proszę porozmawiajcie ze mna o tym

moj facet pracuje w innym miescie ma swoja poczatkujaca firme, uczy sie na budowie robic to czym bedzie sie zajmowal wyjezdza zawsze na cały tydzien widujemy sie w weekendy mialam ostatnio w zyciu mase nieciekawych sytuacji i go ze mna ne bylo jemu tez lekko nie jest ale czemu jak jest tam dzwoni tylko na 2 minuty

czemu nie chce mu sie rozmawiac?

ma cie w dupie.Moze zajełabys sie czyms pożytecznym?

ma kase na koncie czas na rozmowe tez wlasnie by znalazl a ja zajmuje sie czyms pozytecznym tylko strasznie tesknie jestesmy razem 2,5 roku mamy juz przeszlo 25 lat chce ukladac sobie zycie zalozyc rodzine i czekam czekam czekam

bo nie chce mu się z tobą gadać!!!!

a teraz nie zobaczymy sie pewnie bo doszło do klotni wylalam mu smsa po 24, powiedzial ze obudzilam jego kolegow a sa zmeczeni, nic na niego nie odpisal, krzyczal pozniej gdy zadzwonilam

Hehehe kase na koncie.Materialistka.Idz do pracy to bedziesz miała kase na karte i sama zadzwonisz.

o ludzieeeee pracuje, mam kase by dzwonic, to on powiedzial ze bedzie dzwonil zebym nie odrywala go od pracy o jakiej kasie wy ze mna rozmawiacie ja sie pytam czy moge miec pretensje ze on nie chce ze mna rozmawiac dłuzej niz 2 minuty

oczywiscie ze mozesz miec pretesje jak facetowi zalezy to inaczej sie zachowuje. a pisze smsy chociaz do ciebie? jak zadzwoni to ty koncz pierwsza moze jak powiesz ze nie masz czasu to mu to da do myslenia. ludzie w zwiazku obydwoje musza sie starac a nie ze jedno tylko zabiega.

Szukaj innego.Ma Cie w dupie.Widziałaś moze mojego Radzia?:O

kruszynko dzieki za normalne podejscie i za radę

Kilnka każda praca jest ciężka, może pracuje długo i jest bardzo zmęczony, mimo wszystko powinien znaleźć czas i z Tobą porozmawiać. Wiesz co z własnego doświadczenia wiem, że jak MM pracował i mieszkał u siebie (wtedy mieszkaliśmy osobno) też jak zadzwonił to na 5min.mówił mi że jest zmęczony i chce odpocząć ja go zrozumiałam i nie dzwoniłam nie pisałam. Widywaliśmy się wtedy 1-2 razy w mieś.czasami przyjeżdżał do mnie po dwóch mieś.(również z tego powodu, ze ja mieszkałam wtedy o 300km.od niego) obecnie mieszkamy razem, ja się do niego przeprowadziłam:) Myślę, że powinnaś go troszkę zrozumieć....również jeśli dojdzie do waszego spotkania to porozmawiaj z nim szczerze na spokojnie, powiedz mu jak bardzo tęsknisz za nim itp. a jeśli masz jakieś podejrzenia czy Cię zdradza, to również możesz go o to zapytać... nie zawsze lecz czasami rozmowa może rozwiać twoje podejrzenia itp. Powodzenia;)

Anno bardzo dziekuje podnioslas mnie na duchu, bo ja jako kobieta wole czasem niedojesc niedospac ale porozmawiac z nim on jest jedak facetem i chyba troche prosciej "działa" nie potrafilam pojac jak moze byc na tyle zmeczony by nie poswiecic mi uwagi masz racje spokojnie z nim porozmawiam i o swoich obawach tez mu wspomne

a moze jego zapytaj a nie nas. tyle niedomowien jest w zwiazkach tylko przez to, ze partnerzy nie rozmawiaja ze soba.

przykre to kulinka, ze twoj facet nie ma czasu na Ciebie. nie kloc sie z nim o to, tylko na spokojne pogadaj, nie pros o milosc, o zainteresowanie, to ma wyjsc od niego.

zikzak wlasnie staram sie nie narzucac bo wiem ze chyba nie ma nic bardziej meczacego dla faceta a napisalam bo mnie samej ciezko zachowac obiektywizm

masz moze jakies intersy do zalatwienia w tym miescie? jak tak, to przy najblizszej rozmowie zakomunikuj mu, ze ta bedziesz. nie wyobrazam sobie, ze kochajaca osoba nie chcialaby sie spotkac chociaz na pare minut. a moze po rpostu ten zwiazke juz sie wypala? przykro mowic, ale tez tak moze byc i trzeba tez miec to na uwadze

Od komórki mózg się gotuje. Tylko baby potrafią gadać przez telefon 3 godziny :o Ale tu często i gotować się nie ma co :P

Apostoł Nienawiści dobre:) ja chce tak z 10 minut nie od razu 3 godziny :P zikzak wlasnie tak sobie zaplanowalam zrobic mu niespodziankę w nastepnym tygodniu więc zobaczymy...

to moze jak zadzwoni do ciebie na te 2 minuty, to powiedz, ze mozesz wpasc do miasta. zobaczysz, czy sie ucieszy, czy zaproponuje zobaczyc sie na 5 minut

Wiem z doswiadczenia, że mężczyźni nie lubią rozmawiać przez telefon. Jak już muszą, rzeczowo załatwiają temat i do widzenia....Może po prostu Twój też do nich należy?