Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ________________

Jestem załamana. Nie wierze w to co zobaczyłam

Polecane posty

Gość dobre i prawdziwe
ja bym zdrady nigdy nie wybaczylo. i wiesz nawet dobrze sie stalo, ze ta laska zaszla w ciążę bo tak to bys zyla kolejne lata w nieswiadomosci z jakim chujem mieszkasz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On na bank nie zdradził Cie po raz pierwszy. On taki jest. Nie daj się. Szkoda mi tez tej drugiej dziewczyny. Teraz skurwiel każe jej wyskrobać dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki - to co napiszę, spotka się pewnie z różnymi negatywnymi opiniami... ale chcę to napisać mimo wszystko...:-) Jakiś czas temu miałam podobną historię ze swoim facetem. Zdradził mnie. Gdy się o tym dowiedziałam, wpadłam w dziki szał - spakowałam jego rzeczy do pudełek i wystawiłam za drzwi wejściowe, co się nie zmieściło - wyfrunęło na trawnik... Byłam zła, rozgoryczona, smutna, rozczarowana. A jednocześnie kochałam drania. Postanowiłam dać sobie i jemu pół roku. Na co? Na przemyślenie swoich uczuć, zachowań, przeanalizowanie tego co się wydarzyło, dlaczego się tak stało itp. Przez początkowy okres postanowiłam na siłę ograniczyć kontakt do zera - świeża rana nie lubi soli łez. Pisałam pamiętniki, listy, chodziłam na spotkania z terapeutą. Skupiłam się na sobie. Na siłę zapominałam. Ale kochałam tego faceta, mimo, że nienawidziłam tego co zrobił. Po ponad pół roku to on nawiązał kontakt. Postanowiłam zbudować jeszcze raz z nim związek. Od początku. Nie jest łatwo. Posklejane związki są trudne w obsłudze i wymagają delikatnego obchodzenia się z materią, z obu stron. Piszę to dlatego, żebyś się mocno zastanowiła nad tym czego chcesz, co czujesz i nie podejmowała żadnych życiowych decyzji pod wpływem łez. Daj sobie czas na przemyślenia i analizy tego czego chcesz. Nie mówię, że moje sposoby na życie i związki są doskonałe - nie. Myślę jednak, że osiem lat to długo, chwile słabości sa ludzkie, a ucieczka to najprostszy sposób na doraźne rozwiązanie problemów. Postąpisz jak uznasz za stosowne - wierzę, że podejmiesz najlepszą dla siebie decyzję. Trzymam za Ciebie kciuki. :-) ps. co do ich dziecka - usunięcie go to pójście na łatwiznę a dziecko nie będzie nigdy stało na przeszkodzie do tworzenia szczęścia - niczyjego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chceee
Jasne, co tam, że ma dziecko z inną kobietą. Ono nie będzie stało na przeszkodzie. A spędzanie wspólnych weekendów, wakacji, świąt z dzieckiem, trwanie przy łóżku gdy jest chore? I siłą rzeczy z tamtą kobietą. Dziecko łączy silniej niż cokolwiek, i to na całe życie. To nie związek czy małżeństwo, które się może rozlecieć i zerwie się kontakt. Dziecko ma się już na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre i prawdziwe
ja mysle, ze najlepiej bedzie jak on juz sostanie z tamta kobieta, ktorej zrobil dziecko. nawet jesli jej nie kocha to mysle, ze to bedzie odpowiednia kara dla niego. nawazyl piwa, teraz musi je wypic. niech ona nie usuwa tej ciąży bo po co? niech wezma slub i beda sie razem meczyc, sa siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chceee - nie neguję tego co napisałaś, bo masz rację - dodam tylko (jako dziecko rodziców rozwiedzionych), że rozwód/separacja matki i ojca nie musi oznaczać rozwodu/separacji jednego z rodziców z dzieckiem; można rozsądnie pokierować swoimi relacjami i dziecko nie musi być na tym stratne - może zyskać nową rodzinę. Do tego trzeba sporo dojrzałości. Co nie znaczy że tak się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cieżka sprawa
"najlepiej bedzie jak on juz sostanie z tamta kobieta, ktorej zrobil dziecko. nawet jesli jej nie kocha to mysle, ze to bedzie odpowiednia kara dla niego. nawazyl piwa, teraz musi je wypic. niech ona nie usuwa tej ciąży bo po co? niech wezma slub i beda sie razem meczyc, sa siebie warci. " Najbardziej debilna rada jaką tutaj przeczytałam :-o tym bardziej, ze jej zastosowanie kompletnie nie zależy od autorki tematu :P Moje doswiadczenie mówi, że zwiazki budowane i utrzymywane DLA dzieci nie sprawdzają się. To taka dygresja. A co do postępowania... Samo "niechcenie" dziecka nie jest powodem usuwania ciaży i nawet jeśli twój facet twierdzi, że tak to bedzie wygądało... nie sądzę żeby tak się stało. Jest możliwe, że to był pierwszy i jedyny jego romans, w tę jedną noc nie wierzyłabym choćby ze wzgledu na maila, co już ktoś zauważył. Ale może to notoryczny zdradzacz? Tego nie wie nikt poza nim. Chcesz odejść - odchodź, ale jesli zostaniesz, to też nie musi być najgorza decyzja. Ważne zebyś była w zgodzie z samą sobą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chceee
Pseudo-nim właśnie o to mi chodzi :) Że jeśli się rozsądnie pokieruje relacjami, będzie się trwało przy dziecku, pomagało mu, uczyło życia, po prostu wychowywało, to zawsze to zajmuje czas, siły, emocje. _______ wybaczając mu i wracając, nie będzie miała możliwości, że jej facet zerwie kontakt z tamtą kobietą (jeśli nie usunie), nie będzie spała spokojnie, wiedząc, że on jest u niej w domu i czuwa przy chorym dziecku, czy spędza z nimi czas w święta. Nie sądzę, żeby ten facet był na tyle dojrzały, żeby umiał zrozumieć, co _____ będzie wtedy czuła, będzie to powód do kolejnych awantur, płaczów, poczucia odrzucenia. Na co komu taki związek? Ciężko przekreślić 8 lat, ale to nie ona to pierwsza zrobiła, to nie jej decyzja, że zdradza i niszczy związek, więc nie wyobrażam sobie powrotu do człowieka pozbawionego jakiejkolwiek moralności. Usunie się i po problemie, co to się porobiło z tym światem, niepojęte dla mnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko----
kobieto!!! NIE DAJ SIĘ temu cwelowi (przepraszam za wulgaryzm, ale słowo samo ciśnie się na usta). Ten bezmózg zapewne wiele razy Cię zdradził, zawiódł, poniżył i nie wiedziałaś o tym. Być może ten mail jest ZNAKIEM dla Ciebie, SZANSĄ na rozpoczęcie życia bez niepotrzebnego śmiecia, jakim on JEST z pewnością. I co? Myśli na dodatek, że jesteś tak pustą i "tanią" osobą, że bukiet róż załatwi coś tak potwornego jak zdrada i na dodatek ABORCJA?! Musiał sporo czasu spędzać z tamtą, skoro doszło do ciąży. Nie wierz w to, że od jednorazowego numerka zaszła. Chyba, że chciała i planowała to a on nie użył prezerwatywy. Co do prezerwatywy, zdrady itd. Koniecznie zrób sobie test na HIV i żółtaczkę. Niestety to dwa najczęstsze skutki zdrady w dzisiejszych czasach. Jeżeli też zauważysz niepokojące upławy, dolegliwości kobice, które nie miały miejsca np. rok temu to też porób posiewy wymazu z pochwy na obecność candidy czy rzęsistka. Te "ścierwa" zdradzają i w dupie mają to, że my, kobiety, ponosimy często bardzo przykre i czasem straszne konsekwencje. I NIE WYBACZAJ MU NIGDY! Zasługujesz na to, by z CZYSTYM sumieniem rozpocząć swoje życie od nowa, życie, które być może podarował Ci ten dar, jakim był mail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Cieżka sprawa
bo to miala byc debilna rada jakbys nie wiedziala. a wiesz dlaczego? bo debilom daje sie debilne rady, a ten jej facet to debil. ot co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko----
no i dopisuję się do kobiet, które z pogardą mówią o aborcji. Kochana pomyśl, jeżeli tak łatwo przychodzi mu mordowanie własnego dziecka to CO Z NIEGO BYŁBY ZA OJCIEC?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o cholera nawet o tym nie pomyślałam. Przecież ten palant mógł mnie zarazić jakimś paskudztwem :( o kurwa teraz to sie boje jak cholera. Musze zrobić koniecznie badania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny i ohydny koleś
niestety ja znam przypadek, że mężulek (skur.wysyn) zaliczał panienki a żona nic nie wiedziała. Zaczęła chorować, a to grzybica układu pokarmowego a to jakieś pleśniawki itd. itd. Robiła posiewy, badania itd. W końcu pani dermatolog powiedziała wprost: "proszę zrobić test na hiv". Niestety okazało się, że kobieta ma już AIDS. Zgadnijcie kto ją zaraził. Owszem, można żyć z HIV bardzo długo, gdy cały czas się nosiciel kontroluje, ale AIDS to już wiadomo co oznacza. Szczęście w nieszczęściu: dzieciak jest zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka001
"I oto jest temat: mężczyźni! Ach, jeszcze raz można o tym pomówić do syta! Wystarczy młody, ładny buziak, żeby opuścić żonę, z którą przeżyło się dwadzieścia lat, żeby opuścić dorastające dzieci. Mężczyzna! Jakiś niższy gatunek ludzi, rodzaj zwierząt, które należy opanowywać, ujarzmiać, tresować, które trzeba umieć trzymać. Poświęca się temu całe życie, całą inteligencję uczucia, całą przemyślność instynktu, stwarza się nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań, norm i paragrafów - NA PRÓŻNO." — Zofia Nałkowska "Granica"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jeszcze bylo
Autorka, bardzo mi przykro, ze tak to sie potoczylo:-(. Jednak zastanow sie dobrze nad podjeciem decyzji, te kwiaty to nic w porownaniu co ten dupek Ci zrobil, a teraz mysli, ze przprosi i wszystko bedzie ok!!! Fakt, ze tak szybko zgodzil sie, czy wrecz namawial na usuniecie, tez o nim odpowiednio swiadczy - brak odpowiedzialnosci i do tego oszukal Cie strasznie!!! Tak jak juz tu ktos napisal, przemysl czy to naprawde byla tylko jednorazowa akcja, bo jakos niebardzo moge w to uwierzyc, bo skad ona ma jego mail??? Wspolczuje i zycze dobrych decyzji, jeszcze mozesz sobie wszystko ulozyc z normalnym facetem, jestes tego warta i nalezy Ci sie fajny facet, ktory nie bedzie Cie oklamywal i zdradzal!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szybko się nie da
głowę daję, że nie była to jednorazowa zdrada nie daj się tak bezczelnie okłamywać dziewczyno!!! tylko kompletny i.diota dałby się nabrać na takie tanie chwyty typu: kwiatki i pier.dolenie, że to była jedna noc. Co za gn.ój z tego podczłowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumburakk
i pewnie jeszcze jego rodzice wstawia sie za biednym, pokrzywdzonym przez zycie syniem. moge sie zalozyc, ze to oni kazali mu kwiatki wyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssssne
jasne, spedzili razem jedna noc, po czym on dal jej swojego maila na wypadek gdyby chciala/musiala wyslac mu fotke testu :O autorko, powodzenia Ci zycze i duzo sily!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssssne
rumburak-- masz racje, rodzice beda sie penie teraz litowc, ze tak zostal wrobiony, biedaczek jeden :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqq1111111111
Nie wierze ze faceci tak potrafia... 8 lat z kobieta, tyle wspolnych chwil, tyle marzen... tyle porankow i wieczorow... NIe rozumiem jak mogl ci to zrobic, a to ze nic nie zauwazylas swiadczy o tym jakim on jest klamca... okropne. I lepiej trzymaj sie z daleka od niego, chociaz to boli. No ale nienawsc pozwala zwalczyc bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż trudno uwierzyć, że tylu skur*** na tym świecie!:( Ja też zostałam zdradzona i to akurat w czasie, kiedy był kochany i słodki jak nigdy wcześniej! W życiu bym nie pomyślała, że własnie wtedy sypiał z inną...Życzę Ci siły, by z nim skończyć, bo ja wciąż jeszcze ze sobą walczę, choć minęło już 8 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssssne
Olencja--- bo tak to jest z facetami- jak cos kreca to sa abo przesadnie slodcy i mili albo przeciwnie :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampara
Najwazniejsze to przebadaj sie na hiva i choroby weneryczne. To w pierwszej kolejnosci powinnas zalatwic. Daj sobie czas, negatywne uczucia musza miec swoje ujscie i mozliwosc wyciszenia sie. Reszta zalezy juz od Ciebie czy bedziesz miala z nim ochote jeszcze cokolwiek budowac. Bo nie dosc ze on schrzanil i Cie zranil to jeszcze bedziesz musiala sie wysilac zeby zwiazek byl taki jak przedtem. Jesli bedziesz miala wystarczajaco wiary i nadziei to moze sie udac, z nastawieniem takim ze moze sie uda zobaczymy nie ma sensu wracac do zwiazku. Ja nie wiem co bym zrobila bo nigdy nie zostalam zdradzona, a przynajmniej o tym sie nie dowiedzialam. Dochodzi jeszcze te dziecko, to sprawa matki czy usunie i jej wybor. Ale dostalas wazna informacje o swoim narzeczonym, ze popiera aborcje, a wrecz stawia swoje szczescie nad aborcje, zeby sie tylko nie wydalo i mogl byc z Toba. Dla mnie to by bylo ciezkie do ogarniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyn probuje być silna ale ciągle coś!!! on teraz wydzwania probuje mnie nakłonić do zmiany decyzji, potem jego rodzice:( Juz mam tego dosyć. Jego starzy chcą do mnie przyjechać i porozmawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze to nie dać sobie nic wmówić nikomu sama masz swoje zdanie i sama wiesz co dla Ciebie jest najlepsze a jak teraz nie wiesz - to wiedz, że najlepiej z każdą decyzja się przespać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bralam
nie daj sie, dziewczyny maja racje, zdradzil, a teraz probuje sie pozbyc problemu, nie chce dziecka, jaki z niego nieodpowiedzialny facet. powiedz jego rodzicom, ze nie macie o czym rozmawia, bo to wasza sprawa, a co oni sie wtracaja. trzymaj sie. Nie warto takiemu wybaczac, nie bedziesz w stanie mu zaufac, jaki to bedzie zwiazek, ciagle sprawdzanie maili, telefonu, podejrzenia, nabawisz sie jakiejs nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×