Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kreseczka30

Czy dla Was matka, rodzice są najważniejsi?

Polecane posty

Gość bo to przykre jest
uslyszec nagle od swojego dziecka ....teraz moja zona sie liczy -ty juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
bo to przykre jest - tak :( Ale widzisz, jesli tak ma byc, to dlaczego jest to tylko w jedna strone? Jesli chodzi o szacunek i milosc, to zona, a jesli chodzi o pomoc to matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie najważniejsze jest moje dziecko, potem ja :) chodzi mi o wyrażanie opinii, ja nikogo nie słucham :) a rację może mieć albo mąż, żona, matka, ojciec i itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
Dla mnie to jest głupie pytanie. Jak to poustawiac niby po kolei ? Inna jest miłość do rodziców, inna do małżonka, a jeszcze inna do dzieci. Po co to ustawiac w kolejce ? A jeśli chodzi o to, kogo poprzec w awanturze, to lepiej ze sobą rozmawiajcie, zamiast ustawiać sobie rankingi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
twoja mama jest głupia...przestać płacić jak nie szanują i niech zdychają z głodu to się szacunku nauczą...nie ma tu znaczenia jakie pokrewieństwo zachowywać się trzeba z szacunkiem...jakby moja matka potraktowała mojego faceta bez szacunku przestała by być moja matką...jakby mój facet potraktował moja matkę bez szacunku przestał by być moim facetem. szacunek dla drugiej osoby na pierwszym miejscu ponad koligacjami rodzinnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
Ogólnie uważam, ze prawidłowa jest zasada wolnoć tomku w swoim domku. Jak jesteście u rodziców jednych czy drugich, to sie należy dostosować do tam panujacych reguł. A jak oni są u was, to wy jesteście tam panami i ma się toczyć tak, jak wyście to sobie wymyslili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
Dziekuje Wam, laleczka-czaki masz racje, szacunek pond wszystko, ale co zrobic zeby brat do tego doszedl? bo od jego zony, to my juz niczego dobrego nie oczekujemy. ** ** ** ** ** *** *** *** *** moja mama nawet jesli tak postanowi, to jest niekonsekwentna, bo mowi, ze to jej syn, zwyczajnie sie martwi o niego. Jego zona nie pracuje, pracowala krotko 2 razy w zyciu, ale z tych dwoch miejsc ja wyrzucili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
laleczka-czaki oni mieszkaja oddzielnie, maja nowo wybudowany dom, w ktorym goszcza czesto rodzine zony, a moja mam moze byla tam zaproszona ze 2 razy, bo brata zona, nas nie polubila. Piszac "nas" mam na mysli cala rodzine mojego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
ja nie czytałam wszystkiego, tylko odpowiedziałam na pytanie z tytułu ale zaraz przeczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze wyjście
nic nikomu nie zawdzięczać, nie trzeba potem być zobowiązanym z chwilą decyzji o założeniu rodziny, ta rodzina jest najważniejsza LUDZIE - dorabiajcie się sami i sami decydujcie o sobie ja tak mam i dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
Moim zdaniem tu karty trzyma twoja mama. Ona powinna powiedziec, że skoro takim jest dla nich problemem, to nie będzie utrzymywać z nimi kontaktu, ale tyczy się to również pomocy finansowej. I po prostu przestac płacić. Tu nie tyle chodzi o twojego brata, bo on jest naprawdę w niemilej sytuacji. Z zoną załozył nowa rodzinę, a pewnie widzi, ze żona racji nie ma. No ale co ma zrobic ? Do tego jeszcze jak z nia obcuje na co dzień, to ona mu robi pranie mózgu. Trzeba ich zostawic w spokoju. Niech robia co chcą. Ale nie pomagać finansowo, w zadnym wypadku. Do twojej mamy musi to dotrzec, Inaczej bedzie sie męczyc. Mysle, ze to nie potrwa długo, on z biegiem czasu przejrzy na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak samo jak ja bym
zapytala moja mame czy kocha bardziej mnie czy mojego brata ;) Wazni sa rodzice, wazny jest maz i wazne sa dzieci. ie rozumiem po co wybierac ;) Chyba, ze ktos mniej zasluzyl na ta milosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Wam tak
Pamietajcie o jednym, kazdy z Was bedzie rodzicem i szanujcie RODZICOW poki ICH macie, ja juz ICH nie mam a szkoda, bo Mama czy Tata jest najwiekszym Twoim przyjacielem To ONI o nas sie martwia i chca dla nas jak najlepiej, KOCHAJCIE ICH!!!!. Kazcdy co tak tu pisze to doceni to dopiero pozniej jak ICH zabraknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
najlepsze wyjście - to fakt jest to najlepsze wyjscie, ale nawet gdybys nic nie dostala od rodzicow, zlamanego grosza, to czy Twoj mąż tylko z racji, ze jest Twoja nowa rodziną moze decydowac za Was, czy Twoja matka może sie u Was pokazywac, czy jest usprawiedliwiony, jak podnosi na nia glos uzywajac wulgarnych słów, jak oczekuje, zeby mimo domu przepisala im swoje mieszkanie i bardzo wiele jeszcze innych rzeczy tego typu? Czy zwyczajnie, wrecz intuicyjnie nie odzywa sie w czlowieku wtedy obrona swojej matki? Ja sama wychodze z tego zalozenia i sama zarabiam na siebie, nie mam domu, bo mnie na niego nie stac w tej chwili, ale czy to mnie zwalnia z czlowieczenstwa? Trzeba rozmawiac, jak napisala laleczka-czaki ale co jesli moj brat rozmawia tylko z zona i ona jest dla niego najwiekszym "autorytetem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
"Mama czy Tata jest najwiekszym Twoim przyjacielem" to prawda. Rodzice, a zwlaszcza matki w ostatecznym rozrachunku sa w stanie zycie oddac za dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze wyjście
to, ze wszystkiego dorobiliśmy się sami, nie znaczy, że nie szanuję i nie kocham swoich rodziców (tata już nie żyje) jestem bardo silnie związana ze swoją mamą, bardzo szanuję swoją teściową (teść też już nie żyje) Powiem więcej... od naszego ślubu, każde święta wszyscy spędzamy razem , w naszym domu. I tak już 19 lat. Piszę po prostu o tym, że nie muszę dostać czegokolwiek, od kogokolwiek, żeby go kochać i szanować. I chyba bardzo ważna jest tutaj też miłość rodziców do dzieci. Mądry rodzić nie każe stawiać miłości "na drabinie" - kto wyżej ten bardziej kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
laleczka-czaki - jestes madra kobieta. Zebrawszy to wszystko o czym piszecie, sprobuje mame jakos uspokoic, nakierowac, ale czy mi sie uda nie wiem :( bo w koncu musze to zrobic tak, zeby i roli brata nie umniejszyc w jej oczach, bo kiedy jest na niego zla i cierpi przez niego to cierpi, ale przeciez jak sama mowi, to jej syn i gdyby sie zachowywal w porzadku to w dalszym ciagu by go uwielbiala jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
najlepsze wyjście - tez zawsze sobie tak wyobrazalam i kiedy moj brat sie zenil, cieszylam sie, ze powiekszy nam sie rodzina, a teraz ile juz lez wylalismy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka-czaki
Możliwe, ze twój brat po prostu wybrał najlepsze wyjscie. Nie kłóci się z mamą, ale tez trzyma ją na dystans, bo inaczej musiałby sie z kolei kłócić z żoną. Pewnie chciałby, żeby wszystko sie układało harmonijnie, ale jak ona robi sceny z byle powodu, to on zwyczajnie schodzi jej z drogi. Twoja mama mogłaby do niego napisać list. I tam mu na spokojnie napisać, z czym ma problem, ze wcale nie chce im wchodzic z butami w życie, ale chce mieć z nim kontakt jak każdy normalny rodzic z każdym normalnym dzieckiem. Że nie ma nic do synowej, że nie chce jej robic koło dupy, ale oczekuje tez jakiegoś przyzwoitego zachowania, bo nie życzy sobie, żeby na nia pokrzykiwać, bo na to nie zasłuzyła. O i tak. Jak sie gada, to sie łatwo cos wymsknie, czego własciwie sie nie chciało tak ujać, czesto cos sie powie niezręcznie i potem trzeba naprostowywać. W liscie wszystko jest przemyslane i ujęte tak, jak by sie chciało. On go sobie przeczyta i przemyśli i zrobi, co bedzie uwazał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
laleczka-czaki on trzyma zony strone i wyglada to tak, że jesli ta jego zona krzyczy, to on krzyczy razem z nia na mame. Z tym listem bardzo dobry pomysl, tylko, ze moja mama juz tak duzo krzywdy doznala od swojej synowej i posrednio od mojego brata, ktorego zachowanie ja najbardziej boli, ze nie wiem czy zdola wyciagnac reke do niego w ten sposob. Mama tez nie jest uosobieniem wszelkich cnót, chodzi mi o to, ze nie jest w stanie wszystkiego zrozumiec i zaakceptowac, przetlumaczyc sobie. To o czym piszesz byloby wyjsciem idealnym w tej sytuacji, ale czy mama tez tak samo pomysli? Ja wykosrzystam w rozmowie z nia to wszystko, czego sie od Was dowiedzialam, pomysl z listem tez. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alenie
absolutnie NIE dla mnie najważniejszy jest mąż i dzieci moi rodzice są na drugim miejscu i tak zawsze będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreseczka30
alenie nawet gdyby Twoj maz zabronilby Ci sie z nimi spotykać? Ale domyslam sie, ze masz madrego męza, to wtedy faktycznie tak moze stawiac sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę ze twój brat
tak naprawde nie oderwał sie od maminych skrzydeł, a twoja mama, (gdyby nie postawa żonki brata) tez chciałaby mieć go do końca życia pod swymi skrzydłam. Żonka brata to konkretna kobita (że chamska to i też), w kasze sobie nie da dmuchać,za to pieniadze chętnie jak mówisz bierze. Gdyby twój brat związał się jednak z bardziej potulną i milszą kobietą tez by były problemy, bo ...nowa rodzina jest jednak ważniejsza,a twoja mama chciałaby być "numer one". Poza tym popieram to co mówi laleczka chucky.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×