Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czekam na cud

mamy nauczycielki jak dajecie sobie radę?

Polecane posty

Gość zacytuje
jestem germanistka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem germanistką, powtarzam. Bawi Cię coś w tym jakże prostym stwierdzeniu? Oczywiście że mnie praca w ZSZ nie satysfakcjonuje. NIKOGO nie satysfakcjonuje. Na szczęście jestem językowcem, w tym roku planuję dać nogę i pożegnać się ze szkołą na wieki wieków amen. Moi drodzy, nie ma się co czarować. Nauczycieli z powołania jest niewielu. A juz NA PEWNO nie wśród uczących w szkole zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi kochani uczniowie, którzy nawet nie pod nosem, ale wprost mówią "kurwa". Misja czego? Słowo daję, że odstrasza mnie posiadanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
moze jeszcze wyjasnie dlaczego podałam akurat te grupy zawodowe. jestem z lekarskiej rodziny (nieelegancko sie wyłamałam). dyzury 24godzinne - norma, moj ojciec np. za ludzkie zycie odpowiada nie tylko w 3 godzinie dyzuru, kiedy jest wzglednie wyspany, ale w 22 i 23 równiez. moj obecny (rzadko sie widujemy, bo nie pracuje 20h w tyg.) jest policjantem. wiecznie ma do czynienia ze szmaciarstwem, dostał juz kiedys z noza, szczesciem płytko. jest przemeczony, robi nadgodziny, a musi miec oczy dookola głowy. wynagrodzenie zadne. mam tez w rodzinie ciotke - katechetke. 20h na tydzien. to ona jest najbardziej zmeczona. zastanawia sie czy nie zmniejszyc do pol etatu. bo sie nie wyrabia. ma dwóch dorosłych synów - juz poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, moja droga - nie bardzo Cię rozumiem. Ja nie znam się na ekonomii i nie daję sobie prawa do wypowiadania się na temat ekonomistów. nie znam ich pracy, nie mam pojęcia na czym polega. Rozumiem, że Ty byłaś nauczycielką, tak? Bo jeśli nie - po co się wymądrzasz i wkurzasz ludzi, którzy w tym fachu pracują, nie mając o tym pojęcia ni w ząb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
naprawde jestes sfrustrowana. TEZ JESTEM GERMANISTKA stad usmiech. a ty od razu ze sie czepiam. nie nie czepiam sie, piekny jezyk, mniam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałam ani słowa o czepianiu się. ALe fakt - źle zinterpretowałam to, co napisałaś i przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
a co on ma do rzeczy? tez sie nie wyrabia?:D misjonarzy szanuje. bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma trudny zawód, każdy ma w nim kłopoty. Nauczyciele też. Ja się nie wypowiadam na temat pracy lekarzy, bo nie mam z nimi do czynienia. Czy Ty na podstawie swoich doświadczeń z ciotką katechetką szufladkujesz wszystkich belfrów świata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
dzizas ==> moj tez teraz w pracy, ale na "chałturze", jesli wiesz o co chodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
na podstawie ciotki, połowy roku z germanistyki co teraz naucza, i 1138 topiku na kafe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dzizas\" Ty się o mnie nie martw. Będę żyć. Ani mi się śni wypowiadać się o Twojej pracy, bo jestem w tej kategorii zielona. Podobnie jak Ty w mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacytuje - sama widzisz, masz kolegów nauczycieli. Znasz trochę (TROCHĘ - o ile sama nie pouczysz w szkole) realia. Widać coś w tym musi być, skoro nauczyciele generalnie narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawyprosty
do tej od cudu >>>>>>ze specjalna dedykacja:komus radzisz i wysmiewasz a sama gowno robisz ,wielka mi pani nauczyciel ,z jednym malym gowniarzem i 18 godzinami roboty na tydzien nie poradzi .Ocencie sami : 23:19 czekam na cud nie dowiary,że mamuśka odrabia za swoje dzieciątko pracę domową.....a ono pewnie teraz słodko śpi.Pewnie jeszcze przed tobą długa noc i lekcje z biologi,matmy i wypracowanko z polaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
owszem praca niewdzieczna ale praca lekarza czy policjanta - równiez a wy macie mniej godzin mam swoja prywatna teorie, dlaczego to akurat nauczyciele a nie strazacy, kierowcy, policjanci wiecznie narzekaja (daje to prawo górnikom:) ). Ale ze juz dzisiaj ostro przegiełam z czasem, to sie zegnam. Bo własciwie za kilka godzin wstaje. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacytuje - mamy ze soba cos wspolnego..Moj maz jest policjantem. Abbanita - taak wlasnie.Moj maz policjant dzielnicowy.Ma najgorszy rejon w miescie mieszkania socjalne i totalne bagno.Na scianach klatek wypisane\"dzielnicowy to k... dzielnicowy do gazu zalatwimy cie\"itp.Widzialam to na wlasne oczy bo bylam w tej dzielnicy kuratorem.Gdy idzie na nocke z pt.na sob.albo z sob.na ndz.nie spie dopoki nie wroci.NIE JEZDZI RADIOWOZEM NA NOCKACH TYLKO CHODZI NA PIECHOTKE Z JEDNYM KOLEGA.W MUNDURACH....a pewnie wiesz jak mundur dziala na podpitych wyrostkow wracajacych z dyskoteki!Co drugi dzien robi nadgodz.po 3 do 5 ZA KTORE MU NIE PLACA.Codziennie naraza swoje zdrowie i zycie-2 razy wyladowal na pogotowiu w trakcie sluzby... Ja jako kurator spol.ide na tzw.objecie dozoru.Nie wiem gdzie wchodze czy wyjde cala i zdrowa na kogo sie natkne.Nie raz wzywalam \"wsparcie\" Ja jako wychowawca w o.o.-w. lecialy za mna juz srubokrety noze piesci scigalam nie raz naje...lub nacpanego dzieciaka nic wesolego i robie to 40godz.tygodniowo Prosze cie nie dramatyzuj jak ci jest zle bo siedzisz w cieplym kurwidolku i nie wstajesz codziennie z mysla czy dzis cala i zdrowa i do domu wrocisz!!!!:-o Ty masz ciezko ja mam ciezko moj ma ciezko piekarz ma ciezko kasjerka ma ciezko i cala filozofia.Zawsze mozesz prace zmienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacytuję - dobranoc!:) Dzizas. Część lubi, cześć nie lubi. Normalnie. Za to wszyscy się uczą, bo to jest moja rola. Nie jestem nianią - mam ich nauczyć przynajmniej podstwa języka obcego. I to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje
prawyprosty ==> pewnie dzis miała gorszy dzien, poprostu :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawyprosty
Ja Ci powiem czemu oni narzekaja. Narzekaja bo sa znudzeni ,zgnusniali i dupy te rozwalone ich bola. Zawod niewdzieczny powiadasz? Pracuje w tym cyrku od ladnych kilku lat i widze jak to jest.Niech tylko ktora z grona powie ze jej dobrze i sie podoba ,to reszta uzna ta osobe za pierdolnieta. Wszystkim belfrom po 5 latach w zawodzie odpierdala i taka jest prawda. Widze to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawyprosty
prawyprosty ma te dni od tylu lat od ilu musi z tymi cwokami obcowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzizas oczywiście też ma teorię. Jakież mądre mamy społeczeństwo. Powiem Wam tak - ja i tak zawód zmienię, bo mimo plusów, jakie niewątpliwie posiada (jak wakacje) nie jest na tyle kuszący, by spędzić w nim pół zycia za pół darmo. O to mniejsza. Wściekam się, bo żyję w środowisku nauczycieli i widzę jak harują. Ale oczywiście wg Was nawet kasjerka ma bardzie odpowiedzialną, męczącą pracę. Taa. Powtarzam tylko moją prośbę: Póki sam nie zaskakujesz tego cudownego życia - trzymaj buzię na kłódkę, bo przypadkiem możesz zrobić przykrość komuś, kto na to nie zasługuje. I nie o sobie tu piszę, tylko o tych, którzy w tym zawodzie zostaną już na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uogólniajmy. Ja na swoją pracę staram się nie narzekać. Wiem, ze nie mam źle, po prostu, bo bez porównania ciężej mają służby mundurowe i cieszę się, że mam 3 lekcje, a nie służbę w puszczy, gdzie trzeba przejść piechotą 20 km i można nie wrócić, bo jakiś dureń wyskoczy zza krzaka i strzeli. Kosza mi nikt na razie na łeb nie wsadził i nie wsadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abbanita - kurde ty przynajmniej mozesz jechac do Wawy postrajkowac jestes na karcie nauczyciela mozesz zalatwic sobie chorobe zawodowa masz placone szkodliwe i masz wczesniejsza emeryture!potrafisz zrozumiec ze jestem po podobnym do twojego kierunku pracuje z trudnymi dziecmi i mam z tego gowno???i co mam zrobic???zalozyc temat i ubolewac nad soba??:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mantodea, ja Cię szczerze podziwiam! Nie wyobrażam sobie nawet Twojej pracy. I żadne studia tu nie pomogą - bo trzeba być gotowym na wszystko. Ja mam tylko namiastkę, a ia tak wystarczy. Dlatego naprawdę z całego serca - PODZIWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawyprosty
A ja Ci powiem za kolezanka ze siedzisz w tym cieplym kurwidelku i zacierasz lapy. Zmien jak nie odpowiada i tyle. Jezeli widzisz juz ta harowe to powiedz mi dlaczego tylu z Was mimo osiagnietego wieku nie chce odejsc na emeryture? Hęę?? I walczycie jak psy i lizecie dupy wszystkim chocby o jeden rok pozostania w kurwidelku! Dlaczego tak jest? No powiedz. Ano Ci powiem ,bo za gowniana prace , dostajecie godziwe pieniadze. A trzynastki? A premie? A wyplaty z gory? Talony na swieta? Bale na dni edukacji narodowei i tez kasei wiele wiele innych wiesz o czym pisze!Tego Wam szkoda !! Dlaczego tak walczycie o ta karte nauczyciela? Bo gdy jej nie bedzie zarobicie tyle co kasjerka ,albo i mniej za swoje zasrane 18 godzin tygodniowo . To jest cala prawda o Was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×