zwolnienie lekarskie w czasie ciąży w irlandii południowej

Mam pytanie do kobiet które rodziły lub urodzą dziecko w niedługim czasie w Irlandii południowej jak jest ze zwolnieniem lekarskim w czasie ciąży czy jest ono płatne i czy można je dostać łatwo jak w Polsce. dziękuję za info.

co ty możesz wiedzieć może sądzisz sama po sobie leniu!!!!!!!!!!!!!11

urośnie i trzeba mu będzie zapewnić wykształcenie. Primary school to nie problem, ale secondary już jest albo dobre i płatne, albo bezpłatne ale powoduje, że dziecko odbiera gówniane wykształcenie i stoi na tym samym poziomie co rodzice, czyli albo benefity albo najniższe wynagrodzenie i pojawia się następne pokolenie pasożytów, które do niczego nie dochodzi... Szkoda, że tego nie potraficie zobaczyc, ale poczujecie^^

corka mojej kolezanki ma 13 lat i chodzi do high school i jakos nie widze zeby miala problemy z nauka - wrecz przeciwnie wybiera sie na uniwerek i jest na najlepszej drodze zeby sie na niego dostac bo ma bardzo dobre wyniki. A chodzi do normalnej, panstwowej szkoly - moze w troszke lepszej dzielnicy w miescie ale to wciaz bezplatna szkola wiec wg twojej teorii beznadzieja i nic nie wnoszaca do jej zycia.... Szkoda ze ty nie widzisz tego ze sa rozni ludzie a to czy ktos sie uczy zalezy od niego samego i jego motywacji i samozaparcia

jaką kończysz, jak zobaczą, że skończyła jakąs byle szkołe to w dobrych firmach bęa odrzucac jej podanie o pracę, będzie musiała skończyć 2 razy więcej kursów niż osoba po szkole z odpowiednią renomą.

no tak ale o tym wlasnie mowie ze przeciez to ze nie chodzisz do prywatnego LO nie oznacza ze sie nie dostaniesz na studia na uniwerek. Tak samo mi niby mowili w Polsce -ze musze isc do dobrego LO bo nigdy sie nie dostane na studia i co ?? uczylam sie pilnie i nie dosc ze sie dostalam to jeszcze ukonczylam z wyroznieniem. jak ktos sie nie chce uczyc to nawet najdrozsza szkola nie zapewni mu dostanie sie na studia i odwrotnie - jak ktos chce to moze dostac sie nawet po zwyklej high school

Koleżanki to jak widzę same zaciekłe MATKI-POLKI, które zapewne w ósmym miesiącu ciąży dalej zacięcie szorowały lub szorować będą kible w hotelach! Wszystko po to by nie stracić ani jednego euro.... Pożal się Boże!!! Mała nie słuchaj "życzliwych" podpowiedzi swoich "koleżanek"... Wcale nie musisz pracować do momentu pójścia na zasiłek macierzyński. Jeśli tylko czujesz się źle w pracy i uważasz, że szkodzi ona Twojemu dziecku pójdź do swojego lekarza i opowiedz o tym szczerze. Opisz dolegliwości i poproś o tydzień dwa przerwy na odpoczynek. Jeśli takie krótkie wakacje nie poskutkują nie wstydź się poprosić o dłuższe zwolnienie! Pamiętaj,że dziecko i Wasze zdrowie jest najważniejsze!!!! Sama jestem w ciąży i nie boję się walczyć o swoje prawa! Nie pozwól innym wmawiać sobie,że to jest niewłaściwe i złe!!!! Nic bardziej głupiego!!! Jako obywatelka Unii Europejskiej masz takie samo prawo do takiego zwolnienia jak obywatelki Irlandii! A uzyskać je wcale nie jest tak trudno jak tu wypisują obrończynie pożal się Boże opinii o Polakach. Wystarczy rozsądnie pomówić z lekarzem i na pewno nie odmówi naszej prośbie. Mój lekarz stale pyta jak sobie w pracy radzę i czy nie potrzebuję odpocząć kilka dni?

A jeśli chodzi o zasiłki na dzieci to żadna z moich koleżanek nie żali sie na brak pieniędzy. W większości znajomych rodzin pracuje jedynie tatuś a pomimo tego rodzinie wystarcza na podstawowe wydatki, przyjemności,odwiedziny rodziny w Polsce , czy zmianę samochodu. Oprócz dodatku na opiekę nad małymi dziećmi i zasiłku na dziecko (ok 240 euro miesięcznie) kobieta pracująca dostaje przez 26 tygodni zasiłek macierzyński a po jego zakończeniu jeśli nie chce powrócic do pracy tylko pozostać z dzieckiem w domu - mąż dostaje na nią pieniądze socjalne. Sa także inne formy dofinansowywania rodzin jak np. dopłaty na mieszkanie i ogrzewanie domu, ale to naszym społeczniarom nawet przez usta nie przejdzie:-)))) Samotne matki oczywiście także liczyć mogą na niemałe pieniążki. A na odchodnym: największe piranie w Irlandii to nie urzędy tylko zawistni rodacy.

Aha...przepraszam za uogólnienie na temat MATEK-POLEK Oczywiście nie wszystki to takie zwane przeze mnie społeczniary. Te które wiedzą o co mi chodzi nie poczują sie urażone bo wiedzą,że to nie o nich piszę. A cała reszta niech się pocałuje w ...

EJ LASKAS WSZYSTKO DOBRZE Z TOBA CZASAMI JEST POTRZEBA POJSCIA NA ZWOLNIENIE W CIAZY OCZYWISCIE ZE TO NIE CHOROBA ALE JEDNA LEPIEJ SIE CZUJE A DRUGA ZYGA CALY CZAS WIEC JAK MA DO ROBOTY CHODZIC JAK SIL BRAKUJE TY CHYBA W CIAZY NIE BYLAS NIGDY WIEC NIE WYPOWIADAJ SIE NA TEN TEMAT PROSZE BO TO CO NAPISALAS TO ZALOSNE JEST

witam pracuje w anglii (londyn) od 3 lat w tej samej firmie i jestem w ciąży, od pięciu tygodni na zwolnieniu. Po prostu bardzo wymiotowalam (teraz juz troszke lepiej) i lekarz sam widzial ze nie jestem w stanie pracowac. teraz jak konczy mi sie zwolnienie, a potrzebuje na dluzej, to po prostu dzwonie do mojego lekarza gp i mowie ze jeszcze mi nie przeszlo, wiec on wypisuje mi zwolnienie i moj mąż odbiera potem w recepcji przychodni. Nie chodzi o wykorzystywanie, jak nie jestes w stanie pracowac ani nawet zwlec sie z lozka tak jak ja to chocbys nawet chciala to nikt nie zaciągnie cie wolami do pracy. wolne od pracy w moim przypadku sie nalezy, czy to by bylo w polsce, czy w anglii.