Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość kotek_miauek
Bardzo się cieszę, że znalazłam ten wątek. Jestem w 20tc. Trzy tygodnie temu robiłam badnie na toxo i oba przeciwciała były ujemne. Wiedziałam, że trzeba unikać tatara, kocich odchodów itd. Ale nie spodziewałam się, że kawałek kiełbasy dojrzewającej którą jadłam na imprezie też może mi zaszkodzić....było to 4 dni temu Szczerze mówiąc bardzo się boję. Jak duże jest ryzyko zainfekowania? Kiedy mogę najszybciej zrobić wyniki? Czy przy takim szybkim wykryciu szanse dziecka na bycie w pełni zdrowym są wyższe? Czytałam, że toxo przenika do płodu po ok 3-4 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek77745
Witajcie Które Laboratorium w województwie łódzkim jest najlepsze w celu sprawdzenia toksoplazmozy. Niestety w każdych laboratoriach są rożne wyniki, w jedym jestem zdrowa w innym chora. Masakra i jak tu zajść w ciąze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z toxo
gosiaczek- nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci dokładnie ponieważ mieszkam w Krakowie. Wiem natomiast, że najlepiej robić badania w laboratoriach przyszpitalnych. Uważam też, że robienie badań w kilku laboratoriach nie ma sensu. Niestety sprzęt często różni się między sobą lub metoda badań jest inna , a tym samym normy. Ja robię badania tylko w jednym laboratorium- właśnie przyszpitalnym dzięki temu ewentualne porównywanie starych z nowymi wynikami jest miarodajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek_miauek
Wynik igm po 6 dniach jest nawet troszkę niższy niż przed zjedzeniem surowego mięsa. Czy jest możliwe, że przeciwciał jeszcze nie było? Słyszałam, że pojawiają się po 4-7 dniach od zarażenia. Ale chyba powoli rosną prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotek miauek spokojnie na pewno nie zakaziłaś się od tego kawałka kiełbasy po 6 dniach pewnie juz by się coś działo z przeciwciałami dla świetego spokoju najwyzej powtórz badania za jakiś czas, a ogólnie często robisz badania na toxo i tylko samo igm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama z toxo - ja myślę, że mogłaś zakazić się przed ciążą a nawet jeśli w ciąży to tu na topicu są same optymistyczne historie, ryzyko przeniknięcia toxo w I trymestrze jest bardzo małe, bierzesz antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama z toxo a powiedz miałaś jakieś ryzykowne sytuacje dzięki którym mogłaś się zakazic toxo? np. niemyte owoce, warzywa, surowe mięso itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek_miauek
Hej, powtórzyłam badania i na szczęście igm negatywne. Byłam pewna, że musiałam przechodzić toxo skoro zawsze miałam koty,często jadłam surowe mieso, owoce z krzaczka itd. Jak się jednak okazało nie mam odporności. Lekarz powiedział mi tylko, żeby unikać kotów. Wiedziałam, że muszę zrezygnować z mojego ukochanego tatara, ale nie świadomnie zjadłam sporo surowej dojrzewającej kiełbasy wieprzowej na targach ekologicznych i jak zaczęłam czytać to zrobiło mi się słabo... ponieważ od początku ciąży zjadłam pare razy mięso w takiej formie: szynka parmeńska, surowa szynka z dzika, boczek, biała kiełbasa itd. Na szczęście dla mnie wszystko dobrze się skończyło, jak urodzę to będę się do woli opychać surowizną, żeby złapać odporność przed następną ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek_miauek
Dodam jeszcze, że z tego co wyczytałam toksoplazmoza w ciązy nie jest żadnym wyrokiem, a wszystkie przypadki o których słyszałam skończyły się dobrze tzn. dzieci w pełni zdrowe. Czytałam wyniki badań w których brało udział 39 ciężarnych z toxo i wszystkie one urodziły zdrowe dzieci. Podobno dane z Francji podają, że przy braniu antybiotyku 90% dzieci rodzi się zdrowych. Jak dla mnie to dużo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek_miauek
Ryzyko zarażenia dziecka w I trymestrze, przy dodatkowym braniu leków jest już naprawdę bardzo niskie. W dodatku jeśli zostanie już zarażone to wtedy prawie zawsze dochodzi do poronienia...co ja osobiście odbieram pozytywnie... natura broni się w ten sposób. Czytałam też, że kurkuma jest dobrym wspomagaczem w leczeniu toxo. Ja sobie piłam dla smaku w formie ciepłego napoju który nazywa się ''złote mleko'' ze szczyptą czarnego pieprzu który potęguje działanie kurkumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonka061
Witam. 17 lutego dowiedziałam się ze właśnie przechodzę toksoplazmoze ( byłam w 8 tc). Igg 179,9 ; Igm 3,21. 11 marca ciąża obumarla. Wyniki toksoplazmozy na takim samym poziomie. Powtórne badania w kwietniu w dalszym ciągu na tym samym poziomie tj Igg 181,2 ; Igm 3,2. Kolejne badanie po dwóch tygodniach dały wynik Igg 168,5 ; Igm 2,88. Kolejne badania 13 maja i wyniki ona dalej mocno dodatnie tj Igg 155,1 i Igm 2,56. W związku z tym że w dalszym ciągu Igm jest cały czas dodatni to czy bezpieczne jest ponowne staranie się o dziecko? ? ??? Dodam że od pierwszego wykrycia zakażenia się toksoplazmoza minęło 13 tygodni. Lekarz mówił że pierwotne zakażenie trwa ok 6-8 tygodni a i mnie już dwa razy dłużej . Proszę o pomoc ... nie chciałabym ponownie tego przechodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ginekolog twierdzi, że igm może być ujemny (po ponad tygodniu) nawet gdy doszło do zakażenia, a igg może od razu podskoczyć. Brak wiedzy czy prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje się, że raczej najpierw powinno pójść w górę igm i ono może się równie długo utrzymywać co widać na przykładzie powyzej, sonka wyniki idą w dół więc jest ok, wydaje mi sie, że nie powinno mieć juz to wpływu na ciążę ale może lepiej troszkę poczekać aż igm jeszcze spadnie - tylko niestety to tylko przeciwciała a nie oznaka choroby i mogą czasem utrzymywać się bardzo długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość hmmmm
Wczoraj robiłam pesto. /nie umyłam czosnku. Myślicie, ze mogła być tam toksoplazmoza? Czosnek rośnie w ziemi ;( Niby obrany, odcięte te dupki, głowki, ale no nie umyłam.... Do głowy mi nie przyszło, dopiero potem, co prawda ziemi na tym nie widziałam, ale cholera wie, już sama nie wiem, a jak z cebulą? Proszę o odpowiedź :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że z tym czosnkiem to już totalna przasada....mam nadzieję, że w innych sprawach tak nie panikujesz bo nie wiem jak Ty urodzisz to dziecko ;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź, właśnie takiej oczekiwałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Witam serdecznie wszystkie Panie które zmagały lub zmagają się z toxo w ciąży, mam następujące pytanie czy ktorakolwiek z Pan po zażyciu rovamycyny odczuwala pieczenie skóry twarzy i mrowienie? A mimo to zazywala lek? Pytam ponieważ nie wiem czy taka reakcja może się pojawić.. lekarz niestety nie wie czy lepiej odstawić lek czy zażywać dalej, żadnej innej reakcji niepożądanej nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Witam serdecznie wszystkie Panie które zmagały lub zmagają się z toxo w ciąży, mam następujące pytanie czy ktorakolwiek z Pan po zażyciu rovamycyny odczuwala pieczenie skóry twarzy i mrowienie? A mimo to zazywala lek? Pytam ponieważ nie wiem czy taka reakcja może się pojawić.. lekarz niestety nie wie czy lepiej odstawić lek czy zażywać dalej, żadnej innej reakcji niepożądanej nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często dolegliwości po zażyciu antybiotyku to taka reakcja na zabijanie bakterii itp. powstaja wtedy toksyny i one powodują różne skutki uboczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rovamecyna nie zabija bakterii ani nie leczy toksoplazmozy. Rovamecyna jest podawana po to by przez łożysko nie przedostaly się pierwotniaki toksoplazmozy. Działa trochę jak bariera ochronna. Twoje reakcje organizmu po zażyciu rovamecyny skonsultowałabym z lekarzem zakaźnikiem. Z tego co wiem to po rovamecynie u wielu pacjentow wystepuje metaliczny posmak w buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Tak metaliczny posmak też mam ale do tego nie przykuwalam tak znaczącej uwagi.. najgorsze jest to odczucie pieczenia twarzy.. dzieje mi się to centralnie po takim czasie jak zaczyna się wchłaniac antybiotyk czyli od 1,5 - 3 godz.. mrowia mi dłonie i twarz zaczyna piec, po jakiejś godzinie zaczyna ustępować ale buzia jest cały czas taka jakby po słońcu ale bez zaczerwienienia.. niestety nie wiem czy jest to na tyle silna reakcja by lek odstawić bo może zagrażać dziecku czy nie.. mój zakaznik niestety też nie potrafił mi udzielić odpowiedzi :( niby w ulotce pisze o przemijajacych mrowieniach i pokrzywce ale nie wiem czy jest to objaw świadczący o alergii na lek czy tylko dział niepożądane które nie przeszkadza w braniu antybiotyku.. będę ogromnie wdzięczna jeśli ktokolwiek zna lub mial taki objaw i się odezwie.. lub zna lekarza który wiedziały co w tej sytuacji.. jestem z okolic Katowic i Krakowa także w obu tych miastach mam możliwość wizyty.. ew moze ktoś ma maila lub nr tel do dobrego lekarza..nie wiem co będzie korzystniejsze dla dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś już po pierwszym trymestrze ciąży to masz możliwość brania innego antybiotyku na toksoplazmoze. A jeśli to początek to masz możliwość tylko brania rovamecyny i znoszenia skutków ubocznych. Lekarz mi wspominał też ze co jakiś czas warto brać osłonowe leki przy rovamecynie - to podobno łagodzi skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Jestem w I trymestrze początek 7 tyg. Antybiotyk zażywam od tygodnia mam nadzieję że to wystarczająco szybko.. efekt pieczenia skory pojawił mi się po 5 tabletkach i teraz już się utrzymuje po większości dawek.. jest to do przeżycia jedynie martwię się że jest to jakaś forma alergii i może szkodzić dziecku.. więc w zasadzie kiepski wybór: zażywać antybiotyk przy takich objawach lub nie zażywać ale wtedy też nie wiadomo co z dzieckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Hej, jesten w 33 tygodniu. Tydzień temu robiłam naleśniki z porem. Nigdy nie myje pora w taki sposób,żeby rozbierać go na czynniki Pierwsze. Odkroilam "dupke", oderwalam te duże zielone liście i z nich PosKo trochę ziemi. Wiec znowu opłukalam. Położyłam na deskę i zaczęłam kroix, potem wrzuciłam ba patelnie i ok 10 minut dusilam, Smażylam, ostatecznie się spalił w niektórych miejscach ;) jedyne co mnie martwi, to to, że jak potem mylas deskę, to mimo Ws z ystko było tam troszkę tego piasku.... Ale skoro smazylam i to malutkie, drobne kawałki, to chyba nic nie powinno tam zostać? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie z tym porem poza tym to juz tak daleka ciąża, że raczej nic dziecku nie grozi nawet gdybys się zakaziła to chyba miną z 3 -4 tyg zanim przejdzie przez łożysko a nawet jak przejdzie to dziecko ma wszystko ukształtowane, dla spokoju możeś zrobic igm za tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Tak zrobię, dla świętego spokoju. Po dwóch tygodniach wystarczy badanie? bo na desce niczego nie kroilam, od razu umylam ja ciepła woda z detergentem, plus nóż. Wiec wydaje mi się, że skoro była obróbka termiczna, to chyba nic mi nie grozi? Ale niestety mam fobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Mama z toxo.. z tego co mówił mój zakazny sama awidnosc nie jest dokładna wg Twojego wyniku( podobnie jak u mnie zreszta) wskazuje ona na zakażenie do 4 mies. Zatem niestety świeże ale.. oczywiście do zakażenia mogło dojść zanim jeszcze zaszłas w ciążę i wtedy istotne jest jak długo mógł być obecny pierwotniak, podobno jego żywotność jak pojawiają sie przeciwciała jest bardzo krótka bo do dwóch tyg z tego co zapamiętałam. Także jest szansa że już go nie bylo gdy zaszłas w ciążę ale niestety mógł też być.. Pocieszające jest że zanim zacznie funkcjonować łożysko sprawnie to też wszystko trwa także ryzyko nie jest tak duże. Twoj lekarz może obserwować przeciwciała i na ich podstawie może uda mu się określić mniej więcej czas od zakażenia. Przeciwciała podobno osiągają maximum po ok miesiącu dwóch od zarażenia. Owszem jest ryzyko że było to teraz ale na pewno włącza antybiotyk i powinno być ok.bylebys dobrze tolerowala -Mama z piekaca twarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy sa tu rodzice dzieci, które zarazily się toksoplazmoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Wszędzie piszą o obróbce termicznej mięsa, a o gotowaniu warzyw nie. Ale skoro niby wystarczy ich mycie, to np. Sparzenie powinno być bardzo skuteczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawdę uwazalam, nie jadam surowego miesa (nie tylko w ciąży), nie mam kota, warzywa i owoce dokładnie myje, często myje rece a i tak się zaraziłam i to w ostatnim czasie ciąży :/ nie mam pojęcia w jaki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×