Ból - pomoźcie

Od rana boli mnie brzuch, strasznie... Mam okres Ból w 1 dniu to umnie normalka. Ale dzis muszę wyjść o 4. wziełam rano tabletke Naproxenu, nie pomogło w ogole wiec jakies 45 minut temu Anapram ( przeppisala mi go pani ginekolog , ponoc wlasnie na takie okropne bole) no i dalej zwijam sie z bólu. Zastanawiam sie nad wzięciem jeszcze jednego Naproxenu, ale nie wiem czy to nie zbyt lekkomyślne... Cał yczas leze w ozku od rana , nie mam na nic sily, niedobrze mi , a wdodatku jestem sama w domu . Proszę doradźcie coś

Możesz zadzwonic na pogotowie 999 i zapytać pani, która odbierze telefon. Zwykle pomagają.

Heh, a ja mam kaca, także nic mi nie pomoże. A Tobie, myślę, dobrze by zrobiła chwila snu, ale jak zasnąć przy takim bólu. W sumie to łyknij jeszcze jakiś proszek, musi kiedyś przejść.:)

Wziełabym, ale to 3 tabletka, boje się że mi to zaszkodzi. Naproxen -1 tabletka - 250mg Anapram -275mg Troche duzo tego...

nie chce dzwonic na pogotowie jak sie dowiedza jaki mam problemt o mnie chyba wyśmieją...

A masz no-spę? Jeśli tak to to mo.żesz łyknąć, działa rozkurczowo i pomaga w takich przypadkach. Można łączyć z przeciwbólowymi.

No to weź Apap.:P Nie powinien zaszkodzić, a może pomóc.:) A może jeszcze nie działają te tabletki?

Dlaczego mieliby Cię wysmiac? Powiedz od razu, że nie potrzebujesz karetki tylko rady czy możez wziąc jeszcze jakies proszki i czy Ci to nie zaszkodzi. Powiedz co już wzięłaś, że nadal strasznie boli i, ze jesteś sama w domu i dlatego dzwonisz. Myślę, że Ci pomogą.

No- spy nie mam bo nigdy mi nie pomogła. Te , które teraz wzielam zawsze choc troche pomagały, ale oczywiscie teraz gdy musze wyjsc za pare godzin nie dzialaja w ogole:( ja mam zawsze pecha... A tabletki powinny juz zadzialac... Ginekolog powiedziala mmi zebym brala anpram tak na godzinkę przed tym jak wiem ze dostae okres i bedzie bolec. ale godzina juz mineła a nawet dluzej i nic,,,

a w ogóle moim zdaniem naproxen to nie jest na takie bóle. Juz faktycznie lepiej apap czy ibuprom lun nurofen. Anapramu nie znam.

na opakowaniu poisze ze na bole menstruacyjne;/;/. zaraz zobacze czy mam apap...

n o i nie ma;/;/ mefacit jest, ale to chyba bardziej na ból głowy..

Mefacit i naproxen są z grupy mięśniowo-szkieletowej. Stosuje się głównie w chorobach reumatycznych, nerwobólach, naproxen także w dnie moczanowej i w bolesnych miesiączkach. Ale to ostatnie nie jest głównym wskazaniem leku i jest to inny ból niż reumatyczne czy nerwobóle. Może więc nie pomóc. Mefacit tym bardziej. Poszukaj czegoś z paracetamolem np. codipar, paracetamol, panadol, ibuprom, nurofen lub pyralgin czy ibuprofen. Najlepszy chyba byłbyy ten ostatni.

Bierz co masz. :)

mi pomaga rozgrzanie brzucha...poduszka elektryczna termofor albo gorąca woda pod prysznicem...tylko trzeba uważać bo od ciepła rozszerzają się naczynia krwionośne i niektóre kobiety wtedy zaczynają mocno krwawić.

Dziewczyno, poważnie zadzwoń na pogotowie. Rozmowy są nagrywane więc nie moga Ci odmówic pomocy. Tylko powiedz na wstępie, że dzwonisz po radę a nie karetkę bo jesteś sama, jesteś sama w domu, nie wiesz co masz zrobić itd..........

Też myślałam o tym, że ciepła woda Ci może pomóc ale tak jak pisze ** ** faktycznie moze zwiększyć się krwawienie. Ja bym sie trochę zaniepokoiła tym, że przy tych bólach jest Ci niedobrze.

jeszcze mam tabletki przeciwbolowe ktore przywiozlam z turcji Vermidon, tez pomagaja:P tylko wezme raczej ten naproxen bo trzy rozne tabkletki to juz kompletna katastrofa bedzie;/;/ I pójdę sie położyc... Dziękuje Wam za rady, mam nadzieje ze nic mi sie nie stanie...

rzeczuywiscie jest mi niedobrze i mam nawet biegunkę, pare razy nawet z tego bolu zemdlalam. Mówilam o tym lekarce , ale nic nike pwoeidziala... chciala przpeisac hormony albo anpram , zdecydowalam sie na ten anapram...on ponoc dziala 12 h ., szkoda zed dzis nie chce zadzialac;/ A z ciepla woda wole nie ryzykowac bo do tego krwawnenia mam bardzo obfite...

wez sobie letnią kąpiel,i 2 nospy a nastepnie poloz się do lozka na boku

W takim razie szkoda tracić czas, nie wiadomo czy to nie jest jaikś głębszy problem. Zdecydowanie doradzam zadzwonić na pogotowie i dokładnie powiedz o tym wszystkim co Ci sie dzieje. utrata krwi + ból + nudności + biegunka to naprawdę nie są żarty. Nikt Ci w twarz nie da jak zadzwonisz.

I jak? Lepiej?