Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość gość obsesyjny
A to już pewne? Kiedy się zaraziłaś, w którym tygodniu? Może zrobiłaś badanie w innym laboratorium ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety pewne. W 32-34 a urodziłam w 37. nie miałam leczenia bo badanie było ujemne (nie wiem jakim cudem) teraz dziecko ma 1,5 roku i chciałam popytać rodzicow czy maja jakies doświadczenia. W internecie jest mnóstwo tematow o postaci nabytej a o wrodzonej nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jest leczone od miesiąca po urodzeniu bo wcześniej nie wiedziałam ze ma toksoplazmozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Badanie ujemne po amniopunkcji? Może ktoś się zgłosi, kto rozszerzy trochę temat. Ja powtórzę badanie za tydzień jak wyżej ktoś mi podpowiedział. Może podpytaj zakaźńika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, badanie krwi ujemne. amniopunkcji nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Mozecie pomoc? Robilam badania przed ciaza i na toxo wyszlo mi toxoplazma gondi p/c igg <0,1 iu/ml nieobecne. Co to oznacza czy mam sie martwic? Dodam ze mam jedno dziecko juz i przed nim nie robilam takiego badania dr nie zalecil a ja nie orientowalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Jeśli brak jest przeciwciał znaczy brak zakażenia chyba że obecne są IgM to wtedy znaczy że jest mega świeże. Jeśli nie stwierdzono to nie ma powodu do zmartwienia ale w ciąży należy być troszkę bardziej ostrożna by wtedy nie doszło do zakażenia- jak najmniej kontaktu z kotami, wypieczone mięso, umyte owoce, bez surowych potraw, szynek surowych i serów plesniowych też lepiej nie z tego co słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Jeśli chodzi o toksoplazmoze u bobasa to stwierdzono mu obecność przeciwciał? W sensie ze doszło do zakazenia i jest obecna czy profilaktycznie zaczęto leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bobasa narazie nie mam, same badania poki co zrobilam. To jak z ta toksoplazmoza? Trzeba sie jej bac czy uwazajac na to wszystko na co trzeba nie ma powodu do obaw? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytomegalia p/c igg 463,2 u/ml obecne Cytomegalia p/C igm 0,2 index nieobecne Rozyczka p/c igg 315,9 iu/ml obecne Hcv p/c przeciw hcv 0,030 index nieobecne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Jeśli toksoplazmozy nie ma to czego się bać?? Po prostu należy bardziej uważać i tyle. Na pewno nie panikowac bo poza toksoplazmoza można zarazić się tysiącem innych chorób w ciąży. Także luz- niech się Pani cieszy. Problem robi się w przypadku zakażenia w ciąży czyli w moim i wielu innych Pan tutaj! Na szczęście przy leczeniu większość pisze o szczęśliwym rozwiązaniu. Kwestia bobasa skierowana była do innej Pani.. tej którą urodziła dziecko mając toksoplazmoze o której nie wiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A toksoplazmoza ciezko sie zarazic w ciazy? Chyba niezbyt ciezko bo czytam ze Panie nie maja styxznosci z kotami uwazaja na wszystko a i tak lapia. Eh. Czyli tzn ze musze unikac miejsca np gdzie koty chodza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Koty to mit, po części, trzeba uważać na odchody kota. A to jak milion w totka. Ponieważ wydala cysty tylko raz, przez kilka dni. Potem już nie zaraza. Kał kota wtedy robi się "aktywny", kiedy nie jest wyrzucony z dzień czy dwa. A jeśli już, to trzeba by było wyrzucić jego odchody, pobrudzić sobie rękę i ja oblizac. Głaskanie tez nie ma wpływu, podobno koty nie Roznosza językiem po futerko cyst. Ja jutro.ide robić badanie ze względu na tego Nieszczęsnego pora, którego się obawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
I najlepsze, musze powtórzyć c6tomegalie, bo ujemna na początku ciąży i położna kompletujac mi dokumenty do porodu zaleciła, żebym powtórzyła. A lekarze nie chcą dać skierowania. Wiec będę musiała na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Zwracam się do Pan które w ciąży zazywaly rovamycyne.. czy stosowaly Panie ja cały czas bez przerw do porodu czy może cyklicznie 10 dni i przerwa, ew miesiąc i przerwa? Pytam bo różne są podejścia do tego wśród lekarzy. A jeśli stosowaly Panie w ciągu to czy należy wykonywać wówczas jakieś badania krwi czy próby watrobowe? I jaki probiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Po porze wszystko ok ;) ale oczywiście znowu musiało się coś wydarzyć. To moja obsesja. Juz czekam na koniec ciąży, żeby to się skończyło.... Mam teraz 36 +4 tc. Tydzień temu smazylam kurczaka, filety, głęboki tłuszcz. Jedna strona i druga po 5 minut. I jem, a tu takie niteczki na końcu niedosmazone..... Oczywiście panika. Słyszałam, że podobno drób nie stwarza takiego niebezpieczeństwa. Juz wszyscy maja mnie dość. ;) a ja jak siebie mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiolekk
bubs toxo zażwałam rovamycyne od 9 tyg. , przez 2 tyg. 2x1 tabl. 3ml.j., a później po zmianie lekarza bez przerwy do dnia porodu 3x1 tabl. Na początku brałam jakąś osłonę, później juz nie, bo najzwyczajniej w świecie miałam odrzut od wszelkich tabletek. Często piłam jogurt. Raz robiłam próby wątrobowe czy wszystko w porządku, ale nie było problemu. Kłopotów żołądkowych w związku z zażywaniem rovamycyne nie miałam. Moja córcia dzięki Bogu jest zdrowa. Pozdrawiam i życzę zdrowia dla Ciebie i maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Dziękuję Kasiolek.. obawiam się troszkę szkodliwości antybiotyku przy ciągłym stosowaniu przede wszystkim jeśli chodzi o dziecko.. zwłaszcza że mam po nim pieczenie twarzy dziwne..także bardzo cieszę się że z Twoim maluszkiem ok:)) ja zażywam od 5 tc. Wstręt do tabletek zdecydowanie też odczuwam bo do rovamycyny mam jeszcze euthyrox i duphaston:( ale mam nadzieję dotrwam do końca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiolekk
bubs toxo u mnie nie występowało pieczenie twarzy, albo to zbagatelizowałam, bo byłam wtedy bardzo przejęta i w tym antybiotyku upatrywałam ratunek. Również brałam duphaston, oprócz tego witaminy, picie soku z kiszonych buraków na anemię itd. Pisałam już na wcześniejszych stronach, że jest teoria, że choroba autoimunologiczna w Twoim przypadku niedoczynność tarczycy wpływa na wyniki toxo, powodując, że są fałszywie dodatnie. U nas chyba to się potwierdza, mam maloplytkowosc samoistną i rok po wykryciu toxo zrobiłam tylko igm, wynik był identyczny jak w ciąży... nadal dodatnie na tym samym poziomie. Jeśli chodzi o strach o zdrowie dziecka w związku z lekarstwami... tutaj chyba trzeba zaufać lekarzowi i Panu Bogu. Osobiście bardziej obawiam się skutków ponad 15 usg, które miałam wykonane podczas ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo proszę o pomoc.... w lutym 2016 byłam w ciąży i wówczas okazało się ze mam toksoplazmoze 17.02.2016 Igg 179,9 IU/ml ( < 1,6) IGM 2,77 ( <0,55; ujemny) Awidnosc niska 44,432% (wysoka dopiero powyżej 60%) W marcu ciąża obumarla. W maju wyniki bardzo zbliżone 13.05.2016 Igg 155,1 IGM 2,56 Awidnosc 54,783% graniczna ( normy takie same jak w lutym ) W czerwcu podobnie do maja 09.06.2016 Igg 141,8 IGM 2,89 Awidnosc znów graniczna 58,712% I wyniki z lipca 11.07.2016 Igg 113.7 IGM 2,66 Awidnosc dalej graniczna 59.666%( gdzie norma mówi ze >60 % to awidnosc wysoka). W między czasie byłam w poradni chorób zakaźnych wyniki były takie 09.06.2016 Igg 267IM/ml ( norma mówi ze ujemny poniżej 7,2) IGM 84,9 AU/ml ( norma mówi ze ujemny poniżej 6,0) Awidnosc 0,3 indeks (wysoka powyżej 0,4) Iga 2,42 ( norma mówi ze ujemny poniżej 7,2). Wówczas zakaznik powiedział żeby czekać i powtórzyć wyniki za 3 miesiące bez leków. Tak czekam już 5 miesięcy i juz mam dosyć czekania .... mój lekarz ginekolog jak usłyszał o kolejnym czekaniu przepisał mi antybiotyk AZYCYNA która wybrałam przez 6 dni na koniec czerwca. Jak widać po badaniach w lipcu niewiele wniosła. Czy w dalszym ciągu mam czekać? Aktualnie nie wiem już sama co robić czy dalej czekać czy może przy awidnosci 59,666% ( wysoka od 60%) można już starać się ...... pomocy bywalcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Do Kasiulek:Nie zastanawiałam się nad kwestia usg, że częste wykonywanie może być niebezpieczne.. właściwie wiele kobiet które znam miały robione na każdej wizycie i było ok ale zapytam o to lekarza. Bardzo dziękuję za podpowiedź w kwestii tarczycy faktycznie wykonam badanie po urodzeniu dziecka jak minie troszkę czasu. Pytanie co wtedy w kolejnej ciąży.. a Pani dzieciątko miało wykonywane badania na toxo po urodzeniu? I wyszły mu przeciwciała? Czy wogole brak? Ja też obawiam się tej toksoplazmozy ocznej nie wiem czy można ją jakoś zweryfikować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
Do gość.. jeśli chodzi o niepokojące wyniki i ciążę wydaje mi się że może mimo wszystko warto byłoby zastosować dłużej antybiotyk i sprawdzić wyniki.. może właśnie rovamycyne lub podają też jakiś inny środek nieantybiotykowy który w ciąży jest zabroniony ale przed można stosować. Poza tym jak tak długo to trwa to wydaje mi się że pierwotniaka już nie ma więc zagrożenia dla dziecka nie powinno być. Z tego co mówił mój zakaznik pierwotniak utrzymuje się bardzo krótko do kilku tyg w ciele a potem organizm go zwalcza. Wiem że awidnosc może dawać zaklamane wyniki, może warto byłoby wykonać ta druga Western-blot metoda badanie. Ja odczekalabym łącznie pewnie około roku w takiej sytuacji i starała się ( ale po konsultacji) bo raczej po roku to już nieswieze zakażenie a podobno tylko te są niebezpieczne...i zdała na Boga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubus toxo
A i jeszcze jedno podobno przeciwciała utrzymują się długo ważne jest jednak czy ich wartość spada czy rośnie.. jak spada to świadczy że infekcja zmierza w tą dobra stronę.. podobno maksimum osiąga po około dwóch miesiącach od zakażenia a potem zaczyna malec..tak tłumaczył mój lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rovamecyna nie leczy toksoplazmozy!!! rovamecyna ma za zadanie utworzyć barierę przez która pierwotniaki się nie przedostana przez łożysko. Rovamecyna oprócz roli ochronnego płaszcza wręcz opóźnia dojrzewanie przeciwciał co skutkuje powolniejszym wzrostem awidnosci. Więc w moim przypadku zastosowanie rovamecyny nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku jak już wcześniej opisałam nic nie jest książkowo. .. niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialam nigdy toxo, z badan nie mam przeciwcial wiadome. Pierwsze dziecko nie robilam tego badania i bylo ok wszystko. Czy mam sie czego obawiac? Czy uwqzac na to wszystko odkad zaczrlam starania o malucha? Na co uwazac konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Jak nie masz przeciwciał, to po prostu trzeba zachowywać higienę, troszkę większą niż do tej pory. Np w kuchni. Myć po mięsie, noże, deski, nie robić na tych samych kanapek itp. Dokładnie myć owoce i warzywa pod bieżąca woda. Żeby nie miały ziemi. I uważać na wszelakiej maści "niedopieczenia" mięsne. Mięso musi być po obróbce czyli tatary, szynki parmenskie i tzw surowizna, stanowczo nie. I kot. Ale kot to po prostu raczej unikanie sprzątania kuwety, a jeśli już to w rękawiczkach, łopatka i później dokładne mycie rąk. Nie każdy kot ma, a nawet jeśli to naprawdę trzeba by było kupę kota wyjmować gołymi rękoma, i potem zacząć coś jeść, uprzednio nie myjąc rąk. Na futerku podobno nie ma cyst :) i nie przede wszystkim nie wpaść w paranoję, bo ja jestem najlepszym przykładem fobii. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z innymi zwierzetami i gryzoniami ktore sa w domu? Nie ma problemu? A wizyta u weterynarza wykluczona ze wzgledu na koty ktore tam sa itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
Z innymi nie wiem. Z tego co wiem, kot jest nosicielem, ale zarażony, a nie każdy, odnośnie gryzoni się nie wypowiem. Dopóki nie zjesz kupy kota, czy gołymi rękami nie będziesz się bawić w jego kuwecie, to jest git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość obsesyjny
W czwartek.ide powtórzyć badanie, że względu na tego kotleta z kurczaka. Boje się :( myślicie, że to realne, żeby się zarazić? Skoro był smażony, po te 5 minut z dwóch stron? denerwuje się. Ostatecznie nie zjadłam tego.kawalka, w którym było niedopieczenie, ale nie wiem jak reszta....minęły dwa tygodnie, tyle wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×