Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaba26

co byscie zrobili na moim miejscu?

Polecane posty

Gość zaba26

sprawa wyglada tak:mieszkam zagranica,w firmie w ktorej pracuje jest wymog l(minimum edukacji) ukonczenie szkoly sredniej,jest tam zatrudniona mloda dziewczyna (jako kierujaca)cos jakby prawa "reka kierownika"nazywa sie to "cell leader"zaczynala jako zwykly pracownik(jak ja) a teraz majac lepsze pieniazki pracuje"wyzej",dla mnie jest to nie sprawiedliwe gdyz ja zeby uwiarygodnic moje swiadectwo ze szkoly sredniej musialam poszukac tlumacza(pilnowali tego) ktory za mi przetlumaczyl moje swiadectwo!wiem jak to bylo,dostala sie do pracy przez tgzw.agencje(w polsce cos jakby (posredniak pracy-urzad pracy)a tam trzeba pokazac papierki,napewno naklamala ze przyniesie pozniej,no i sprawa tak sie przeciagnela ze nigdy nie doniosla....bo nie miala czego!osobiscie czuje sie zle potraktowana,co w tej sytuacji zrobic?napisac anonim na ta osobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
i co myslisz ze kompleksy wyleczysz? pracuj solidnie to moze i ciebie docenia, a nie zazdroscisz innym bo sa mlodsze i ladniejsze od ciebie. ach te baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba26
a gdzie sprawiedliwosc?ona ma 21 lat a ja 29!az taka stara to nie jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba26
a kiedy dojdzie juz do jakiegos konfliktu miedzy Polakiem a BRDZO WAZNE:w piatek spotkalo mnie takie cos:kiedy przechodzilam kolo wyjatkowo zle nastawionej i do mnie Amerykanki ,ta Amerykanka nazwijmy ja Judy,chwycila mnie za reke,wbijajac mocno palce w moje przedramie i potrzasajac przy tym powiedziala ze mam kolo niej nie przechodzic bo....draznia ja moje perfumy(!)zonk! to byl 1 raz kiedy polozyla na mnie swoje"rece"uzyla przemocy w stosunku do mnie!wczesniej tez byly roznego rodzaju "incydenty"z nia ale teraz uzyla" voliance" oni tak to nazywaja!co mam robic?czy wy nazwalibyscie to "atakiem,napascia fizyczna"?jak mnie juz puscila to mialam czerwone slady na przedramieniu(zrobilam foto komorka)! atakujaca byla jej best frend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
skup sie na pracy. dziewczyna cie prowokuje. nie mozesz sie zachowywac jak cipa, tylko prowokuj ja i to przy swiadkach, zeby wyszlo z niej zwierze. nie boj sie, przeciez cie nie zabije. musisz byc silniejsza, bo to wojna na nerwy. publicznie ja strofuj ze czegos nie zrobila, albo zapomniala, chyba ze ci nie wypada. powinnas przede wszystkim byc najlepszym pracownikiem w firmie. wszyscy powinni sie liczyc z twoim zdaniem. jezeli urzyla przemocy to czemu nie poszlas do szefa od razu? tylko pokazalas jej ze mozna z toba jak z dzieckiem. od tej chwili ona bedzie sie posuwac dalej, bo jej pozwolilas tym zdarzeniem. nastepnym razem spryskaj sie jeszcze bardziej i przejdz kolo niej, tylko gdy beda swiadkowie i spytaj co sadzi o tych perfumach, czy moze bardziej jej sie podobaja? nie mozesz sobie pozwolic zeby ona czula sie bezkarna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba26
sprawa zostala zgloszona tam gdzie trzeba a ona zostala "tlko" upomniana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelia
nie wierze wlasnym oczom.... kilka linijaek dalej byl post: przetłumaczcie prosze" moja wspolpracownica nie ma swiadectwa ukonczenia dojrzałosci a ja mam i sie zle z tym czuje bla bla..." ALE jestes podła ! Wymiekam normalnie słyszalam ze polak polakowi swinie podklada a Ty to jeste rewelacyjna.... wez sie kurwa dziewczyno zastanwo... nie znasz angielskiego masz tylko szkole srednia, czego wiecej chcesz??? chcezs byc doceniona to pracuj ciezko a nie podpierdalaj na swoich znajomych z pracy..... Ponizylas sie tym posunieciem najbardziej tylko jak moglas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki..
W pracy nigdy nie ma sprawiedliwości. Niedawno to sobie uświadomiłam. I w momencie kiedy chcesz tą sprawiedliwość uzyskać to szkodzisz sobie. Miałam taką sytuaję w pracy i dążyłam do tego żeby szef zauważył że zasługuję na awans lub podwyżkę, a pewnej osobie się to nie należy. Efekt był taki że odeszłam z pracy, bo atmosfera jaka się stworzyła była nie do wytrzymania. Moja rada: Olej to i rób swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ośmieszałbym się
ty chcesz to zrobić. absurd. to nie komuna ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×