Jestem załamana. Nie wierze w to co zobaczyłam

dlatego moje kochane hienki już nic nie będę pisać bo nagle znalazłam sie w \"patologicznej rodzince\" :) Pozdrawiam życzliwe osoby

jak juz pisałam podejmujesz swoje decyzje za ktore jestes w calosci odpowiedzialna - i trzymam za Ciebie kciuki, bo walka bedzie nielatwa tylko nie odpuszczaj zbyt szybko - nie nagradzaj za zle zachowanie pozdrawiam,

chłopak już ci pokazał jak możesz na niego liczyć.Zdradził,nie przyznał się a na dodatek chciał zabić to dziecko (którego na szczęście nie było)naprawdę chcesz dzielić życie z kimś takim?? Powodzenia...

______________________________________________________________ moje najszczersze kondolencje ______________________________________________________________

nie wierze, ze do niego wrocilas!!!

to jej życie i jej sprawa co zrobi i nie piszcie ze wy byście tak nie zrobiły jeśli nigdy nikt z was nie był na jej miejscu bo nikt nie wie jak by sie tak naprawde zachował

minelo zaledwie 10 dni i juz taki obrot sprawy? Ni e wierze w to w to co napisalas!!! Jak mozesz byc tak GLUPIA????? OBUDZ SIE WRESZCIE

Jasne, już w to wierzę, że niby on teraz zrozumiał, docenił daną mu szansę i już nigdy więcej tego nie zrobi. Dziewczyno, marnujesz sobie życie!!! Ta sprawa już zawsze będzie was dzieliła i przy każdej kłótni będzie poruszana. A on jak zdradził raz, to zrobi to ponownie. Piszesz, że trudno się rozstać po 8 latach, ale rozwieść się jest jeszcze trudniej, a tak się na pewno skończy...

widocznie jej tak dobrze z tym. nich z nim zyje w klamstwie i obludzie,POWODZENIA ze tez takie debilki chodza po tym swiecie.......

wybaczyłas facetowi TAKIE zachowanie..krzyżyk na drogę chciałabym życzyć powodzenia ale po takim czymś.. jesli chodzi o mnie to facet musiałby chyba na rzęsach stanąc żebym do nego wróciła. takich rzeczy(jak on zrobił) nie robi się osobie, którą się kocha. moim zdaniem twoja decyzja nie jest mąda, ale cóz..sama bedziesz ponosić jej konsekwencje:( ja bym nigdy już nie zaufała takiemu człowiekowi. popatrz parę stron wczesniej, co pisałaś, jaka byłas załamana, przypomnij sobie co czułaś i pomyśl ze to ON był tego powodem i ze w tym czasie gdy ty rozpaczałaś on był gdzieś daleko i myślał o tobie jak najgorzej.

"dzięki dziewczyny za cieple słowa!!! Tera czekają mnie ciężkie dni!!! będę silna nie poddam sie!! Macie racje jak ten d**ek mógł coś takiego powiedzieć ze ta panienka usunie ciąże to jest nienormalne!!! Będziemy musieli sprzedać dom bo nie będę w stanie spłacić polowy A tez nie chce żeby ten skur... wprowadził sie do niego z nowa laska. W końcu sami go od postaw stworzyliśmy ja oddalam dusze temu domu!!! O nie!!!! sprzedamy go i tyle!!!! Nie chce patrzeć na niego i nie chce mieć już nic wspólnego z jego rodziną!!!! Trzeba wziąć sie w garść!!! Moje kochane trzymajcie za mnie kciuki " ehhhhhhhh

przede wszystkim autorka tego topiku jest glupia. My tylko rozwazamy teroetycznie coby bylo gdyby.. W sumie to mnie to wali co ona zrobila. Ja bym mu nie darowala ale coz ................................. GLUPOTA NIE MA GRANIC-potem dziwic sie facetom ze tak postepuja -maja na to pozwolenie!I przez takie idiotki inne kobiety cierpia.. a tak swoja droga ciekawe czy ona jeszcze tu zaglada .:)

i śmieje sie z was!!!! jak łatwo można wami manipulować!!!

Tak spokojnie mowisz i tej aborcji, o tym co sie stalo ze naprawde cie nie rozumiem. A jesli dla ciebie staż związku jest wyznacznikiem szczescia, to gratulacje...powinnaś nie patrzec na dom, na te 8 lat tylko pogonic go bo zdradzil, i nie tylko zdradzil bo zdrade czasem mozna wybaczyc ale zrobil dziecko!! ja bym nie umiala zyc z takim facetem no ale skoro pare dni i migiem juz podjelas stosowna decyzje to poprostu bez komentarza..........

aha, nie doczytalam, nie bylo ciąży........mimo wszystko zbyt szybko mu wybaczylas wg mnie

Rozumiem Cie doskonale. Moze te (jak Ty to nazywasz) hieny nie byly w takiej sytuacji i nie rozumieja ze trudno przekreslic 8 lat zwiazku. Hmm! Bedzie Ci ciezko....

a u mnie wszystko ok jesteśmy razem i spodziewamy sie dzidziusia:)

:) chociaż przeczytałam kilka postów i nie wiem, czy ja bym się zdecydowała zostać...

LEPIEJ MNIE PODERWAĆ:O.A TAKIM ŁOBUZOM KOPA ZASADZiĆ.

u mnie nad jest ok nawet bardziej niż ok:)

jak mozesz przebaczyc. on spal z inna...

cóz patologia goni patologię nigdy bym nie była z facetem, który rznął inną.... dla mnie to skończony palant pozdrawiam i współczuję...:P

oooooooooooooo :) moj stary temat:) z mężem mamy sie dobrze i nasz synek również tworzymy idealna rodzinę Wiec czasami warto zaryzykować i ponownie zaufać drugiej osobie Pozdrawiam