Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość smiledream
Dziewczyny proszę was o pomoc, bo jestem strasznie zdezorientowana. Jestem na początku 13tc. Przeczytałam już chyba wszyyystko co mi "pod myszkę" wpadło o toxo, wynikach, awidności i nadal nie mam pełnego obrazu, co się ze mną dzieje. Moje wyniki toxo z dnia 5.05.2009: Toxoplazma IgG ilościowo: 78.5 IU/ml Toxoplazma IgM jakościowo: ujemny z kolei wyniki awidności z 1.06.2009 Toxoplazma IgG: 125 Ul/ml (metoda ELFA/VIDAS) Awidność 0,491(index >0,300 - wysoka awidność) Na moje laickie oko po przeczytaniu tych wszystkich informacji przechodziłam zakażenie toxo ponad 4mies temu, ale dlaczego IgG tak drastycznie wzrosło? Jakie mogą być konsekwencje tego dla mojego dziecka?? Czy może być tak, że wpływ na podwyższenie IgG miało robienia badania w innych laboratoriach? Pierwsze badanie miałam robione w miejscu zamieszkania, drugie natomiast wysyłano do AM w Gdańsku. Sugerowałam się tą wypowiedzią: http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,96039817,96050116,Re_toksoplazmoza_wzrost_igg.html Czytałam ( http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,96039817,96041619,Re_toksoplazmoza_wzrost_igg.html ) , że wzrost IgG w ciązy jest całkiem normalny. Czy to prawda? W czwartek jadę do specjalisty w Sopocie, ale do tego czasu chyba zwariuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiledream
Przepraszam za te "dziewczyny" (to do Bywalca1). Po prostu myślę tylko o jednym, jestem tak przerażona, że aż nie wiem co piszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ agusia ----> tym bardziej nie widzę powdu do niepokoju jeśli chodzi o toksoplazmozę. To nie ona jest przycyną objawów o ktorych pisałaś. Jeśli sie utrzymują - trzeba szukać innych przyczyn. bronkka ---> :) smieledream -----> Na tamtym forum napisano juz właściwie wszystko. Nie widzę żadnego problemu - infekcję przechodzilaś dawno przed ciążą; dziecku NIC NIE ZAGRAŻA w tym względzie. Wzrost IgG jest niewielki; w dodatku jeśli to wyniki z innych laboratoriów nie ma nawet sensu porownywać z sobą tyc liczb. O wzroście \"drastycznym\" moglibysmy mówić gdyby IgG skoczyło na poziom kiluset! A i wtedy istnienie zagrożenia byłoby mocno dyskusyjne. Także spokojnie możesz się cieszyć ciążą i rozwijającym się w Tobie maleństwem :) --------------------------- Uwaga do wszystkich moich rozmówczyń: z uwagi na nieregularny tryb życia i maly margines czasu jaki mogę poświecić swojemu hobby przyjałęm zasadę że na tym tpiku odpowiadam na posty i pytania w kolejności ich publikowania. Nie zawsze jest mozliwe od razu. Dlatego z góry przepraszam za takie sytuacje jak przedwczoraj gdy na jeden post odpowiedzialem a na drugi nie zdążyłęm. Czasem wpadam do netu tylko na kilka minut. Ale zapewniam że żadnego postu nie pozostawię bez odpowiedzi i udzielę jej wg swojej najlepszej wiedzy tak szybko jak to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiledream
Bywalcu, bardzo dziękuję za odpowiedź i za uspokojenie mnie. Oczywiście jutro i tak skonsultujemy się ze specjalistą, jednak już o wiele trzeźwiej myślę i jestem opanowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lininka
A co kiedy trafią się bliźnięta zakażone w pierszym rtrymestrze? Czy to że bliźnięta sprawia, że choroba przebiega lrzej, rozklada sie na dwoch jakby czy przebiega gorzej czy bezobjaowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to baardzo mozliwe
jeśli o mnie chodzi nie gniewam się:)i dziękuję za odp. wyniki spisałam tak jak miałam na wydruku, a w 7 tyg. powiedzieli, że nie jestem odporna i że powinnam się badać co 2 m-ce. jutro mam wizytę u lekarza to dowiem się dokładniej co z tymi wynikami. ale dziękuję, że poświęciłeś mi swój czas:)pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Infekcja toksoplazmozy w ciązy jest równie goźna dla ciązy pojedynczej jak i bliźniaczej. Nie spotakalem się z takim przypadkiem ale mysle że nie ma tu żadnych reguł. Podobnie jak w ciż\ązy pojedynczej zarwno prawdopodobieństwo zakażenia jak i jego skutki są sprawą indywidualną. Sądzą że bliźniaki jaełi się zarażają to oba ale skutki nie musza być identyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danniella
czy mógłby ktoś zinterpretować moje wyniki? Domyślam się, że badanie nie wykazało toxoplazmozy, ale mam problem z interpretacją cytomegalii tzn, brak wartości przy wynikach: ujemnym, wątpliwym, dodatnim. link do wydruku z badania: http://www.przeklej.pl/plik/imgp1862-jpg-0002a14sp5a5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istotnie Danniello - na toxo oba miana masz ujemne czyli nie przecodziłaś infekcji i nie jesteś uodporniona. Natomiast na c-lię IgG masz dodatnie czyli infekcję przechodzilaś i masz przeciwciała odpornościowe. Natomisat IgM jest ujemne czyli obecnie infekcji ju z nie ma. Co prawda przy cytomegalii w przeciwiństwie do toksoplazmozy mozliwe sa wtórne infekcje ale przyjmuje się że najgroźniejsza podczas ciąży jest pierwsza, ktorą masz już za sobą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zeby wszystko bło jasne: Twój wynik IgM na cyto to 0,119. Mieści się w podanym przedziel normy ujemnej od 0 do 0,399.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola100
Witam bywalca1, oraz wszystkich, którzy tu zaglądają.Dawno mnie tu nie było ,ale to dlatego,że mało czasu i nie miałam nic nowego z czym mogłabym się podzielić.Radość, ogromna radość,Gabrysia w 99%jest zdrowa.Wiem, że jeszcze jeden % i badanie iga ale to tylko 1%.Pomimo tego ,ze lekarz zlekceważył i nie podał antybiotyku ( a powinien),jest dobrze.Więc dziewczyny nie panikujcie i nie zamartwiajcie się - będzie dobrze.My już to przeszliśmy.Bardzo ważne ,by lekarz nie zlekceważył toxo i zastosował leczenie.A dla malucha najważniejszy Wasz spokój , opanowanie i wiara.Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a szczególnie bywalca1 bo to on nas podnosi na duchu i dodaje wiary.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Polu! 🖐️ Bardzo się cieszę że z Gabrysia najprawdopodobniej wszystko OK. Lekarz chyba jekdnak trafnie ocenił sytuację. Gdzy zaszlaś w ciaże infekcja nie byla juz groźna. Albo .... mieliście szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smiledream
Bywalcu odpisuję, bo sądzę, że może podane przeze mnie info pomoże komuś innemu. Dzisiaj odwiedziliśmy dr Kotłowskiego. Zajmuje się on toksoplazmozą, medycyną tropikalną itd. Jest to świetny, konkretny lekarz. Obejrzał wyniki, zbadał mnie (węzy chłonne itd) i uznał, że nie widzi jakiegokolwiek zagrożenia dla maleństwa, ani potrzeby wdrażania leczenia jednak dla pewności zlecił zrobienie kolejnych wyników. Krew pobrano mi na miejscu, od ręki (zapłaciłam 5zł za pobranie i 35zł za badanie w Instytucie Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdańsku). W razie gdyby w laboratorium w przychodni nie było już pielęgniarki, pan doktor krew pobiera sam. Jutro mam zadzwonić po wyniki. Jeżeli będzie potrzebne leczenie w co doktor wątpił, to powie mi jaki lek powinien mi przepisać lekarz prowadzący ciążę. W moim wypadku to najlepsze rozwiązanie ponieważ mieszkam w Elblągu, a doktor Kotłowski przyjmuje w Sopocie. Podaję namiary na dr Kotłowskiego (przyjmuje on w czwartki od 15.30 do 17.30) : nr do przychodni: 058 551 49 44 Przychodnia jest prywatna, za wizytę zapłaciłam 75zł + 40 za badania zrobione na miejscu. Dziewczyny, nie czekajcie - warto skonsultować swoje wyniki jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smiledream
Powtórzę tylko namiary bo podałam niepełne: Lekarska Spółdzielnia Medycyny Specjalistycznej Sopot, Grunwaldzka 36A tel: 058 551 49 44 lekarz zajmujący się toksoplazmozą: dr Kotłowski przyjmuje w czwartki w godzinach 15.00-17.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bywalcu odpisuję, bo sądzę, że może podane przeze mnie info pomoże komuś innemu.\" Oczywiście!! Bardzo dziękuję za ten namiar. 🌻 Dotej pory znaliśmy tylko specjalistę od toxo z w-wy - dra Piotra Kajfasza. Tearaz mamy też z Trojmiasta. Moze ktos bedzię mial potrzebę skorzystać. Mam nadzieję, że potwiirdzi się to co napisałem i co powiedział doktor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa...
Witam, Bardzo gorąco bym poprosiła o zinterpretowanie moich wyników, gdyż na wizytę muszę poczekać jeszcze 2 tygodnie :( Od razu napiszę, że nie jestem w ciąży, ale przez cały czas się staramy... IgG 153,70 IU/ml [Norma: 3,0-dodatni] IgM 0,51 index (wynik wątpliwy +/-) [Norma: 0,6-dodatni] IgG-awidność 0,201 % (nieokreślony) [Norma: 0,3-wysoka] Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa...
Przepraszam nie dopisałam: IgG 153,70 IU/ml [Norma: 3,0-dodatni] IgM 0,51 index (wynik wątpliwy +/-) [Norma: 0,6-dodatni] IgG-awidność 0,201 % (nieokreślony) [Norma: 0,3-wysoka]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa-----> dodatnie IgG przy ujemnym IgM świadczą o tym, że infekcję preszłaś jakiś czas temu. Masz przeciwciała i jesteś uodporniona. Robienie awidności nie było koniczne - ta informacja nic nie wnosi w tym przypadku. Możesz spokojnie starać się o dzidzię - ze strony toxo nic jej nie będzię zagrażać. Przechowuj te wyniki aby pokazać je w przyszlości lekarzowi jak juz bedziesz w ciąży. Życzę owocnych starań! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa...
Wielkie dzięki :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nike 2009
Z uwaga przeczytałam wypowiedzi wszystkich uczestnikow tego poscika i jestem w dziwnym nastroju. Nie tak dawno ogladałam w telewizji program nt. toksoplazmozy i jej zagrożen dla ciezarnych matek, i podkreslono w nim dokladnie to co napisala blackcat, ze zachowanie podstawowych zasad higieny jest w stanie wyeliminowac zakazenie sie chorobskiem.Bo przeciez nikt nie je surowego miesa, a odchody kota mozna posprzatac w gumowych rekawiczkach. zaś głaszczac swojego pupila na pewno nie zarazimy sie bakteria:) Dlaczego według niektorych toksoplazmoza ma byc gorsza dla płodu , niż palenie papierosów w ciazy czy tez spozywanie alkoholu przez ciezarne...? Ja osobiscie mam kota w domu i jestem bardzo do niego przywiazana. Mysle ze gdybym byla w ciazy, napewno nie pozbylabym sie go, gdyz wystarczy zachowywac higiene a nie pozbywac sie problemu jakim jest kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nike 2009
Zapomniałam dopisac ze moje pisanko dotyczy tego, co pisaliscie na stronie 1. Pozdrawiam wszystkich:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia36
Witam, do nike 2009 ja jestem w ciąży z "czynną" toksoplazmozą :( teraz jestem już w piątym miesiącu Wykryto mi ją oczywiście przypadkiem przy pierwszym badaniu krwi w ciąży i od tego czasu biorę antybiotyk. Mam dwa koty od 16 lat, oprócz tego często wpadam do sąsiadki która ma 3 koty też od lat. Mam zdrową 10 letnią córkę, a sąsiadka 2 miesiące temu urodziła synka i nie miała toxo. Kiedy na pierwszej wizycie spytałam lekarza czy winne są koty to powiedział, że tylko 6 % zakażeń jest od kotów, ale najwięcej zakażeń jest od surowego mięsa i wcale nie koniecznie od jedzenia! wystarczy przy przygotowywaniu np. kotletów oblizać palce które miały kontakt z zakażonym mięsem, oczywiście nie wspomnę o niedopieczonym lub niedogotowanym mięsie :( Teraz mam tylko nadzieję, że moje dziecko będzie zdrowe. Niedługo mam usg takie bardzo szczegółowe z oceną organów wewnętrznych i mózgu, to niezbędny element jeśli chcę wiedzieć czy jest OK. Pozdrawiam :) Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nike2009 ----_ dysksja z milośniczkami kotow na pierwszych stronach topiku wzięła się z tego że nieslusznie odebraly one topik jako atak na ich ulubieńców. Zagrożenia przez kota nie naley demonizować! Nie ma powodu by na czas ciząy pozbuwać sie go z domu. Wystarczy zachowywać zasady higieny w szczegolności myć ręce przed przygotowniem i spozywaniem posiłku. a kuwetę w tym czasie lepiej niech sprząta inny domownik. Jeśłi chodzi o mięso to rzeczywiście>po kontakcie z wurowym mi esem należy także myć rece i koniecznie do krojenia używać osobnej deski ktore nie ma kontaktu z protukatami spożywanymi bez obrobki cieplenej - wędliny, piecywo warzywa na surowkę itp. Sylwia36----> trzymamy kciuki żeby wszystko przebiegło pomyśłnie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogosia
Witam, Chciałabym przypomnieć krótko swoją historię, którą tutaj już pisałam i radziłam się Bywalca :) A więc tak: Pierwsze badania na toxo (na własną rękę) zrobiłam w 3tygodniu ciąży, czyli praktycznie w dzień zapłodnienia :) I wyszło tak: IGG - 82 IGM - 0,85 przy normach IGG dodatni >8, IGM wątpliwy >0,55 W 6tc powtórzyłam badania i wyszło: IGG - 84 IGM - 0,82 awidność niska te same normy bo ten sam LAB. Toxo zaraziłam się na pewno przed ciążą, bo to wynika z wyników pierwszego badania. Moja gin skierowała mnie do doktora z Tropików z Gdyni i Pan doktor od 8 tygodnia dał mi Rovamycynę. Brałam (i biorę) ją cały czas w dawce 2 tabletki dziennie (3mln) bez przerw codziennie. W międzyczasie zrobiłam kontrolne badania: i wyszło w 15tc: IGG - 74 IGM - 0,77 i następnie w 17tc IGM - 0,7 (laboratorium z tropików). Nadal przez cały czas jestem pod opieką doktora z tropików. Cały czas biorę Rovamycynę. Boję się że tak długo ją biorą i że jednak może mieć ona zły wpływ na dziecko :/ Ale jestem dobrej myśli. W międzyczasie na USG oczywiście wszystkie badania Maluszka wychodziły dobrze, teraz za 3 tygodnie idę na połówkowe, więc mam nadzieję, że będzie wsyztsko dobrze. Obecnie jestem w 19 tygodniu ciąży i czuję od półtora tygodnia kopniaczki naszego Maleństwa :) Bywalcu, co sądzisz o moim przypadku? Zdania ginekologów są podzielone - jedni patrząc na moje wyniki uważają, że są tak niskie że w ogóle by Rovamycyny nie dawali, bo groźna jest tylko gdy się zarazimy w ciąży i ta faza czynna z wysokimi wynikami trwa właśnie wtedy. Moja doktorka jednak skierowała mnie do lekarza z Tropików. ja się stosuję do jego zaleceń, jednak bardzo się boję o Maleństwo. pozdrawiam bardzo serdecznie :) goska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj bo-Gosiu! 🖐️ {kwiat] Przypominam sobie Ciebie! Na str.29, w marcu nNapisalem do Ciebie: \"Najprawdopodobniej nieznacznie dodatni wynik IgM jest pozostałością po przebytej kilka lub kilkanascie miesięcy temu infekcji. Sadzę że dla potwierdzenia te hipotezy nalezałoby ponowic badania 3-4 tygodnie po pierwszych i porównać wyniki. Warto też zrobic od razu awidność IgG bo to może coś wyjaśnic jeśli wyniki nie bedą się znacząco rożnić od poprzednich. \" Badania co prawda ponowilaś ale nic nie piszesz o awidności IgG ! Czy żaden z lekarzy nie zalecił zrobienia tych badań?? Wg mnie na 98% lekarze ktorzy uważają rovamycynę za zbędna w Twoim wypadku mają rację! Wyniki awidności być może dalyby 100%-wą pewność. Oba miana z wolna maleja co świadczy o tym że infekcja miala miejsce spory czas temu! Jeśli awidność wyszłaby wysoka potwierdziłoby tę diagnozę. Jesli bylaby niska lub średnia 2% niepewności pozostałoby nadal. Co prawda rovamycyna nie szkodzi bezpośrednio dziecku bo nie przenika przez łozysko ale jesli jest brana niepotrzebnie wprowadza zbędne zamieszanie w Twoim organizmie co pośrednio wplywa także na dziecko. A także na stan.... Twojego portfela! Bo przecież lek trzeba kupić. A i wizyta (jeśli jest prywatna) kosztuje. I tu być może jest pies pogrzebany. Nie chcę snuć żadnych hipotez co do specjalisty od zakaźnych ale brutalna prawda o naszej medycynie jast taka że niektorzy lekarze bardziej niż troską o pacjenta kierują się interesem swoim i firm farmaceutycznych, ktore rewanżują sie im zs to \"szkoleniami\" w egzotycznych krajach. Nie wiem czy tak jest w Twoim przypadku ale coś mi tu dziwnie pachnie. Konkluzja: doradzam zrobienie badań na awidność IgG. Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Jakiś czas temu pisałam i konsultowałam z Wami (zwłaszcza z bywalcem :)) moje wyniki toxo. W 6 tc mój wynik był następujący 210 IgG (przy wyniku dodatnim pow. 30) oraz igM 0,167 (przy wyniku ujemnym do 0,8) wszyscy orzekli (moi lekarze i rodzinny i gin.) że to przebyte zakażenie. Jednakże dla świętego spokoju powtórzyłam badanie wczoraj tj. w 9 tc czyli po 3 tygodniach i wyszły mi inne tj IgG nadal pozytywne ale już \"tylko\" 169,9 (przy pozytywnym pow. 30) a iGM wyszło 0,227 (przy ujemnym do 0,8) czyli nadal ujemne ale w ciągu 3 tygodni igM wzrosło mi z 0,127 do 0,227 czy takie rozbieżności są normalne? czy to świadczy o tym, że właśnie zaczynam chorować? badania robiłam w tym samym laboratorium. Proszę o informację czy ktoś miał podobne wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Berto, lekarze mają rację! Infekcję przeszlaś dawno temu. Takie niewielkie róznice w wynikach sa rzeczą normalną! Ze strony toxo nic Twojemu maleństwu nie grozi! Spoojnie ciesz się ciążą i maluszkiem rozwijającym się w Tobie! :) Pozdrawiam! 🖐️ 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za informację. Wyczekiwałam na forum już od rana czekając na Twoje zdanie. Przeraża mnie trochę ten stan ciąży w tym zakresie, że taki wynik nigdy by nie wzbudził mojej obawy ale teraz w tym stanie rzeczy to już co innego :) spodziewałam się zmiany wyniku ale jak na odstęp 3 tygodni jest trochę duża. dzięki i pozdrawiam wszystkich forumowiczów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×