siłownia tylko dla kobiet

Przede wszystkim strój na siłownię musi być wygodny, nie może krępować ruchów, musisz w nim czuć się swobodnie, ale nie ja w worku. Na allinside.pl znajdziesz fajne stroje do ćwiczeń

Też chodzę na taką siłownię dla kobiet. Bo wtedy się czuję bardziej komfortowo : ) nikt się nie patrzy np na moje piersi jak jakoś wyciskam na ławce sztandze czy jak robię rozpietki to nikt tak na sempa nie patrzy na mój dekolt hihi Na siłownię lubię chodzić bardzo luźno ubrana i czasem mam bardzo krótkie spodenki

Siłownia tylko dla kobiet jest w nowej hucie na osiedlu niepodległości nazywa sie Lejdis;)

Sporo sensownych i przydatnych na siłowni akcesoriów sprzedają na stronie k-sport.com.pl. Akurat musiałem sobie dokupić trochę obciążeń ostatnio i też drążek który mi od dawna chodził po głowie i wszystko dostałem tutaj.

Jak ktoś szuka porządniejszych drążków za niedużą kasę do K Sport jest okej jeszcze się na tej marce nie przewiozłem. W sklepie online na k-sport.com.pl poza drążkami czy poręczami też oryginalne wzmocnione niemieckie worki Bushido sprzedają, mam taki jeden i jest nie do zniszczenia...no chyba żeby Rocky Balboa miał na nim trenować to może wtedy coś by się zatarło ;P

Jeśli szukacie doświadczonej trenerki, to ja polecam Panią Aleksandrę. Nie ma bardziej adekwatnej osoby w Krakowie do poprowadzenia tego typu treningu. Ja już trenuję z nim 3 miesiące i jestem mega zadowolona :) Tutaj możecie zobaczyć więcej na jej temat https://lepszytrener.pl/aleksandra-bulda/fitness/krakow/trener

Super poręcz do pompek kupowałem niedawno od K Sport i służy mi bardzo dobrze. Wygodna, trwała rzecz, robi wrażenie że faktycznie podziała bez jakiś awarii przez lata. Same pompki robi się super, są efekty takich ćwiczeń.

Nie ma się czego bać jeżeli chodzi o siłownie dla wszystkich... trzeba tylko znaleźć swoją odpowiednią.. ja chodzę do gravitana tyle tylko, że ona jest w okolicach warszawy niestety.. tam przychodzą naprawdę różne osoby a trenerzy zawsze są otwarci i pomagają. Wiem - bo jak sama zaczynałam swoją przygodę kolorowo nie było...

Ja nie lubię czegoś takiego. Może spytaj swojego faceta i razem pochodzicie na siłownię? Ja swojego męża poznałam w Gravitanie na Targówku. Jakim cudem mnie zauważył to nie mam pojęcia :P