Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość Elcia89
Termin mam na 28 kwietnia. Badania robili mi w tym samym laboratorium co Tobie. Wg awidności zaraziłam się na samym początku ciąży. od 12tc biorę 3razy dziennie rovamycyne 3mln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewabraun
Asiu 2602 dziękuję za odpowiedź! Może jeszcze ktoś wie coś więcej na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia2602 jestem umówiona na wizytę u specjalisty - dobijają mnie te wyniki. Byłam pewna że skoro w pierwszej ciąży przeżyłam ten horror, w drugiej nie będzie on mnie dotyczył :( na szczęście badania zrobiłam przed "rozpoczęciem starań" teraz czekam cierpliwie na konsultacje... Jestem z Warszawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewabraun
ASSM jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć, to jesli chcesz szybko obniżyć poziom IGM, dowiedz się czy jest możliwość, żeby położyli Cię w szpitalu i tam Cię leczyli silniejszymi antybiotykami. Mój kuzyn przez wiele lat walczył z toksoplazmozą, też miał wyniki cały czas zbliżone, udał się do specjalisty i ten zaproponował mu, że jeśli chce jak najszybciej mieć z tym spokój, zwalczyć tokso, to musi iść do szpitala. A do szpitala dlatego, ponieważ antybiotyk który mu podawali był bardzo silny, mocno obniżał płytki krwi i dlatego musiał byc cały czas monitorowany. Ale ma już z tym spokój. Pewnie zdziwicie się, że dotyczyło to mężczyzny, no ale przecież każdy może mieć tokso. A że on jest bardzo przewrażliwiony na punkcie swojego zdrowia, chciał zwalczyć infekcję. Myślę, że w przypadku Ciebie, starającej się o dzidzię, lekarze tym bardziej mogliby Cię wziąć na oddział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudziczek
czy mogę prosić o interpretację moich wyników: IgM dodatni 1,18 S/CO S/CO >=1,1 -dodatni 0,9=S/CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudziczek
poprawiam :) czy mogę prosić o interpretację moich wyników: IgM dodatni 1,18 S/CO S/CO >=1,1 -dodatni 0,9=S/CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudziczek
czy mogę prosić o interpretację moich wyników: IgM dodatni 1,18 S/CO S/CO >=1,1 -dodatni 0,9=S/CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudziczek
czy mogę prosić o interpretację moich wyników: IgM dodatni 1,18 S/CO S/CO >=1,1 -dodatni 0,9=S/CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2602
Rudziczek, a IgG? Jesteś w ciąży? W którym tyg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIARA79
Witam dziewczyny , moim zdaniem lekarze nie dokońca są doinformowani jeśli chodzi o tokso , ja dostałam rovamycyne od gin. w 7 tyg ciązy w dawkach 2 razy 3 mil w 20 dniowych cyklach ,przy wątpliwych wynikach IGM , IGG wahało się na poziomie 47 (raz więcej raz mniej) i wysokiej awidnosci, Zakaznik na początku w ogóle nie chciał leczyć mojego tokso i poczekać do 5 miesiąca ciązy ,dopiero po 4 miesiącach wątpliwego IGM (dodam ze znajduje się ono w dolnej granicy wątpliwego) zakaznik podtrzymał zdanie gin.wiec będę brać rovamycyne aż do porodu. Mam jednak wrażenie ze lekarze po prostu boją się podjąć decyzji w kwestii wycofania ,zaprzestania podawania antybiotyku , bo jak mówi mój gin. /lepiej dmuchać na zimne/.Ale z postów tu umieszczanych wynika ze nawet przy wysokich mianch IGG i IGM biorąc antybiotyk można urodzić zdrowe dziecko....wiec GŁOWY DO GÓRY.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2602
Ja uważam, że skoro na początku ciąży już miałaś wątpliwy wynik IgM to do zarażenia wręcz na pewno doszło przed ciążą... I niepotrzebnie szpikują Cię tymi lekami, jak je znosisz? Masz zgagę etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIARA79
Na szczęście nie dokuczają mi żadne dolegliwości ze strony układu pokarmowego , nie mam tez wysypki alergicznej , ale niestety rovamycyna to antybiotyk więc mój układ odpornościowy jest w kiepskim stanie , łapę wszelkie infekcje wirusowe ...co do momentu zakażenia to i owszem lekarze mówią że najprawdopodobniej jest to stara sprawa ,jeszcze z przed ciąży ale nie mając jednoznacznego ujemnego wyniku wolą podawać lek .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewabraun
Asiara 79 ja jestem w podobnej sytuacji, też mam IGM wątpliwe, a IGG ok 200 i wysoką awidność. Mi zakaźnik kazał odstawić antybiotyk, bo wysoka awidność świadczy o starej infekcji, co najmniej sprzed 4 miesięcy, więc dzidzia jest bezpieczna. Tą tezę o awidnosci potwierdza specjalista z warszawy dr. Kajfasz, który od 11 lat zajmuję się toksoplazmoza, w swoim wykładzie: podaję link http://www.mp.pl/wideo/index.php?eventid=63&_tc=8812ADC823E832DB5EF7C1C8798DEDBB Warto to obejrzeć! Więc ja też nie rozumiem, dlaczego Cię faszerują tym antybiotykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Mam do Was prośbe o interpretacje wyników . Obecnie jestem w 19 tyg ciąży i zrezygnowałam z amniopunkcji. Przypomne ze dowiedziałam sie o toxo w 10 tyg i od tego tez tygodnia biorę rovamycyne. podaje moje wyniki: 11. 01. 2013 IgM 0,71 gdzie 0,65 dodatni IgG 557,10 gdzie 30 dodatni Awidność 75% gdzie 80 wysoka 24.01.2013 IgM 0,75 gdzie 0,65 dodatni IgG 151 gdzie 8 dodatni 29.01.2013 Awidność 0,31 gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Mam do Was prośbe o interpretacje wyników . Obecnie jestem w 19 tyg ciąży i zrezygnowałam z amniopunkcji. Przypomne ze dowiedziałam sie o toxo w 10 tyg i od tego tez tygodnia biorę rovamycyne. podaje moje wyniki: 11. 01. 2013 IgM 0,71 gdzie 0,65 dodatni IgG 557,10 gdzie 30 dodatni Awidność 75% gdzie 80 wysoka 24.01.2013 IgM 0,75 gdzie 0,65 dodatni IgG 151 gdzie 8 dodatni 29.01.2013 Awidność 0,31 gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ocina mi cześc wiadomości Awidnośc 0,31 gdzie od 0,30 jest wysoka 12.03.2013 IgM 0.70 gdzie od 0.65 dodatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dawno mnie tu nie było ale mam już awidność przypominam moje igg 537 igm ujemne 2 razy było zrobiłam awidność wyszła mi 96,5 wysoka bardzo sie bałam skąd tak wysokie igg choć igm ujemne a w między czasie byłam na badaniu usg 4d moja kochana jak się okazało księżnczka jest zdrowa wszystko rozwija sie prawidłowo a tyle stresu było i płaczu jednak człowiek zawsze się martwi bo chce żeby było jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewabraun
MAMAaaaa7890 a co powiedział Ci zakaźnik na te wyniki? Skoro masz wysoką awidność, to znaczy że infekcja miała miejsce przed ciążą, więc dlaczego bierzesz nadal rovamycynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2602
MAMAaaaa7890 gdybyś zrobiła sobie aminopunkcję miałabyś stuprocentową pewność, że nie jesteś zarażona i nie musiałabyś brać tych leków... Zresztą nie wiem czemu się tego zabiegu boicie, ja miałam robioną i naprawdę polecam, przypadki gdzie są po niej jakiekolwiek komplikacje są bardzo rzadkie i zazwyczaj występują tylko wtedy gdy jest wykonywana przez niedoświadczonego lekarza... A jeśli miałoby się okazać, że dziecko jest chore to już po takim wyniku można rozpocząć leczenie, a im szybciej zacznie się dziecko leczyć tym większe prawdopodobieństwo uniknięcia poważnych skutków tej choroby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zdecydowałam się na amniopunkcję poniewaz mam skurcze i niestety skraca się szyjka. Zakaźnik każe brac rova do konca ciąży na szczęście dobrze ja znoszę ale kiedy czytam te wątki to zastanawiam się czy jest sens. Dodam że UGS maluszzka nie wykazuje zadnych zwapnień i nieprawidłowości. Lekarz twierdzi ze jest ok ale dokładnie dowiemy się po porodzie.... Dlatego pytam co Wy o tych wynikach sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero doczytałam ze jeszcze coś ucięło. Więc nie od początku miałam wysokę awidność. z pierwszego badania wynika ze maiłam graniczną bo była 75% a od 80% była wysoka dopiero po 2 tyg kiedy powtarzałam była wysoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMAaaaa7890 -----> Wszystko wskazuje na to że faza niebezpieczna zakżenia zakończyla się przed ciażą. Jeśli zakaźnik ma jednak wątpliwości to slusznie nie decyduje się na odstawienie rovamycyny. Jednak robienie w tej sytuacji amniopunkcji byłoby wg mnie co najmniej grubą przesadą! I piszę to niezależnie od swojego pogladu na ten temat który wyraziłem na str. 73 wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję Bywalcu za odpowiedz. Mam jeszcze jedno pytanie. Dlaczego po 2 badaniu IgM wzrosło mino przyjmowania rova a w następnym spadło do wartości mniejszej niz w pierwszym badaniu? To mnie troche niepokoi ze ten wzrost jednak nastapił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze jedno pytanie. Zakaźnik nic nie wspomniał o badaniu przeciwciał w klasie IgA a ja sama zupełnie zapomniałam sie o nie zapytac, więc pytam Was czy jest sens robienia tej klasy przeciwciał i czy moze ona jeszcze coś wnieść? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalcu napisalam maila bardzo prosze o odpowiedz.Umieram z niepokoju :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia2602
MAMAaaaa7890 Ja bym Ci proponowała zrobić IgA bo one pokazują czy aktualnie przechodzisz tę chorobę i czy zakażenie jest aktywne. Szkoda bywalcu, że masz takie zdanie na temat aminopuncji... Im szybciej wyłapana choroba tym większe jest prawdopodobieństwo wyleczenia dziecka. A jak wiemy skutki jakie niesie za sobą ta choroba są straszne... I po urodzeniu dziecka prawie niemożliwe do wyleczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelak--- zagrożenie oceniam jako minimalne Wybaczcie aleklikam 1 palcem z tableta. Jak tylko złapie kontakt z normalnej klawiatury od powiem bardziej wyczerpująco i wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje :) myslisz bywalcu ze zakazenie nie przeszlo do plodu? nie bylo leczone i to mnie martwi najbardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcęmiećkota
Hej Bywalcu i spółko - mam pytanie. Staram się o dziecko od ponad roku. W ubiegłym roku w maju, zrobiłam badania na toxo - jednak wyłącznie IgG. Mój lekarz stwierdził, że jak zajdę w ciążę, i tak trzeba będzie zrobić IgG i IgM, więc tyle na razie wystarczy, bo toksoplazmozę leczy się wyłącznie w ciąży. W maju 2012, IgG wyniosło > 650 IU/ml przy normie 3,0 dodatni. Wówczas byłam jeszcze średnio zorientowana w temacie, lekarz zobaczył i nic nie powiedział, więc ucieszyłam się, że mam odporność.. W ciąży nie jestem do tej pory, ale już trochę więcej wiem i powtórzyłam badanie: W marcu 2013 IgG dokładnie tyle samo > 650 IU/ml, IgM 0,658 S/CO przy następujących normach: < 0,8 ujemny 0,8 - < 1,0 niejednoznaczny 1,0 dodatni Czy przy takim wyniku mogę czuć się bezpieczna? Czy to, że już prawie rok temu IgG było wysokie zabezpiecza moje dziecko (mogę być w ciąży "w każdej chwili") przed ewentualnym zarażeniem, nawet gdyby IgM zostało np. błędnie oznaczone? Czy zrobić dla świętego spokoju awidność IgG? I pytanie za 10 punktów... marzę o kocie. Czy jeżeli jestem odporna, kontakt ze zwierzem od początku ciąży jest bezpieczny czy lepiej sobie odpuścić? Mam na oku jednego rasowca, nie wychodzącego, z domowej hodowli. Poradźcie coś, dzięki i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×