Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Czy to prawda że lepiej byc samemu niż z byle kim?

Polecane posty

jak czytam forum ślubne na kafeterii to mam wrażenie, ze bycie z byle kim to zaszczyt w porównaniu z byciem samemu :( ja osobiscie szukałam wertowałam az znalazłam miłosc była zupełnie inna od tej na która czekałam doskonała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiaaaaa z kielc
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotniczka z koszyczka
Pewnie, że lepiej być samym. Masz wtedy pewność, że przebywasz z osobą inteligentną i z klasą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Zależy, co kto i kiedy woli. Jeśli nie lubi samotności, to równie dobrze może chcieć być z kimś dla samego bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba byc samemu.....jak się ma być z byle kim:) Bo wtedy Ty też staniesz się byle kim...a potem już ciężko o niebylekogo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraź sobie że mogła byś być: a) sama b) z facetem: brzydkim, nierozrywkowym, nudnym, biednym, niskim, nie mającym zainteresowań, kiepsko zbudowanym, nieśmiałym, niemającym przyjaciół, którego nie zazdroszczą koleżanki a rodzina każe rzucić, nie robiącym kariery... to co byś wybrała? z tej perspektywy brak faceta nie wyda ci się pewnie taki zły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poobserwuj go
tylko ze samemu też trzeba umieć być! trzeba lubić siebie znać swoją wartość.... wtedy nie ma się takich dylematów czy być z byle kim czy samemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytując znanego poetę
krakowskiego, Miernota gorsza od niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielokropek_
Moja mama mowi ze lepiej :) jest juz 12 lat po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Czy "z byle kim" = "z kimkolwiek"? Zresztą na jedno: bycie z byle kim oznacza, że ten "byle kto", choćby nie miał żadnych zalet, jednak cię kocha, a przynajmniej chce z tobą być. Z perspektywy 7 lat bycia samej oświadczam, że lepiej być z "byle kim".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ci po tym
że ten ktoś cię kocha jak faktycznie się z nim męczysz nie macie żadnych wspólnych tematów nic was właściwie nie łączy poza zastępowaniem samotności w pojedynkę samotnością we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Po pierwsze, określenie "byle kto" jest względne, prawda? A po drugie, jeśli ktoś mnie kocha, to już czymś mnie obdarowuje. Tak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ci po tym
no i tu się nie zgodzę takie "obdarowanie" jest dobre na krutką metę potem zaczynają się problemy i co wtedy samą miłością będziesz żyła trochę nie realne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby som gópie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _polecam
informacja. Gdy ktoś obudzi swe kundalini nie mając zdrowego ,,programu" do swego biokomputera , jakim jest nasz mózg.Programu ,który utrzymuje w moralności lub w poszukiwaniu prawdziwej miłości hetero, może z lekka oszalec lub stac się kimś co był już kiedyś opisany w historii. ten co się na tym zna z lekka.Pozdo> Valeria MessalinaZ Wikipedii Skocz do: nawigacji, szukaj Valeria MessalinaValeria Messalina, ur. ok. 17, zm. 48, cesarzowa rzymska. Słynna z urody i atrakcyjności trzecia żona Klaudiusza (od 41 roku), matka Brytanika i Oktawii. Była nimfomanką i dopuszczała się wielu ekscesów erotycznych. Formalny ślub z Gajuszem Syliuszem, k. 48 r. doprowadził do jej zguby. Wpływowi wyzwoleńcy donieśli o nim Klaudiuszowi i dopilnowali jej szybkiej egzekucji. O jej ekscesach pisali m.in. Juwenalis i Kasjusz Dion. Przypisuje się jej doprowadzenie do śmierci wielu osób, w tym: Julii Liwilli, młodszej siostry Kaliguli; Julii Heleny, wnuczki Tyberiusza; Gajusza Apiusza Juniusza Sylana, swojego ojczyma; Marka Winicjusza, męża Julii Liwilli; Decimusa Waleriusza Azjatyka, konsula z roku 35 i 47; Poppei Sabiny, matki-imenniczki późniejszej żony Nerona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×