mocno doprawione spaghetti, kurczak w sosie carry, kurczak w sosie pikantnym, zapiekanki, pizzę (wszystko domowej roboty. Moja córka ma 1.5 roku i póki co gotuję jej oddzielne obiady. Gotuję 2 garnki z zupą. Zupa córki jest bez soli, tylko ze świeżych warzyw (żadnych mrożonek), gotowana na mięsie (bez kostek rosołowych). Następnie gotuję oddzielną zupę dla siebie i męża (z Vegetą, często na kostkach rosołowych, na gotowych mrożonkach, z bardzo dużą ilością przypraw. Kiedy mała będzie mogła jeść razem z nami? Można powiedzieć, że gotuję 4 dania obiadowe: 1 danie zupa dla nas i dla małej, drugie danie: dla nas jakieś mięso z ryżem, a dla córki np. naleśniki, placki ziemniaczane. Dla dziecka zmieniliście swój jadłospis, zaczęliście mniej doprawiać czy po prostu gotujecie 2 obiady??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze gotuje zupe i w tej zupie warzywa i miesko dla corci potem jej to miksuje dolewam zupy i tym karmie... baza jest ta sama- warzywa i mieso a smak ma rozny w zaleznosci czy to pomidorowa, ogorkowa czy zurek :D:D:D jak zje miske takiej papki to juz jej nie daje 2 dania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha ja mojej daje zupe z wegetą i śmietaną ale nie uzywam kostek rosolowych ani mrozonek. zawsze warzywa i miesko dobre świeże. a co do przypraw to u nas taki zwyczaj ze doprawiamy sobie juz na talerzu bo kazdy z nas ma inny smak. ja nielubie takiej ilosci soli jak mąz a on nie cierpi pieprzu za ktorym ja przepadam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż ja lubię normalna polska kuchnie- ziemniaczki kotlety- zupy jarzynowe- więc u nas nie ma potrzeby oddzielnego gotowania- to samo co my jedza i straszy- 7 latek i młodsza 11 miesięcy- czasami jak mamy ochotę na coś niezdrowego - małej kupuję słoiczek bo mały pożera wszystko oprócz wątróbki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malin_a_a
2 danie robi jednocześnie za kolację. My właśnie nie przepadamy za plackami ziemniaczanymi, pierogami, naleśnikami. Lubimy bardzo pikantne potrawy. Często testuję z kuchnią meksykańską. Dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corn
MaMani - w Vegecie jest jak w mordę strzelił to samo co w kostce rosołowej, tzn głównie sól i glutaminian sodu. A mrożonki są b. zdrowe, w szczególności w okresie wiosennym kiedy to w świeżych warzywach jest więcej nawozów i pestycydów niż warzywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do 7 miesiąca gotowałam małej osobno ale pluła tym :) teraz ma 10,5 i wcina to co my chyba że jest akurta na prawdę coś co nie bardzo dla niej, poprostu nauczylam rodzinkę że jemy mniej pikantnie i słono a jak mąż chce to sobie na talerzu doprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbb
A dlaczego nie na mrożonych,czasem to one sa lepsze od tych "zdrowych" z rynku" Spokojnie możesz juz doprawiać dziecku potrawy,wiadomo,że nie za duzo ale smiało.Po 12 miesiącu dziecko może juz pieprz,oregano,kminek,majeranek,estragon,bazylie,czosnek,koperek,sól.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corn masz racje :) Opisalam jak ja gotuje i wcale nie twierdze ze to dobrze :) A co do mrozonek moze i są zdrowe ale nie wszystkie mi smakuja :D:D:D Jak mam do wyboru świeżą marchewke wiadomego pochodzenia a mrożonke to wybieram marchewke :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważaj żeby nie przesadzić - ja ten błąd zrobiłam ze starszym swoim- eż wiecznie mu odzielnie dawałam- a to placki a to naleśniczki potem jak był starszy paróweczki itp- no i moje dziecko długi czas bardzo trudno było przekonać do nowych smaków i bardziej normalnego i odpowiedniego jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani--
JA zawsze gotowalam dzieciom z mrozonek Hortexu .Juz pierwsze zupki, dodawalam ziemniaczka ,kasze lub ryz przecieralam i bardzo im smakowalo. i mieso zawsze gotowalam osobno ,wyjmowalam z wody i miksowalam z zupa. nie dawajciedzieciom wywaru z miesa -to niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpieszczajaca niedobrze
moja córa ma 10lat i do tej pory jej oddzielnie gotuje tak ja pod tym wzgledem rozpiesciłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w domu zwykle są 3 obiady... Każdy z nas je co innego ;). A u moich znajomych gotują oddzielnie dzieciom do 2 roku życia, przynajmniej częściowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek ma prawie dwa latka i jada to co my :) przyprawiam wszystko w rozsądnych ilościach, ale używam różnych przypraw, tak, aby mógł poznać różne smaki. moim zdaniem to dobre dla dziecka - przecież w późniejszym czasie dziecko będzie się z nimi spotykać. do gotowania zup najczęściej używam mrożonek, z przekonania ze są zdrowsze :) uważam też, że jeśli dziecko nie pozna w domu wielu smaków to potem moze byc problem np w przedszkolu - fakt, nie przyprawiają tam zbyt obficie, ale zawsze jest tam jakaś różnorodność. nieprzyprawione jedzenie jest moim zdaniem mdłe, a mały jka tylko zaczął próbować \"maminej kuchni\" w wieku roczku od razu odrzucił jedzenie specjalnie dla niego gotowane i słoiczki. poza tym wiele przypraw wpływa pozytywnie na proces trawienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×