refleksje o mojej przeszłości i teraźniejszości...

Chciałam napisać tutaj, że jak zaczęłam pracować to przez 4 lata w ogóle nie miałam netu w domu. W ogóle. Nie było mi to potrzebne zanadto. Komp miałam, ale neta nie. Dużo pracowałam itp. co chciałam to od czasu do czasu sobie sprawdziłam. A po latach jak wróciłam na wiochę to jestem szpiegowana normalnie co ja piszę w necie. W domu najpewniej. Po prostu nie mieści mi się to w głowie o ile to może być prawda bo te same osoby na codzień tez nie zrobiły dla mnie nic więcej oprócz niszczenia mi systematycznie życia. No nie wiem - opętanie jak dla mnie :(. Opętanie bezsensem :(. Może taką się miałam urodzić to lepiej bym wyszła w życiu na całości? Kto wie...

Moim zdaniem takie zachowania powinny być karane. Mnie głowa boli cały czas od tego od ostatnich 2 lat co najmniej. Czemu ludzie są tacy wredni? Za dużo ich tu na kilometr kwadratowy. Uważają się za wielce inteligentnych, a jedyne co robią ze swoją inteligencją to się szpiegują i sobie syfią oraz obgadują się. Ale inteligencja - szkoda słów.

ja uwazam ze grzecznosc i zyczliwosc jeszcze nikomu nie zaszkodzila