dzis mialam sen,zastanawiam sie czy naprawde maja jakies znaczenie

dokladnie juz nie pamietam,ale snilo mi sie ze mieszkalam z moja rodzina w mieszkaniu mojego chlopaka(jego w tym snie nie bylo w ogole) i ogolnie jakies chyba bzdury na poczatku a pozniej bylo cos takiego ze moj brat spadl z 4pietra na ziemie,a ja mu nie pomoglam tylko poszlam z mlodszym bratem gdzies i dopiero po jakims czasie wrocilam i sprawdzilam co z bratem i okazalo sie ze kompletnie nic mu sie nie stalo i tak jakos skonczyl sie sen. bzdura w sumie nie wierze ze sny maja jakas funkcje ostrzegawcza ale nie wiem wierzycie w sny?

Heh, ja wierzę, ba, trudno nazwać wiarą coś, co jest sprawdzone, pewne. Oczywiście nie każdy sen ma jakies ukryte znaczenie, ale niekiedy, a nawet dość często sny ostrzegają nas przed czymś, informują o czymś, przypominają itp. Ogólnie mówiąc - sa pomocne, dlatego warto nauczyć sie je interpretować. Dziś miałam dziwny sen: byłam z kimś w jakimś nieznanym domu, tam ktoś próbował nas zabić siekierą, ja zwiałam miast stanąć w obronie tamtej osoby, choć pewnie dałabym radę unieszkodliwić napastnika, potem pojawiło się jakieś małżeństwo, które mi pomogło, na koniec wylądowałam z jakąś dziewczyną i Maćkiem Maleńczukiem w wannie i spisywałyśmy teksty do jego nowych piosenek, a ja jeszcze próbowałam mu powiedzieć zaewaluowanie o trupie. Tak pokrótce. I wiem, co ten sen oznacza - mam nadzieję przynajmniej, że znów uda mi się dzięki czyjejś pomocy uniknąć odpowiedzialności za moją niesłowność i inne przejawy infantylności. Ale wracając do tematu uważam, że uniwersalnego interpretatora snów nie ma - każdy musi sam swoje sny interpretować. Ale może nie mam racji.

Dzisiejszej nocy sniła mi się matura. Zdawałam egzan=min z jęż.polskiego. Temat "Inwestycje". Pisałam,że największą inwestycją jest nauka. Wstałam zmęczona jak po przwdziwym egzaminie.\ Maturę zdawałam około 30 lat temu...czy mam wierzyć w spełnienie tego snu?:D

mnie sie dzisiaj śniło, że jadłam dżdżownice.co to może oznaczać? obudziłam się i czułam je jeszcze w przełyku, okropność

Mi sie sniło że robiłam loda mojemu tacie

Największą inwestycja jest dziecko.:D;):P Symbolika, kochani, nie dosłowność. Co do dżdżownicy, to może znaczy to, że zrobisz coś wbrew sobie dla, powiedzmy, celu wyższego tudzeż własnej wygody. A matura? Hmm, może oznaczać, że czeka Cię powzięcie ważnej decyzji, od której będzie zależała dalsza Twoja przyszłość. Ale ja nie jestem kompetentna, aby interpretować czyjeś sny, jak zresztą napisałam.:P:D

ju...nie robię niczego wbrew sobie ani dla własnej wygody. a dżdżownice były okropne, brrrrrr

Ju... a dlaczego dziecko jest największą inwestycją?:P moim zdaniem nauka i wiem,że w swoim snie dałam tego niezbite dowody:D Wg sennika matura oznacza zmianę losu, na lepsze, ale to już chyba moja nadinterpretacja:P

To zależy , czy pisałaś prawdę na maturze;) Czy inwestycja sie opłaciła ??? ;)

He he, ale może zrobisz niebawem, po czym będziesz się czuła mniej więcej porównywalnie do tego, jak się czułaś rano.;) Ale może i nie, nie wiem, bo Ciebie nie znam. Ale myślę, że jeśli wydarzy się już coś, co będzie tego snu spełnieniem, to będziesz wiedziała, że to było to.:) Ale już nie piszę, bo mnie za nawiedzoną weźmiecie.:P

Brixa, może i na lepsze.:) Tego Ci życzę. Sennika nie przeglądałam, bo pewnie byłby w opozycji do moich interpretacji.:P Hej, Kotek.:)

kotku...pisałam z pełnym przekonaniem, ze świadomością, że tak jest w rzeczywistości. Taka inwestycja zawsze się opłaca;)

A ja miałam wyjatkowo głupi sen.Sniło mi sie ,ze nakryłam moja mame z moim EKS na seksie oralnym a pozniej oboje sie ze mnie smiali ,ze jestem dziwna ,ze sie wkurzyłam.Moze naprawde cos ze mna nie tak...?

tez tak mysle ;)wiedzy nigdy dość;) Justyś ;)((()))

Kiciu Kochana, wiedzy - owszem, ale tej praktycznej, nie teoretycznej. Choć teorie zawsze lubiłam, a dokładniej się z nimi nie zgadzać.:P He he, mam nadzieję, że się z tego wyrasta kiedyś. A co do oracji mamy, to myślę, że "przełknie" ona coś, co zechcecie jej zakomunikować, ku Twojemu zaskoczeniu. Chyba.:P

ju...moim zdaniem nie masz racji. łykałaś kiedyś dżdżownice ? :D

Wiesz, nie przepadam za mięsem.:) Ale skoro twierdzisz, że nie mam racji, to na pewno masz powód, egro wiesz, jak zinterpretować sen.:)

Hm....ja mam sen który sie powtarza od ....nie pamiętnych czasów i jest bardzo meczący :O:O:O nie znoszę go i zawsze sie go boje:O :( Zawsze ten sam sen Jestem w olbrzymim pokoju z kolorowymi klockami , po czym zaczynają rosnąc :O Kloski ..czy pudła sa bardzo kolorowe natomiast krawędzie niezmiernie ostre a ja muszę sie na nie wspinać aby nie spaść w jakąś przepaść ..... i tak jak głupia wdrapuje sie sie godzinami bezsensownie ..bezcelowo na te olbrzymie kolorowe pudła o ostrych kaleczących moje ciało krawędziach :O Ten sen to syzyfowa praca :O mam nadziej , że kiedyś sie skończy :O:O:O:( Justyś... zgadzam sie z Toba ;) praktyka z Teorią winna iść w parze . Z pewnych rzeczy sie nie wyrasta Justyś ;)mówie z doświadczenia :O Tez bardzo często negowałam pewne teorie i tak mi pozostało chodz lepiej bym wyszła gdybym pewne opinie zostawiła dla siebie :D ;)

a mnie się snił Johny Depp nie był to sen erotyczny, ani nic z tych rzeczy:) towarzyszył mi przez cały sen, w róznych sytuacjach, kiedy musiałam się z czymś zmagać i kiedy nic sie nie działo traktowałam go jak przyjaciela, jego obecność była dla mnie zupełnie naturalna i co to znaczy?:)

te dzdzownice oznaczają powodzenie i jakąś dobrą niespodziankę. nie przejmuj sie co ci ta stara rura pisze bo ona nie ma o tym zielonego pojecia. pozdrawiam, te jedzaca przez sen dzdzownice

Kicia, a ja mam nadzieje, że się nie skończy. Bo ja się skończy to...spadniesz.:( Jak dla mnie, to akurat sen jest oznaką, a raczej zapowiedzią jakiejś trudnej sytuacji, która wymaga od Ciebie mozolnej pracy, ale skoro się wspinasz dzielnie i nie spadasz, to udaje Ci się wyjść z tego bez większego szwanku. A weź kiedyś spróbuj zmienić scenariusz tego snu, np. unieś się w powietrze i wzleć nad te klocki albo zacznij je zmieniać w coś innego lub co tam wolisz. Ciekawe, co się wtedy stanie. Choć mnie świadome ingerowanie w sny różnie wychodziło, w sumie chyba też znów spróbuję na któryms z cylkicznych.:D Tyle że nie wiem, jak to się będzie miało do rzeczywistości...:P

Stara rura?:oAle niech tak będzie, żegnam

dziękuję za obie interpretacje snu :) wczoraj byłam u dentystki, leczyła mi zęba i przy okazji wlała do dziury zęba za dużo lekarstwa, które połknęłam. było okropne.jeszcze po przyjściu do domu czułam w gardle ostre drapanie. tak to wygląda. a sen był po prostu wynikiem tej niedogodności. do a ja wiem - nie lubię, kiedy na kafe używa się wulgaryzmów.