Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba sie załamie

mąż nie chce ze mna rodzic....

Polecane posty

Gość chyba sie załamie

Jestem w 38tc.Cala ciaze przeszlam w przekonaniu ze maz bedzie mi towarzyszyl przy porodzie.Rozmawialam z nim duzo wczesniej na ten temat sam sie oferowal ze bedzie na prawde chcial.Zreszta pytany przez znajomych z aprobata wyrazal chec by byc ze mna na sali porodowej.Dzis ogladamy rozmowy w toku o porodach rodzinnych i SZOK!moj maz zachowuje sie jakby ktos go podmienil!Caly w nerwach negatywnie komentuje obecnosc ojcow na sali porodowej wyszlo tez na jaw ze przy bylej zonie tez nie chcial byc mimo ze go o to prosila.Nie chodzi mi o to ze nie chce ale o to ze zmienil zdanie w momencie gdy jestem tuz przed porodem ze cala ciaze bylam nastawiona na porod rodzinny!Wyszlam z pokoju poplakalam sie w ukryciu i mam w gardle "gule".Jestem zawiedziona i cholernie mi przykro!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość histeria bez męża...
Nie histeryzuj. Obecność faceta przy porodzie nie jest dla niego żadną atrakcją. Każdy psycholog i ginekolog tak ci powie. To baby sobie wymysliły takie dziwadełko. Zmuś go, a potem się bedą problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
histeria bez męża... wybacz ale sama jestem psychologiem i uwierz to co mwoia psychologowie na temat porodow rodzinnych mija sie dalece z prawda!:-o Po drugie- bylo dla niego atrakcja plodzenie tego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co jesteś psychologiem, skoro to co robisz mija się z prawdą??? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuup
kobieto nie histeryzuj. zabierz mamę lub siostrę. po co ci maz przy porodzie, chcesz by patrzał jak sapiesz jak tną ci pochwe , jak srasz pod siebie i jak twoje krocze wyglada jak jedna wielka rana? uwierz, i tak to zobaczy, od twojej głowy do krocza tylko kawałek.... po co ci to? to nie miejsce dla faceta!!! od zawsze kobiety rodziły bez mężczyzn. Popieram twoje faceta! nie zmuszaj go bo będizesz później ryczec ze nie chce sie z tobą kochac bo będize miał traume.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
pff...ochłoń trochę i porozmawiaj z mężem szczerze i spokojnie. może usłyszał w tym programie coś co go bardzo zaniepokoiło, strach go obleciał. odmawianie obecności przy porodzie jest ostatnio raczej potępiane...może nie chciał Cię zawieść a teraz odkrył ze to go przerasta? a może nie dogadaliście się...może nie świadomie wrobiłaś go w deklaracje? uspokój sie przemyśl sprawę w ciszy i spokoju...i nie sugeruj sie wypowiedziami na kafe od osób które nie znają ani Ciebie ani Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfs
dokladnie, moim zdaniem porod przy mezu to trefny pomysl... juz wiele razy slyszalam ze pozniej maz po takim widoku nie chcial wspolzyc z zona.. takze... przemysl to..;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka.trinka
wiesz co, jak juz jest szczery i ci mówi wprost, że nie chce, to po prostu pogódź się z tym, odbijesz sobie później - teraz zadbaj o to, żeby mama , siostra , przyjaciółka z tobąposzła; spytaj, czy będzie czekał na korytarzu, jestem pewna, że tak, tylko się pewnie boi tych wszystkich wybroczyn i cierpienia i dlatego nie chce być w sali porodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sie załamie
** ** ** ** ** *** *** *** *** wiesz co masz absolutna racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sie załamie
Macie racje.Przede wszystkim musze ochlonac potem z nim na spokojnie pogadam.Nie chce go zmuszac i nie bede tego robic.Jesli dalej bedzie utrzymywal ze nie chce ze mna rodzic to poprosze przyjaciolke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaa
moze zalatw sobie cesarke . wtedy predzej bedzie chcial ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez słycszłam,ze psycholodzy odradzaja \"zmuszanie i namawianie\"partnera/meza na porod rodzinny bo pozniej moze to miec zle konsekfencje fact moze sie oddalic, miec obrzyrzenie itp stracici ochote na sex poszukac kochanki itp to nie regola ale nie warto ryzykowac choc nie wyobrazam sobie,ze nie bedzie go przy mnie choc nie pozwolila bym zeby zagladal mi w krocze podczas porodu, wystarczy ,ze zlapie mnie za reke i poglaszcze po glowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grettttka
wcale sie mu nie dziwie rodziłam 3 razy i za nic w swiecie bym nie poszla z nikim na porodówke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandziaa - ogladalam przed chwila te rozmowy w toku o porodach rodzinnych wypowiadal sie bardzo znany psycholog ktory wlasnie namawial faceta na obecnosc przy zonie przy porodzie wiec chyba jednak nie wszyscy odradzaja:p i chodzi wlasnie o to trzymanie za reke a nie zagladanie miedzy nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguły co
moj maz slyszal jak sie darlam na porodowce, nie zdazyl na porod rodzinny i szczerze to ani ja ani on nie zalujemy tego, mowil pozniej ze jak slyszal co sie dzieje to prawie padl tam na podloge i slabo mu bylo, wiec sobie tylko moge wyobrazic co byloby gdyby byl razem ze mną, zamiast mną to lekarze zajmowali by sie nim :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaa
ten twoj maz to niezly jest. zrobic dziecko to mogl i wszystko bylo cacy ale reszta go nie obchodzi. pogratulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj raz chce a raz nie chce... raz sie boi a raz chce mnie wspierac... mam nadzieje, ze jak przyjdzie moment porodu to bedzie zdecydowany. Nie zmuszam go ani nie namawiam, chociaz bym wolala zeby byl obok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie namawiala tylko wziela kogos zaufanego. moj tez nie wyraza checi tyle, ze od samego poczatku wiec wezme mame i po krzyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguły co
moim zdaniem chyba najwazniejsze jakim bedzie ojcem, fakt ze milo rodzic razem, my chcielismy, wyszlo trocho nie po naszemu ale za to ojcem jest codownym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguły co
cudownym :) sory za blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz jesli bedzie obecny przy porodzie to przeciez nie bedzie stal w miejscu poloznej, tylko kolo glowy zony wiec niewiele zobaczy- do mojego nawet takie argumenty nie trafiaja wiec dalam mu spokoj. twoj maz po prostu sie boi, bo termin porodu sie zbliza i stad sie wycofuje, ciezko przewidziec, jak sie zachowa gdy sie zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki potrzebny jest ktos bliski w takim momencie wiec bierzcie za reke i sciskajcie;) ale wara od naszych *****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro diametralnie zmienił zdanie po oglądnięciu programu, to znaczy że czegoś się w nim przestraszył, zapytaj czego zamiast płakać, bo to jest szantaż emocjonalny ;) Nie rób nic na siłę, poproś jakiegoś tatusia który miło wspomina poród rodzinny o pogadanie z mężem, jak nic to nie da to sobie odpuść, nie warto robić kwasu o taką pierdołę. Mąż przy porodzie to fajna rzecz, ale nie jest niezbędny. Znam facetów którzy nie chcieli być przy porodzie i są dobrymi ojcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewenie opgladałas rozmowy w toku :D dziewczyno nie dramatyzuj ... ze on ci tak usilnie potrzebny podczas porodu . Myslisz że to tak pieknie wyglada NIe !!! ja rodziłam sama bo chiałam nie chciałam by mnie oglkadał brudną spoconą umeczoną ... mąż też troche tchórz Urodziłam sama i sie ciesze bo dalej dla niego jestem piękną seksowną kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sie załamie
lauraaaaa spojrz na swojego meza a potem krytykuj mojego ok.?nie napisalam ze jest zlym mezem tylko ze sie wystraszyl porodu czemu sie nie dziwie bo sama sie boje:-o Dziewczyny rozmawialam z nim.Powiedzialam ze go rozumiem nie jestem zla ze nie chce byc przy porodzie.Popatrzal na mnie jak na idiotke i rozesmial sie...Powiedzial ze nie mowil iz nie chce byc a wkurzyl sie na wypowiedz jednego z uczestnika programu ktory egoistycznie podszedl do calej sprawy.Powiedzial ze jak sie nie zgodze na to by byl przy mnie to sie wkurzy na mnie bo tylko debil zraza sie do swej zony po tym jak ona cierpi rodzac mu dziecko;)Wiec sprawa wyjasniona dzieki za wypowiedzi!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguły co
ciesze sie bardzo ze sprawa wyjasniona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×